[b]Nasza pracownica zaszła w ciążę. Dobrze się czuła, a miała przy tym dużo obowiązków służbowych. Z tego powodu pracowała do końca ciąży, nie korzystając ze zwolnienia lekarskiego. Nie poszła też wcześniej na urlop macierzyński. W nocy z 1 na 2 września zaczęła rodzić. Zatem 2 nie przyszła już do pracy. Jak liczyć rozpoczęcie korzystania z urlopu, gdy podwładna nie złożyła wniosku o jego udzielenie?[/b]

Każdej pracownicy przysługuje urlop macierzyński w wymiarze od 20 do 37 tygodni. Jego długość uzależniona jest od tego, ile dzieci przyszło na świat podczas jednego porodu. Zatrudniona kobieta już co najmniej dwa tygodnie przed przewidywaną przez lekarza datą porodu może skorzystać z takiego urlopu. Wtedy po porodzie będzie jej przysługiwał urlop niewykorzystany przed dniem, w którym urodziła dziecko, aż do wyczerpania przysługującego okresu trwania takiego wolnego.

Jeżeli natomiast pracownica nie korzysta z urlopu macierzyńskiego przed przewidywaną datą porodu, to pierwszym dniem urlopu macierzyńskiego jest dzień porodu. Złożenie wniosku o udzielenie urlopu macierzyńskiego nie jest wymagane.

[i][b]Podstawa prawna:[/b]

– art. 183 i art. 183[sup]1[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=52E522E93A5A4D18029CE48255AA810D?id=76037]kodeksu pracy (tekst jedn. DzU z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.)[/link][/i]