Od kilku miesięcy przepisy pozwalają, aby firma startująca w przetargu nie musiała samodzielnie spełniać wszystkich warunków. Przykładowo wykonawca, który nie budował jeszcze drogi, może przedstawić zobowiązanie zaprzyjaźnionej firmy, że zgodzi się "użyczyć" mu swej wiedzy i doświadczenia.

[srodtytul]Trzeba wykonywać[/srodtytul]

Po wejściu w życie tych przepisów Urząd Zamówień Publicznych wydał opinię prawną, zgodnie z którą firma przekazująca wiedzę i doświadczenie musi potem uczestniczyć w realizacji zamówienia jako podwykonawca.

"Nie jest dopuszczalne posługiwanie się w celu wykazania spełniania warunków wiedzy i doświadczenia referencjami podmiotu trzeciego, jeżeli nie będzie on brał udziału w wykonaniu zamówienia" - napisano w opinii. Jeśli np. firma przekazała referencje potwierdzające budowę mostów, to musi następnie brać udział w pracach nad taką przeprawą.

Zamawiający, kierując się tą opinią, zaczęli wymagać, aby wykonawcy zatrudniali firmy użyczające im wiedzy i doświadczenia jako podwykonawców.

Tymczasem ostatnio orzecznictwo Krajowej Izby Odwoławczej wskazuje, że nie są do tego uprawnieni. W co najmniej dwóch wyrokach uznała ona, że z przepisów nie wynika obowiązek uczestnictwa firm dających doświadczenie w realizacji zamówienia.

"Izba stwierdza, że ewentualne podwykonawstwo nie jest warunkiem sine qua non spełnienia przesłanki do dysponowania zasobami określonymi w art. 26 ust. 2b [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=358718]prawa zamówień publicznych[/link]" - napisał w uzasadnieniu wyroku z 3 sierpnia przewodniczący składu Andrzej Niwicki [b](sygn. KIO/ 1541/10)[/b].

Do podobnych wniosków doszedł także inny skład orzekający. - Oddanie do dyspozycji przez podmiot trzeci zasobów, gdy dotyczy to doświadczenia, łączy się z zasady z koniecznością jego uczestnictwa w realizacji zamówienia. Uczestnictwo to może jednak mieć dowolną, dozwoloną prawem formę, np. podwykonawstwo, doradztwo, konsultacje - zaznaczył przewodniczący Paweł Trojan w uzasadnieniu wyroku z 26 lipca [b](sygn. KIO 1452/10, 1453/10, 1454/10)[/b]. - Izba nie podziela poglądu, iż wiedza i doświadczenie są tak ściśle związane z danym podmiotem, że nie mogą być przedmiotem obrotu i stanowią elementy niezbywalne - dodał.

[srodtytul]Eksperci podzieleni[/srodtytul]

Zdania doradców są podzielone. Niektórzy zgadzają się z UZP.

- Firma, która nie zamierza uczestniczyć w realizacji zamówienia, nie zdoła realnie przekazać swego doświadczenia. Bo jak inaczej można przekazać doświadczenie w budowie mostu, niż samemu pomagając go budować? Samo przeszkolenie nie wystarczy, przecież podczas prac może wydarzyć się wiele nieprzewidzianych sytuacji - przekonuje Hanna Niedziela, prezes Centrum Obsługi Zamówień Publicznych.

- Zgodzę się, że udział firm użyczających doświadczenia w realizacji prac często byłby wskazany. Tyle że przepisy nie nakładają takiego obowiązku. Wobec tego zamawiający nie ma prawa wymagać zatrudniania ich jako podwykonawców. Konsultacje nie muszą oznaczać rzeczywistego uczestnictwa w pracach - polemizuje Włodzimierz Dzierżanowski, prezes Grupy Doradczej Sienna.

[ramka][b]Komentuje Jacek Jerka, członek Rady Zamówień Publicznych:[/b]

Ustawa nie mówi nic o tym, by firma użyczająca swego doświadczenia musiała uczestniczyć w realizacji zamówienia jako podwykonawca. Co więcej, wyraźnie rozróżnia pojęcia. O ile w art. 26 ust. 2b, dotyczącym posługiwania się cudzymi zasobami, mowa jest o podmiocie trzecim, o tyle inny przepis mówi wprost o podwykonawcy.

Z tego powodu ostrożnie podchodziłbym do stawiania wymagań dotyczących konieczności zlecania części prac firmom użyczającym swego doświadczenia. Wydaje się jednak, że w niektórych sytuacjach może to być uprawnione. Bez wątpienia nie można jednak z tego czynić generalnej reguły, gdyż ta musiałaby wprost wynikać z ustawy.[/ramka]

[ramka][b] Czytaj też o wyroku KIO[/b] [link=http://www.rp.pl/artykul/160344,524043_Firma_uzyczajaca_doswiadczenia_nie_musi_realizowac_zamowienia.html]"Firma użyczająca doświadczenia nie musi realizować zamówienia"[/link][/ramka]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/08/19/cudze-referencje-pozwalaja-wygrywac-przetargi/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]