W ubiegłym roku Państwowa Inspekcja Pracy skontrolowała 427 agencji zatrudnienia, w tym 227 świadczących usługi w zakresie pracy tymczasowej.

W ubiegłym roku odsetek agencji łamiących prawo wyniósł 49 proc., w 2008 r. był on na poziomie 66 proc., a w 2009 r. 58 proc.

49 proc.wynosi odsetek agencji zatrudnienia, w których PIP ujawniła nieprawidłowości

- Biorąc pod uwagę wyniki przeprowadzonych w 2010 r. kontroli przestrzegania przez agencje zatrudnienia przepisów ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, można stwierdzić, że stan praworządności w tej dziedzinie generalnie ulega poprawie - mówi Jarosław Cichoń z Głównego Inspektoratu Pracy.

Biurokracja kuleje

Jeśli chodzi o naruszenia przepisów przez agencje zatrudnienia, większość naruszeń ma charakter administracyjno-biurokratyczny, np. prowadzenie agencji bez wpisu do rejestru, brak odpowiedniego lokalu i personelu czy nieskładanie informacji o działalności.

- W pewnych obszarach skala nieprawidłowości jest nadal niepokojąca. Odnosi się to m.in. do zawierania pisemnych umów z osobami kierowanymi do pracy za granicą u pracodawców zagranicznych (w 2010 r. umów takich nie otrzymało 55 proc. osób objętych kontrolą) oraz zatrudniania cudzoziemców przez agencje pracy tymczasowej - podkreśla Jarosław Cichoń.

Najwięcej nieprawidłowości dotyczących pracowników tymczasowych polegało na zatrudnianiu ich na podstawie umów cywilnoprawnych. Takie umowy podpisało bez uzasadnionej przyczyny 519 pracowników.

Praca bez etatu

- Sprawa zatrudniania na podstawie umów cywilnoprawnych jest bardzo kontrowersyjna. Wśród agencji należących do Polskiego Forum HR staramy się, by umowa cywilnoprawna była obiektywnie zasadna. Robiliśmy badania wśród naszych członków i okazało się, że 90 proc. umów z pracownikami tymczasowymi to umowy o pracę. Umowy cywilnoprawne stanową tylko 10 proc. Robimy audyty z udziałem PIP, by wyeliminować ewentualne nieprawidłowości w tym zakresie - mówi Agnieszka Zielińska z Polskiego Forum HR.

Drugim rodzajem naruszeń jest dyskryminacja pracowników tymczasowych w warunkach pracy i zatrudnienia w porównaniu z pracownikami firmy- użytkownika.

PIP odnotowała 480 przypadków dyskryminacji.

Często użytkownicy świadomie gorzej traktują pracowników tymczasowych od tych, których mają na etacie.

- Niestety, nie mamy dużego wpływu na ich sytuację, ale dostrzegamy ten problem. Członkowie naszego Forum prowadzą programy, które mają złagodzić niedogodności związane z zatrudnianiem tymczasowym. Prowadzimy szkolenia ułatwiające integrację, oferujemy pewne świadczenia socjalne, np. paczki, a nawet pomagamy w uzyskaniu kredytu w banku - mówi Agnieszka Zielińska.

Widać, że zmiana przepisów dotycząca okresu zatrudniania pracowników tymczasowych w jednej firmie przyniosła rezultaty. W ubiegłym roku inspektorzy pracy ujawnili tylko cztery przypadki przekroczenia 18-miesięcznego okresu wykonywania pracy tymczasowej w ciągu 36 kolejnych miesięcy na rzecz jednego pracodawcy-użytkownika.

Czytaj także w artykułach:

Więcej w serwiach:

Dobra Firma

»

Kadry i płace

»

Kontrola inspekcji pracy

Praca tymczasowa