Udzielenie urlopu jest jednostronną czynnością pracodawcy zwalniającą pracownika z obowiązku świadczenia pracy i usprawiedliwiającą jego nieobecność w firmie. Pracownik, chcąc skorzystać z urlopu, musi wystosować do pracodawcy wniosek o urlop (w formie pisemnej lub ustnej).
[b] Wniosek ten jest brany przez pracodawcę pod uwagę, ale nie jest dla niego wiążący[/b] (poza przypadkami określonymi w art. 163 § 3 i art. 205 § 3 kodeksu pracy).
Pracodawca może zatem wniosek uwzględnić, jeżeli urlop we wskazanym czasie nie koliduje z koniecznością zapewnienia normalnego toku pracy w firmie. W ten sposób realizacja prawa pracownika do wypoczynku jest korygowana potrzebami pracodawcy i koniecznością obecności pracownika w pracy.
[srodtytul]Absencja bez usprawiedliwienia[/srodtytul]
[b]Pracownik nie może więc samowolnie podejmować decyzji o rozpoczęciu korzystania z urlopu wypoczynkowego, bez uzyskania na to zgody pracodawcy[/b]. Jest to tym bardziej istotne, że samowolne udanie się na urlop wypoczynkowy nie stanowi usprawiedliwienia nieobecności w pracy.
Tak też wypowiadał się [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 5 grudnia 2000 r. (I PKN 121/00 )[/b], stwierdzając, że zawiadomienie pracodawcy o rozpoczęciu zaległego urlopu wypoczynkowego nie usprawiedliwia nieobecności pracownika w pracy.
Podobnie też wskazywał [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 3 kwietnia 2001 r. (I PKN 587/00)[/b], podkreślając, że nieobecność w pracy pracownika po zawiadomieniu pracodawcy, że będzie korzystał z urlopu wypoczynkowego, bez oczekiwania na decyzję o udzieleniu mu urlopu, jest nieobecnością nieusprawiedliwioną, która może uzasadniać rozwiązanie stosunku pracy na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p.
[b]Jeśli więc pracownik nie uzyska zgody pracodawcy na korzystanie z urlopu wypoczynkowego i po zawiadomieniu pracodawcy o tym, że jest na urlopie, nie stawi się w pracy, może to skutkować rozwiązaniem z nim umowy o pracę, i to nawet rozwiązaniem bez wypowiedzenia z jego winy.[/b]
Istotne jest również, że pracownik nie może rozpocząć urlopu ani w terminie zaplanowanym, ani nawet uprzednio uzgodnionym z pracodawcą, jeżeli pracodawca się temu ostatecznie sprzeciwi. Nie może także rozpocząć urlopu w innym wskazanym przez siebie terminie, jeżeli pracodawca nie wyrazi na to zgody.
[srodtytul]Interes firmy[/srodtytul]
Ponadto wniosek o udzielenie mu urlopu pracownik powinien złożyć w sposób i w terminie umożliwiającym pracodawcy uwzględnienie jego interesów. Nie można przy tym wymagać, aby pracodawca natychmiast rozpoznawał taki wniosek, a więc także np. czasowa nieobecność osób uprawnionych do udzielenia urlopu nie może usprawiedliwiać rozpoczęcia urlopu bez zgody pracodawcy. Tak też wskazywał[b] Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 16 grudnia 2008 r. (I PK 88/08)[/b].
Należy przy tym podkreślić, że nawet naruszenie przez pracodawcę obowiązku udzielania pracownikowi urlopu wypoczynkowego za dany rok do końca pierwszego kwartału następnego roku kalendarzowego nie uprawnia pracownika do rozpoczęcia po tym terminie urlopu bez zgody pracodawcy. Urlop wypoczynkowy udzielany jest bowiem przez pracodawcę, który ostatecznie decyduje o dacie udania się pracownika na urlop.
[ramka][b]Przykład[/b]
Pracownik rano, przed rozpoczęciem pracy udał się do gabinetu swego przełożonego. Okazało się jednak, że przełożony pojechał na inspekcję do sąsiedniego oddziału firmy. Wówczas pracownik zostawił na portierni firmy pismo, z którego wynikało, że od 6 lipca 2009 r. pragnie wykorzystać zaległy urlop wypoczynkowy za lata 2005 – 2008 w wymiarze 14 dni.
Po złożeniu tego pisma, nie rozmawiając ze swoim przełożonym, wyszedł. Następnie nie stawił się w pracy w dniach od 6 do 19 lipca 2009 r. [/ramka]
Prezes po bezskutecznej próbie skontaktowania się z pracownikiem pisemnie rozwiązał z nim umowę o pracę bez wypowiedzenia, na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p., z powodu nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy. Pracownik po otrzymaniu tego pisma złożył pozew do sądu pracy, domagając się przywrócenia do pracy. Sąd uznał jednak, iż nieobecność w pracy była nieusprawiedliwiona, co stanowi ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych i uzasadnia rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia.
[srodtytul]Na żądanie[/srodtytul]
Pracodawca jest zobowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż cztery dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Przy czym pracownik może zgłosić żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu (art. 167[sup]2[/sup] k.p.).
Jednak [b]pracownik nie może rozpocząć urlopu na żądanie, dopóki pracodawca nie wyrazi na to zgody, czyli nie udzieli mu takiego urlopu.[/b]
Obowiązek udzielenia urlopu na żądanie nie jest bowiem bezwzględny, a pracodawca może odmówić żądaniu pracownika ze względu na szczególne okoliczności, które powodują, że jego zasługujący na ochronę wyjątkowy interes wymaga obecności pracownika w pracy. Wskazywał na to wyraźnie [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 16 września 2008 r. (II PK 26/08)[/b]. [/ramka]
[i]Autor jest sędzią w Sądzie Okręgowym w Kielcach[/i]