[ramka][b][link=http://www.rp.pl/artykul/400425.html?]Zobacz komentarz wideo ekspertki Moniki Wacikowskiej i redaktor Marty Gadomskiej[/link][/b][/ramka]

Dziś podajemy gotowe wymiary czasu pracy na miesięczne, trzymiesięczne i sześciomiesięczne okresy rozliczeniowe.

[b] Zobacz [link=http://www.rp.pl/galeria/6,2,399857.html]Okresy rozliczeniowe[/link][/b]

Obliczyliśmy również godziny pracy dla służby zdrowia i zatrudnionych na niepełnych etatach.

[b] Zobacz [link=http://www.rp.pl/galeria/399904,6,399857.html]Okresy rozliczeniowe dla niepełnoetatowców[/link][/b]

[b]Zobacz [link=http://www.rp.pl/galeria/399904,7,399857.html]Okresy rozliczeniowe dla zatrudnionych w zoz[/link][/b]

W styczniu i w lutym wymiar czasu pracy wyniesie 160 godzin. A dni roboczych będzie w tych miesiącach po 20. Najwięcej godzin pracy będzie w marcu, aż 184. O osiem mniej, bo po 176 godzin przepracujemy w lipcu, sierpniu i we wrześniu.

Ciekawskim podpowiadamy, jakie 2010 rok daje możliwości wyjazdu na dłuższy weekend. Zresztą ten czas [b]zaznaczamy w [link=http://www.rzeczpospolita.pl/pliki/prawo/tabele/kalendarz_2010.jpg]kalendarzu[/link][/b]

[b]253 dni i 2024 godziny – tak długo będziemy pracować w 2010 roku.[/b]

Zatem dokładnie tyle samo co w roku 2009.

W styczniu i w lutym wymiar czasu pracy wyniesie 160 godzin. A dni roboczych będzie w tych miesiącach po 20. Najwięcej godzin pracy będzie w marcu, aż 184. O osiem mniej, bo po 176 godzin przepracujemy w lipcu, sierpniu i we wrześniu.

Jeżeli natomiast grafik czasu pracy układamy od razu na trzy pierwsze miesiące roku (styczeń – marzec), to musi on obejmować 504 robocze godziny i 63 dni pracy. Tak samo w trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym obejmującym październik, listopad, grudzień. Ale już zatrudniony w sześciomiesięcznym okresie rozliczeniowym przepracuje w pierwszym półroczu 992 godziny w ciągu 124 dni. W drugim natomiast 1032 godziny i 129 dni.

Zobaczmy teraz, ile w 2010 r. przepracują zatrudnieni w niepełnym wymiarze czasu pracy. Przykładowo w styczniu 2/3 etatu obejmuje 106 godzin i 39 minut, a przy 3/4 etatu pełne 120 godzin, z kolei na pół etatu 80 godzin.

A jak kształtuje się czas pracy w zakładach opieki zdrowotnej?

To zależy, jakich pracowników dotyczy. Jeżeli lekarzy, to oni w styczniu przepracują 151 godzin i 40 minut, a w marcu (miesiąc o najdłuższym wymiarze w roku) 174 godzin i 25 minut. Inaczej pracownicy radiologii czy radioterapii stosujący w celach diagnostycznych lub leczniczych źródła promieniowania jonizującego. Oni we wskazanych miesięcznych okresach rozliczeniowych przepracują odpowiednio 100 i 124 godziny. Te różnice to wynik niższych norm czasu pracy (czytaj niżej „Inne grafiki dla lekarzy”).

[srodtytul]Może być krócej[/srodtytul]

Każde święto przypadające w innym dniu poza niedzielą obniża wymiar czasu pracy o osiem godzin. Dzięki temu pracy jest mniej. W 2010 r. tak będzie w styczniu, kwietniu, maju, czerwcu, listopadzie i grudniu. W wymienionych miesiącach wymiar czasu pracy obniżamy odpowiednio z tytułu:

- 1 stycznia,

- 5 kwietnia,

- 1 i 3 maja,

- 3 czerwca,

- 1 i 11 listopada,

- 25 grudnia.

[b]Uwaga![/b] Grudniowym świętom warto się przyjrzeć bliżej. Mimo że są dwa (pierwszy i drugi dzień świąt Bożego Narodzenia), to wymiar czasu pracy obniżamy w tym miesiącu tylko z tytułu jednego z nich – 25 grudnia. 26 grudnia nie bierzemy pod uwagę w rachunkach, bo jest to niedziela.

Analogiczną sytuację mamy w sierpniu i kwietniu. Święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny oraz dzień Wielkiejnocy też pokrywa się z niedzielą. Dlatego w tych miesiącach wymiar czasu pracy wynosi odpowiednio 168 i 176 godzin.

[srodtytul]Wolne za święto[/srodtytul]

Obniżenie wymiaru czasu pracy z tytułu świąt to nie wszystko. Pracownicy, dla których sobota to dzień wolny z tytułu przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy, zyskają w 2010 r. dodatkowe dni wolne za 1 maja i 25 grudnia.

Te dwa święta wypadają bowiem w sobotę, na skutek czego zatrudnieni tracą tzw. szósty, wolny dzień tygodnia. Dlatego trzeba go zwrócić do końca okresu rozliczeniowego (zobacz ramka niżej).

Gdy jest miesięczny, to odpowiednio do końca maja i grudnia. A gdy jest przykładowo trzymiesięczny, to wolne za:

- 1 maja możemy odebrać w kwietniu, maju i czerwcu,

- 25 grudnia – w okresie od początku października do końca grudnia.

Wolne za majowe i grudniowe święta odbiorą także samorządowcy, służba cywilna i medycy. Z dodatkowego wypoczynku nie skorzystają jedynie nauczyciele, bo u nich liczy się tylko 40-godzinna tygodniowa norma czasu pracy, w tym pensum nauczycielskie, tj. wymiar zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych.

Wynika tak z art. 42 ustawy z 26 stycznia 1982 r. [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=394FD6E3442443A5B2CF8971D37B7B28?id=182007]Karta nauczyciela (DzU z 2006 r. nr 97, poz. 674 ze zm.)[/link].

Przykładowo pensum nauczyciela szkoły podstawowej wynosi 18 godzin. Takie samo ma jej dyrektor, o ile organ prowadzący go nie ograniczył lub w ogóle nie zwolnił z obowiązku prowadzenia zajęć dydaktycznych.

Są wątpliwości, czy wolnego trzeba udzielić urzędnikom państwowym pracującym w takich instytucjach, jak kancelarie Sejmu, Senatu czy prezydenta. Co prawda ich czas pracy nie może przekroczyć ośmiu godzin na dobę i średnio 40 tygodniowo w okresie rozliczeniowym nie dłuższym niż osiem tygodni, ale [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=162332]ustawa z 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych (DzU z 2001 r. nr 86, poz. 953 ze zm.)[/link] nie odsyła do art. 130 kodeksu pracy.

Mimo to niektórzy eksperci uważają, że ten przepis trzeba stosować do pracowników urzędów państwowych w związku z art. 5 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AE89BF528781D2C42167CAF23691862B?id=76037]kodeksu pracy[/link]. Wynika z niego bowiem, że kodeks pracy stosuje się w sprawach nieuregulowanych pragmatykami służbowymi.

[srodtytul]Kiedy długie weekendy[/srodtytul]

Przejdźmy teraz do długich, wolnych weekendów. Liczymy na nie zazwyczaj w maju, czerwcu, sierpniu i grudniu. Czy 2010 rok przyniesie nam odpoczynek w te dni?

Tak, ale bez pełnej satysfakcji. W nowym roku przedłużony odpoczynek kształtuje się następująco:

- Kalendarzowy weekend majowy trwa zaledwie trzy dni. Możemy go jednak przedłużyć, odbierając 30 kwietnia wolne za świąteczną sobotę. Tym sposobem w okresie od 30 kwietnia do 4 maja otworzymy sezon żeglarski na Mazurach, nie korzystając z urlopu.

- W dłuższych okresach rozliczeniowych wolne za 1 Maja możemy odebrać wcześniej, tj. 2 kwietnia. Dzięki temu łącznie ze świętami Wielkiejnocy (4 i 5 kwietnia) zyskamy czterodniowy przedłużony weekend.

- W czerwcu już nie będzie tak atrakcyjnie, bo Boże Ciało przypada w czwartek, trzeciego dnia tego miesiąca. Zatem dłuższy odpoczynek zyskamy tylko za sprawą piątkowego urlopu (4 czerwca).

- W sierpniu jest jeszcze gorzej, bo Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny to niedziela (15 sierpnia). Zatem sierpniowy weekend nie odbiega od tradycyjnego, z którego korzystamy co tydzień.

- Grudzień też nie przyniesie nam nic dobrego, bo święta wypadają w weekend. Jest jednak jeden plus. Wolne za świąteczną sobotę (pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia) wystarczy odebrać w Wigilię, 24 grudnia. Tym sposobem o jeden dzień przedłużymy sobie świąteczny okres. Są też inne możliwości. Pracujący w dłuższych okresach rozliczeniowych, np. trzy- lub czteromiesięcznych, wolne za 25 grudnia mogą odebrać w piątek 12 listopada. Wówczas czterodniowe wolne rozpoczęte Świętem Niepodległości (11 listopada, czwartek) obędzie się bez urlopu.

Zwracam też uwagę na Wszystkich Świętych. Wypada 1 listopada w poniedziałek. Dzięki temu groby bliskich będziemy mogli odwiedzać nawet przez trzy dni (sobota, niedziela, poniedziałek).

[b]Uwaga![/b] Urlop to niejedyna możliwość przedłużenia weekendu. Pracodawca może dać wolne z własnej woli, ale z obowiązkiem odpracowania tego dnia w innym terminie. O taką decyzję aż się prosi piątek 30 kwietnia i piątek 4 czerwca.

[srodtytul]Ze starego w nowe[/srodtytul]

Zwróćmy jeszcze uwagę na początek 2010 r. Nowy Rok to piątek. Amatorom zimowego szaleństwa proponujemy wypoczynek na przełomie starego i nowego roku. Zapewnią im to cztery dni urlopu w grudniu 2009 r.

Dzięki temu zaraz po świętach Bożego Narodzenia wyjadą na cały tydzień w góry. Do pracy powrócą 4 stycznia.

[srodtytul]Zakazów nie unikniemy[/srodtytul]

Jak co roku święta i świąteczne niedziele to dodatkowy wypoczynek dla zatrudnionych w handlu, bo ich w te dni do pracy angażować nie wolno. O zakazie pracy w placówkach handlowych pracodawcy muszą pamiętać w Nowy Rok, Wielkanoc, 1 i 3 maja, w Boże Ciało, Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny, dzień Wszystkich Świętych, narodowe Święto Niepodległości i w święta Bożego Narodzenia.

Przypominam, że placówka handlowa to każde miejsce, gdzie prowadzi się sprzedaż detaliczną i hurtową. Wchodzi zatem w grę sklep, gdzie pracownik stoi za ladą lub przy kasie, hurtownia, stragan, dom wysyłkowy, a nawet firma, gdzie zatrudniony na etat obsługuje sprzedaż internetową.

Tak twierdzi Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Właściciele stacji benzynowych i aptek o zakazie nie muszą pamiętać. Główny Inspektorat Pracy uznał je bowiem za placówki usługowe wykonujące prace konieczne ze względu na użyteczność społeczną i codzienne potrzeby ludności. Eksperci dopuszczają, by pracę w święto zlecać zatrudnionym na umowę-zlecenie lub o dzieło. Przestrzegają jednak przed elementami charakterystycznymi dla stosunku pracy.

[b]Uwaga! [/b]W ramce podajemy wszystkie dni świąteczne w 2009 r., precyzując, w jakie dni tygodnia wypadają. Poszczególne święta są uregulowane w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=53338484C822F3F67845D54970921DE4?n=1&id=71689&wid=192293]ustawie z 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy (DzU nr 4, poz. 28 ze zm.).[/link]

[ramka][b]Kiedy ustawowo wolne[/b]

W przyszłym roku grafiki muszą przewidywać wolne na:

- piątek, 1 stycznia – Nowy Rok

- niedziela, 4 kwietnia – pierwszy dzień świąt Wielkiejnocy

- poniedziałek, 5 kwietnia – drugi dzień Wielkiejnocy

- sobota, 1 Maja – święto państwowe

- poniedziałek, 3 Maja – święto narodowe

- niedzielę, 23 maja – pierwszy dzień Zielonych Świątek; siedem tygodni po Wielkiejnocy

- czwartek, 3 czerwca – Boże Ciało

- niedziela, 15 sierpnia – Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny

- poniedziałek, 1 listopada – dzień Wszystkich Świętych

- czwartek, 11 listopada – narodowe Święto Niepodległości

- sobota, 25 grudnia – pierwszy dzień Bożego Narodzenia

- niedziela, 26 grudnia – drugi dzień Bożego Narodzenia -[/ramka]

[srodtytul]Droższe nocki[/srodtytul]

Rok 2010 to również droższa praca w nocy. Zapłacimy za nią więcej z powodu wyższego minimalnego wynagrodzenia za pracę. Z art. 151[sup]8[/sup] kodeksu pracy wynika bowiem, że za każdą godzinę pracy w nocy przysługuje dodatek do wynagrodzenia w wysokości 20 proc. stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Tymczasem płaca ta wzrośnie od nowego roku z 1276 zł do 1317 zł brutto. Dla przykładu w styczniu 2010 r. pracujący w nocy za godzinę pracy mogą otrzymać po zaokrągleniu 1,65 zł.

Obliczyliśmy to tak: (1317 zł : 160 godzin) x 20 proc. Tyle samo dostaną w lutym, ale w marcu już mniej, bo 1,43 zł. Za to w maju 1,73 zł, czyli więcej.

Sposób obliczania dodatku za pracę w nocy reguluje § 4b [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=73966]rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w kodeksie pracy (DzU nr 62, poz. 289 ze zm.).[/link]

[srodtytul]Inne grafiki dla lekarzy[/srodtytul]

Wymiary czasu pracy, które podajemy w tabelach, pozostają identyczne dla przedstawicieli innych grup zawodowych, jak samorządowcy czy pracownicy służby cywilnej. Wyjątek dotyczy medyków. Oni pracują krócej ze względu na zaniżone normy czasu pracy. Są one następujące: nie dłużej niż 7 godzin 35 minut na dobę oraz przeciętnie 37 godzin 55 minut na tydzień. Z kolei pracownicy radiologii czy radioterapii, stosujący w celach diagnostycznych lub leczniczych źródła promieniowania jonizującego, pracują pięć godzin na dobę i 25 godzin w tygodniu.

Natomiast czas pracy pracowników niewidomych zatrudnionych na stanowiskach wymagających kontaktu z pacjentami, w przyjętym okresie rozliczeniowym, nie może przekraczać sześciu godzin na dobę i przeciętnie 30 godzin na tydzień w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym. Standardowy czas pracy mają zatrudnieni w ZOZ pracownicy techniczni. Oni pracują osiem godzin na dobę i średnio 40 na tydzień.

Wynika tak z art. 32g [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=184739]ustawy z 31 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (DzU z 2007 r. nr 14, poz. 89 ze zm.).[/link]

[ramka][b]O tym warto pamiętać[/b]

Gdy w firmie dniem wolnym z tytułu przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy jest sobota, która według kalendarza jest świąteczna, to zatrudnionym trzeba oddać szósty dzień tygodnia w innym terminie, byle do końca okresu rozliczeniowego. Pokażemy to na przykładzie 25 grudnia 2010 r.

[b]RADA PIERWSZA: TYLKO W OKRESIE ROZLICZENIOWYM[/b]

W firmie okres rozliczeniowy trwa od października do grudnia. Załóżmy, że pracodawca ustali, iż wolne za pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia odda 24 grudnia, w Wigilię. Co ma zrobić, jeśli jeden z zatrudnionych uprze się, by wolne za święto 25 grudnia odebrać 3 stycznia 2011 r., bo w tym czasie rokrocznie idzie na urlop?

Czy może pójść na rękę pracownikowi, bo jest mu obojętne, kiedy nastąpi odbiór wolnego? Odpowiedź brzmi: nie. I nie ma znaczenia, że zatrudniony na takiej decyzji skorzysta. Dlaczego?

Zasada jest taka: wolne za wypadające w dniu wolnym z tytułu przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy święto trzeba oddać do końca okresu rozliczeniowego. Zatem jeżeli jest miesięczny, to do końca grudnia, i odpowiednio od października do grudnia, gdy trwa trzy miesiące. Naruszenie tej zasady i oddanie wolnego później, po zamknięciu okresu rozliczeniowego, spowoduje, że pracodawca naruszy zasadę przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy i popełni tym samym wykroczenie. Zatrudniony utraci bowiem jeden z przysługujących mu tzw. szóstych dni tygodnia.

[b]RADA DRUGA: PRZEBYWAJĄCY NA URLOPACH[/b]

A co z pracownikami, którzy są na urlopie wtedy, gdy firma odbiera wolne za święto?

Czy takim osobom trzeba jeszcze raz udzielić wolnego za utracony dzień wolny z tytułu przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy?

Nie ma takiej potrzeby, bo pracodawca już tego dokonał. To, że zatrudniony przebywał w tym czasie na urlopie, nie ma znaczenia. Przecież urlopu udzielamy na dni robocze. Pracownik zyska na dniach urlopowych, bo z puli wykorzystanej odliczy dzień, w którym firma oddawała wolne.

[b]RADA TRZECIA: ABSENCJA CHOROBOWA[/b]

Czy wolne za sobotnie święto przysługuje osobom,

które w tym dniu były chore? Czy oddawać dodatkowy

dzień, gdy absencja wystąpiła w okresie, gdy cała załoga odbierała wolne za święto?

Nieobecność wywołana chorobą jest czymś nieplanowanym, a jej pojawienie się nie odbiera dnia wolnego z tytułu przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy. Dlatego w pierwszym przypadku za 25 grudnia 2010 r. zatrudnionym będzie przysługiwać dzień wolny, ale w drugim już nie, bo szef wolnego udzielił.

Jedyne, co musi zrobić, to obniżyć wymiar czasu pracy o godziny usprawiedliwionej nieobecności. Tak stanowi art. 130 § 3 k.p. Warto się też zastanowić, czy obniżenie wymiaru czasu pracy wpłynie na wysokość wynagrodzenia chorobowego.

Nie, bo wymiaru czasu pracy nie uwzględniamy w rachunkach związanych z wynagrodzeniem za czas absencji chorobowej. Przypominam, że co do zasady podstawę wymiaru wynagrodzenia chorobowego stanowi przeciętne wynagrodzenie wypłacone w ciągu 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc choroby.

Tę kwotę (w wysokości 100 lub 80 proc.) dzielimy przez 30 i uzyskany wynik mnożymy przez liczbę dni zwolnienia lekarskiego.

[b]RADA CZWARTA: BEZROBOTNI STAŻYŚCI[/b]

Czy kierownik jednostki, w której bezrobotny odbywa staż, będzie musiał udzielić mu wolnego za pierwszy dzień świąt przyszłorocznego Bożego Narodzenia?

Przepisy tego nie regulują, ale stanowisko urzędów pracy jest następujące: bezrobotny stażysta nie korzysta z wolnego za sobotnie święto tak jak inni pracownicy, bo nie jest stroną stosunku pracy i nie stosuje się do niego kodeksu pracy.

W praktyce jednak nieformalnie odbierze wolne tak jak pozostali, gdy z powodu wolnego za grudniowe święto placówka jest zamknięta. Inaczej, gdy zatrudnieni mogą odbierać wolne w różnych terminach.

Wtedy firma jest otwarta, a to oznacza, że bezrobotny może odbywać staż każdego dnia.[/ramka]

[ramka][b]Liczymy standardowo[/b]

Sposób wyliczania wymiarów czasu pracy w poszczególnych okresach rozliczeniowych określa art. 130 k.p.

Wynika z niego, że wymiar czasu pracy liczymy w dwóch etapach:

[b]KROK 1. SZACUJEMY NORMĘ CZASU PRACY[/b]

- Mnożymy 40 godzin (norma średniotygodniowa) przez liczbę pełnych tygodni w okresie rozliczeniowym, a następnie do otrzymanej liczby dodajemy iloczyn ośmiu godzin (norma dobowa) przez liczbę dni pozostałych do końca okresu rozliczeniowego, przypadających od poniedziałku do piątku (tzw. dni wystające).

[b]KROK 2. ODLICZAMY ŚWIĘTA[/b]

Jeżeli w okresie rozliczeniowym święto wypada w innym dniu niż niedziela, to zmniejszamy wymiar czasu pracy o osiem godzin z tytułu każdego z tych świąt. Takie są ogólne zasady. Stosujemy je, licząc wymiary czasu pracy dla wszystkich grup zawodowych i niepełnoetatowców. Jednak dla tych ostatnich po przeliczeniu możemy osiągnąć wynik niepełnej godziny. Wtedy końcówkę należy pomnożyć przez 60 sekund.

Przykładowo: styczniowy wymiar czasu pracy to 160 godzin. Po przeliczeniu dla zatrudnionego na 2/3 etatu wychodzi 106 godzin 39 minut. Obliczyliśmy to tak:

160 godzin : 3 = 53,33 x 2 = 106,66; 60 sekund x 0,66 = 39,60.

Po zaokrągleniu(na korzyść pracownika) jest to 39 minut. Więcej rachunków jest również przy wymiarach czasu pracy lekarzy, bo ich tygodniowa norma czasu pracy to 37 godzin i 55 minut.

Dlatego ich styczniowy wymiar czasu pracy wynosi 151 godzin 40 minut.

Obliczyliśmy to tak:

4 tygodnie x 37 godzin = 148 godzin

4 tygodnie x 55 minut = 220 minut, tj. 3 godziny i 40 minut

148 godzin + 3 godziny 40 minut = 151 godzin 40 minut

151 godzin 40 minut + (7 h 35 minut x 1 dzień) – (7 h 35 minut x 1 dzień)[/ramka]