Przepisy umożliwiające cofnięcie koncesji, licencji czy zezwolenia są zawarte nie tylko w ustawach szczególnych dotyczących konkretnych branż, ale także w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej. Ta stanowi, że koncesję cofa się zawsze, gdy prawomocnie zakazano przedsiębiorcy wykonywania działalności nią objętej albo w sytuacji, gdy firma wprawdzie wystąpiła o koncesję, ale nie podjęła takiej działalności.

Przedsiębiorca musi się też liczyć z utratą koncesji, gdy rażąco narusza warunki w niej określone lub warunki wykonywania działalności ustalone w przepisach branżowych.

Z poważnymi problemami musi się liczyć przedsiębiorca, który złożył niezgodne ze stanem faktycznym oświadczenie o spełnieniu niezbędnych warunków albo nie usunął naruszeń wytkniętych przez organ kontrolujący daną działalność.

Firma, której cofnięto licencję lub zezwolenie, nie może od razu ponownie ubiegać się o analogiczną decyzję. Uzyskanie ponownego zezwolenia w tym samym zakresie działalności jest możliwe zazwyczaj nie wcześniej niż po upływie trzech lat od dnia wydania decyzji.

[b]Uwaga! Cofnięcie koncesji (a także licencji czy zezwolenia) oznacza, że przedsiębiorca zostaje pozbawiony prawa do wykonywania działalności objętej decyzją, a nie działalności gospodarczej w ogóle. Taki przedsiębiorca nie musi więc wykreślać swojej firmy z ewidencji działalności gospodarczej czy Krajowego Rejestru Sądowego[/b]. Może funkcjonować w innej branży, o ile jego przewinienie (np. wyrok sądowy) także tego nie wyklucza.

Koncesje, licencje i zezwolenia cofa ten sam organ, który je wydał. W zależności od profilu firmy przewinienia prowadzące do ich utraty są określane bardzo precyzyjnie lub dość ogólnikowo.

[srodtytul]Nie przestawiaj tachografów[/srodtytul]

Firmom transportowym i spedycyjnym decyzję o cofnięciu licencji w zależności od rodzaju działalności wyda starosta (przewozy krajowe), minister ds. komunikacji, a w praktyce Biuro Obsługi Transportu Międzynarodowego (przewozy międzynarodowe) lub wójt, burmistrz czy prezydent miasta (taksówki).

Katalog przyczyn jest dość obszerny i precyzyjnie sformułowany. Przewoźnik może być pewien cofnięcia licencji nie tylko wtedy, gdy wydano wobec niego prawomocny zakaz wykonywania działalności lub gdy nie podjął jej w ciągu pół roku od wydania uprawnienia. Stanie się tak bezapelacyjnie, w sytuacji gdy przewoźnik odstąpi licencję osobie trzeciej.

Utrata licencji grozi też wtedy, gdy ktoś rażąco naruszy jej warunki lub warunki wykonywania działalności przewozowej, a także gdy rażąco narusza przepisy dotyczące czasu pracy i kwalifikacji kierowców. Organ, który wydał licencję, cofa ją też, jeżeli przedsiębiorca zaprzestał wykonywania działalności na co najmniej pół roku. Jednak w takich przypadkach poprzedzi tę decyzję pisemnym ostrzeżeniem.

[b]Natomiast taksówkarz straci uprawnienia także wtedy, gdy zostanie złapany na fałszowaniu wskazań taksometru. Z kolei spedytor pożegna się z działalnością, gdy zleci transport firmie bez uprawnień.[/b]

Są też sytuacje, w których urząd postąpi bardziej uznaniowo. Licencję można bowiem cofnąć, gdy przedsiębiorca nie przedstawił w wyznaczonym terminie odpowiednich dokumentów, gdy rażąco naruszał przepisy dotyczące masy, nacisków na oś czy wymiaru pojazdu, a także gdy zalega ze zobowiązaniami wobec urzędów lub kontrahentów. To samo dotyczy fałszowania danych z tachografów cyfrowych i analogowych.

[b]Uwaga! Cofniętą licencję i wypisy z niej trzeba oddać w ciągu 14 dni od cofnięcia.[/b] Kwestie odbierania licencji transportowcom reguluje art. 15 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1AF0D82B3088E296422C9EF6A3EF1771?id=232414]ustawy o transporcie drogowym (tekst jedn. DzU z 2007 r. nr 125, poz. 874 ze zm.)[/link].

[srodtytul]Gdy sprzedasz nieletniemu[/srodtytul]

Sprzedawcy alkoholi muszą się liczyć z cofnięciem zezwolenia, gdy nie przestrzegają ustawowych zasad sprzedaży, a zwłaszcza gdy sprzedają i podają alkohol nieletnim czy nietrzeźwym. Także na kredyt lub pod zastaw. Z orzeczeń sądowych wynika, że nawet jednorazowe przyłapanie na takim procederze skutkować może odebraniem uprawnienia.

To samo grozi za sprzedaż trunków w miejscach i czasie masowych zgromadzeń czy w komunikacji publicznej. Przedsiębiorca będzie miał też kłopot z licencją, gdy zostanie przyłapany na handlu alkoholem z nielegalnych źródeł. Z cofnięciem zezwolenia musi się liczyć, gdy dwukrotnie w ciągu półrocza w miejscu sprzedaży lub sąsiedztwie dojdzie do zakłócenia porządku publicznego związanego ze sprzedażą napojów wyskokowych.

Jest też grupa przepisów skutkujących cofnięciem, a związanych z nierzetelnym prowadzeniem działalności. Szczegółów trzeba szukać w art. 17 ust. 10 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=185407]ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (tekst jedn. DzU z 2007 r. nr 70, poz. 473 ze zm.)[/link].

[srodtytul]Minister zabierze firmie ochroniarskiej...[/srodtytul]

Firmie ochroniarskiej koncesję cofnie minister spraw wewnętrznych i administracji. Zrobi to, gdy przedsiębiorcy prawomocnie zakazano prowadzenia takiej działalności albo gdy firma nie podjęła jej w wyznaczonym terminie. Z utratą uprawnień trzeba się też liczyć, gdy właściciel koncesji nie usunie niezgodności z warunkami w niej ustalonymi lub z przepisami regulującymi tę działalność – czyli przede wszystkim z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=178706]ustawą o ochronie ludzi i mienia (tekst jedn. DzU z 2005 r. nr 145, poz. 1221 ze zm.)[/link]. Organ koncesyjny może też cofnąć koncesję albo zmienić jej zakres ze względu na zagrożenie obronności i bezpieczeństwa państwa lub bezpieczeństwa obywateli. Jest to również możliwe, gdy firma ogłosi upadłość.

Licencje muszą mieć nie tylko firmy ochroniarskie, ale i pracownicy ochrony. Wydaje je i odbiera wojewódzki komendant policji. Z utratą uprawnień trzeba się liczyć, przede wszystkim gdy osoba przestaje być obywatelem Polski lub jednego z krajów UE i kilku innych państw Europy Zachodniej albo zostanie skazana za przestępstwo umyślne.

[srodtytul]... a komendant detektywowi[/srodtytul]

Detektywom licencje może cofnąć komendant wojewódzki policji. Stanie się tak, m.in. gdy się dowie, że osoba taka została skazana prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo, także karnoskarbowe, albo gdy nie ma odpowiedniego orzeczenia lekarskiego o zdolności fizycznej i psychicznej do wykonywania takiej działalności.

Jeśli zaś komendant dowie się o wszczęciu postępowania karnego przeciwko detektywowi, to w zależności od rodzaju przestępstwa zawiesza obligatoryjnie lub może zawiesić licencję. Szczegóły określa art. 38 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=DB73CFE1782FEA15499A3A6CAF4DC99D?id=164071]ustawy o usługach detektywistycznych (DzU z 2002 r. nr 12, poz. 110 ze zm.[/link]).

[ramka][b]Na co potrzebne są licencje, koncesje i zezwolenia[/b]

Lista ustaw określających takie rodzaje działalności liczy kilkadziesiąt pozycji. Odpowiedni urząd musi się zgodzić na to, by przedsiębiorca zajął się m.in.:

- ochroną osób lub mienia

- poszukiwaniem i wydobywaniem kopalin

- obrotem materiałami wybuchowymi

- przewozami lotniczymi

- prowadzeniem indywidualnej lub grupowej praktyki pielęgniarskiej

- prowadzeniem indywidualnej lub grupowej praktyki lekarskiej

- organizowaniem imprez i świadczeniem usług turystycznych

- działalnością detektywistyczną

- prowadzeniem kantorów wymiany walut

- prowadzeniem agencji zatrudnienia i agencji pracy tymczasowej

- transportem, zbieraniem, odzyskiem i unieszkodliwianiem odpadów

- obrotem hurtowym i detalicznym napojami alkoholowymi

- transportem drogowym

- instalowaniem i naprawą tachografów cyfrowych

- prowadzeniem aptek i punktów aptecznych

- obrotem produktami genetycznie modyfikowanymi

- brokerską działalnością ubezpieczeniową. [/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=z.jozwiak@rp.pl]z.jozwiak@rp.pl[/mail]