Wzory wniosków, którymi się posługujemy, znajdują się w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=305809]rozporządzeniu Rady Ministrów z 24 marca 2009 r. w sprawie wzoru wniosku o wpis do ewidencji działalności gospodarczej (DzU nr 50, poz. 399)[/link].
[srodtytul]Druk EDG-1 [/srodtytul]
Przyszła pani tłumacz zabrała się najpierw do wypełniania formularza EDG-1 – wniosku o wpis do ewidencji działalności gospodarczej. Od razu poradziła sobie z [b]rubryką 01,[/b] czyli postawiła krzyżyk w okienku 1. W naszym przykładzie przedsiębiorca składa bowiem wniosek o wpis do ewidencji.
W [b]rubryce 02[/b] Anna Pawłowicz za radą urzędnika wpisała, że organem ewidencyjnym jest „prezydent miasta stołecznego Warszawy”, nie podała adresu. Gdyby jednak ktoś wypełniał wniosek poza urzędem i np. przesyłał go pocztą, to lepiej byłoby podać adres. Można znaleźć go na stronie internetowej.
Zerkając na przykładowy wzór zamieszczony na tablicach w urzędzie, pani Anna wpisała też nazwy swojego urzędu skarbowego i oddziału ZUS. Podała również, że właściwy dla niej urząd statystyczny znajduje się w Warszawie. I w tym wypadku, zgodnie z sugestią urzędnika, pominęła adresy (nie zmieściłyby się zresztą w zbyt krótkich rubrykach).
[b]Uwaga![/b] W wyjaśnieniach dotyczących wypełniania wniosków zamieszczonych na stronach internetowych niektórych urzędów gmin są wyraźne polecenia, by te adresy podać. W takim wypadku lepiej nie dyskutować z pracownikiem gminy i po prostu to zrobić.
[srodtytul]Dział I[/srodtytul]
W dziale I zawarte są dane identyfikacyjne wnioskodawcy, nie powinien więc przysparzać mu problemów. Wypełniając rubryki, Anna Pawłowicz musiała tylko uważać, by we właściwej kolejności wpisać datę urodzenia (poczynając od roku, a kończąc na dniu urodzin) i swoje imiona.
Nie podała numeru REGON, bo go jeszcze nie ma. W [b]rubryce 07[/b] w polu drugim wpisała „1”, legitymuje się bowiem dowodem osobistym.
Również samo wypełnienie adresu zamieszkania [b](rubryka 08)[/b] nie sprawiło jej problemów. Rozterki związane z tym, gdzie ma prowadzić działalność, przeżyła parę dni wcześniej, kiedy się zastanawiała, gdzie konkretnie ma ją podjąć - zobacz [link=http://]"Można prowadzić biuro w swoim mieszkaniu"[/link].
Ten właśnie adres będzie jej adresem do korespondencji urzędowej, przede wszystkim podatkowej.
Chwilę tylko się zastanawiała, co zrobić z rubryką „powiat”, ale zgodnie z sugestią wpisała tam m.st. Warszawa. Podobnie w rubrykę „gmina” wpisała: dzielnica Ursynów.
[b]Uwaga![/b] Nazwy dzielnic w tym miejscu podają też mieszkańcy Krakowa, Łodzi, Poznania i Wrocławia.
Potem przeszła do [b]rubryki 09[/b]. Nie mogła jej zostawić pustej, podane przez nią miejsce zamieszkania nie jest bowiem zgodne z meldunkiem. Wypełniła kratkę bez żadnych problemów. Gdyby zostawiła pustą rubrykę, oznaczałoby to, że jest zameldowana pod adresem zamieszkania.
[srodtytul]Dział II[/srodtytul]
W [b]rubryce 10[/b] tłumaczka wpisała pełną nazwę firmy „Anna Pawłowicz – Wyraz”, która zgodnie z przepisami o swobodzie działalności gospodarczej musi zawierać także jej imię i nazwisko.
W kolejnej [b]rubryce 11[/b] chciała wpisać tylko „Wyraz”. Jednak urzędnik uznał, że i tu powinna podać pełne imię i nazwisko, więc je dopisała.
[b]Uwaga![/b] Z wyjaśnień zamieszczonych na stronie Ministerstwa Gospodarki wynika, że podanie w tej [b]rubryce[/b] tylko samej nazwy bez nazwiska jest prawidłowe. Pani Anna nie upierała się jednak, bo przynajmniej na etapie rozpoczynania działalności nie wydawało się jej to specjalnie istotne.
W [b]rubryce 12[/b] wpisała datę rozpoczęcia działalności, podobnie jak przy dacie urodzenia, zaczynając od roku, a kończąc na dniu. Przypominamy, że ta data nie może być wcześniejsza niż data złożenia wniosku. Zdecydowała się rozpocząć działalność 25 listopada, bo z tą datą mijało pół roku, odkąd była bezrobotna i traciła zasiłek z tego tytułu.
Natomiast z fachowej pomocy urzędnika skorzystała, wypełniając rubrykę 13 – rodzaje działalności gospodarczej.
Podała następujący kod na pierwszym miejscu:
74.30. Z – działalność związana z tłumaczeniami.
Sądzi, że przynajmniej w pierwszym okresie prowadzenia firmy właśnie tłumaczenia będą jej podstawowym zajęciem.
Dodatkowo podała też:
82.19. Z – wykonywanie fotokopii, przygotowywanie dokumentów i pozostała specjalistyczna działalność wspomagająca prowadzenie biura;
82.30. Z – działalność związana z organizacją targów, wystaw i kongresów.
Po rozmowie z urzędnikiem i uzyskaniu wyjaśnień, że PKD nie przewiduje odrębnego kodu dla redagowania tekstów prasowych czy literackich, co pani Anna też chciała sobie zagwarantować, zdecydowała się wpisać również kod:
90.03. Z – artystyczna i literacka działalność twórcza.
Nie wypełniła natomiast drugiej części tabelki, czyli kodów z PKD 2004, bo urzędnik tego od niej nie wymagał. W niektórych gminach nie jest jednak tak prosto i kody PKD 2004 trzeba podać.
[b]Uwaga![/b] Od 2010 r. wymogu tego już nie będzie, bo kończy się okres przejściowy i jedyną obowiązującą klasyfikacją staje się PKD 2007.
Pani Anna nie przewiduje prowadzenia działalności w innym miejscu niż podane w [b]rubryce 8[/b] mieszkanie. Pominęła więc rubrykę 14. Tym samym nie wypełniła rubryki 15. To znaczy, że będzie przyjmować urzędowe pisma pod adresem wpisanym w [b]rubryce 8.[/b]
Starannie natomiast wpisała w [b]rubryce 16[/b] dane pozwalające urzędom na kontakt z jej firmą. Ponieważ nie dysponuje faksem ani stroną WWW, miejsca na te dane pozostawiła niewypełnione.
W [b]rubryce 19[/b] pani Anna wpisała datę, od której będzie opłacać składki w ZUS. Jest to ta sama data, z którą rozpoczyna działalność. Ominęła natomiast całą rubrykę dotyczącą KRUS, ponieważ nie podlega temu ubezpieczeniu. Podobnie nie zajmowała się rubrykami od 21 do 23, nie zawiesza bowiem firmy, nie zamyka jej ani nie wznawia działalności.
Nie wypełniła też rubryki 24, bo nie zdecydowała się na razie na zatrudnienie księgowego – po prostu na to jej nie stać.
Natomiast w [b]rubryce 25[/b] poinformowała, gdzie będzie przechowywać swoją dokumentację rachunkową, a w rubryce 26, że zamierza rozliczać się na podstawie podatkowej księgi przychodów i rozchodów.
Złożyła też własnoręczny podpis w obecności urzędnika. Ten obejrzał jej dowód osobisty i wstawił w ostatnią rubrykę formularza datę złożenia wniosku.
[b]Uwaga![/b] Gdyby pani Anna zdecydowała się składać wniosek nie samodzielnie, lecz przez pełnomocnika, ten musiałaby dołączyć pełnomocnictwo, co także zostałoby wpisane w formularz EDG-1 nad własnoręcznym podpisem.
[srodtytul]Druk EDG-RB [/srodtytul]
Następnie pani Anna wypełniła druk EDG-RB. Ma bowiem konto bankowe i zamierza podać jego numer urzędowi skarbowemu.
Korzysta na potrzeby firmy ze swojego prywatnego konta. Ponieważ jest osobą fizyczną wykonującą działalność gospodarczą, może tak robić.
Przedsiębiorca nie ma wprawdzie obowiązku podawać we wniosku informacji o osobistych rachunkach bankowych, jeżeli jednak zamieści numer takiego konta, to powinien to być tylko ten, którego jest właścicielem albo współwłaścicielem.
Tu jednak spotkała ja niespodzianka. Urzędnik w gminie nie przyjął od niej druku, uznając, że nie ma do tego uprawnień. Numer konta podała dopiero w urzędzie skarbowym, aktualizując formularz NIP.
[b]Uwaga![/b] Nasze dzisiejsze rady dotyczą wyłącznie osób fizycznych wpisujących się do gminnej ewidencji działalności gospodarczej. Spółki i inne podmioty wymagające wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego podlegają bardziej skomplikowanym procedurom.