Także powrót do firmy po takiej nieobecności nie powinien oznaczać dla nich zawodowego wstrząsu, choć nie zawsze mają pewność zachowania stanowiska na dłużej.

Zakaz wypowiadania

Do ojca wychowującego dziecko podczas urlopu macierzyńskiego odnoszą się reguły nadzwyczajnej ochrony, jak dla pracującej rodzicielki. Taką gwarancję daje mu art. 177 § 5 kodeksu pracy.

Niestety, nie może liczyć na etat, gdy narazi się pracodawcy i ten zechce rozstać się z nim w trybie dyscyplinarnym, a nie przeciwstawi się temu zakładowa organizacja związkowa. Posadę utraci też, gdy firma ogłasza upadłość lub likwidację.

Podobne zasady obowiązują, gdy ojciec zdecyduje się na urlop wychowawczy. Od dnia złożenia o niego wniosku do dnia jego zakończenia pracodawca nie może podwładnemu wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę.

Zabrania tego art. 186

1

k.p. I jak przy urlopie macierzyńskim ochrona ta nie działa, gdy firma ogłasza upadłość lub likwidację oraz gdy zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie angażu bez wymówienia z winy pracownika.

Szef ma też swobodę rozstania się z korzystającym z urlopu wychowawczego, gdy przeprowadza zwolnienia z przyczyn dotyczących pracodawcy w trybie grupowym i to już od pierwszego dnia, kiedy podwładny złożył wniosek o takie wolne.

Z kolei przy redukcji grupowej w trybie indywidualnym firmie wolno dać wypowiedzenie ostateczne, jeśli nie sprzeciwi się temu związek zawodowy.

Gdy nie jest możliwe dalsze zatrudnienie na dotychczasowych zasadach, może dać wypowiedzenie zmieniające. W razie obniżenia pensji przysługuje dodatek wyrównawczy maksymalnie przez sześć miesięcy (uchwała Sądu Najwyższego z 15 lutego 2006, II PZP 13/05).

Z pewnością w zawodowej karierze nie zaszkodzi rodzicowi tygodniowy czy nawet dwutygodniowy (od przyszłego roku) urlop ojcowski. Jest to bowiem okres podlegający ochronie zatrudnienia na podstawie art. 41 k.p.

Tyle samo co przed wolnym

Powracającemu do firmy po podstawowym urlopie macierzyńskim, dodatkowym czy udzielanym na warunkach macierzyńskiego szef musi dać to samo lub równorzędne stanowisko, jakie zajmował przed nim.

Gdyby nie było to możliwe, zapewnia inną posadę odpowiadającą jego kwalifikacjom zawodowym. Ale zawsze musi mu zapłacić takie wynagrodzenie, jakie otrzymywałby, gdyby nie korzystał z tej zawodowej przerwy. Tak stanowi art. 183

2

k.p.

Gwarancję powrotu z dodatkowego urlopu macierzyńskiego zapewniła rodzicom nowelizacja kodeksu pracy z 5 listopada 2009 (DzU nr 219, poz. 1704), która obowiązuje od 6 stycznia 2010.

Podobne przywileje ma ojciec, który kończy urlop wychowawczy (art. 186

4

k.p.). W obu wypadkach jednak dopuszczenie do równorzędnego stołka z zajmowanym przed zawodową przerwą oznacza, że pracodawca bez wypowiedzenia zmieniającego może podwładnemu wskazać inną posadę.

Choć będzie płacił mu tyle samo, w hierarchii firmowej może obniżyć jego znaczenie. Ponadto nic nie chroni już takiej osoby przed ostateczną decyzją szefa i pożegnaniem.

Jedyny wyjątek dotyczy rodzica, który ma jeszcze w zapasie urlop wychowawczy. Wyjścia ma dwa.

Pierwsze polega na tym, że składa ponowny wniosek o jego wykorzystanie (jeśli dziecko nie ukończyło jeszcze czterech lat), a drugie – decyduje się na obniżenie wymiaru etatu na podstawie art. 186

7

k.p.

To właśnie  pozwala mu zachować etat, bo art. 186

8

k.p. zakazuje wypowiadania lub rozwiązania umowy o pracę od dnia, kiedy pracownik uprawniony do korzystania z urlopu wychowawczego złożył wniosek o zmniejszenie wymiaru czasu pracy przez łącznie 12 miesięcy.

Chodzi o uszczuplenie etatu do wysokości nie niższej niż połowa pełnego wymiaru w okresie, w którym podwładny mógłby korzystać z urlopu wychowawczego. Przepis nie wskazuje natomiast minimalnej wielkości, o jaką pracownik może zredukować dotychczasowy etat.

Zobacz więcej »Tata zastąpi mamę: przejmie jej obowiązki, ale zyska przywileje

 

 

Więcej informacji o ochronie stosunku pracy pracownika-rodzica w serwisie:

Pracownicy na urlopach

 

Więcej o prawach pracowników na urlopach wychowawczych w serwisie:

Urlop wychowawczy