Pracownik zatrudniony w podstawowym systemie czasu pracy, poza przypadkami uzasadniającymi pracę w godzinach nadliczbowych, nie powinien pracować więcej niż osiem godzin na dobę. Doba to kolejne 24 godziny poczynając od godziny, w której pracownik rozpoczyna pracę zgodnie z obowiązującym go harmonogramem czasu pracy (art. 128 § 3 pkt 1 k.p.). Poza tym, że trwa 24 godziny, doba pracownicza nie ma nic wspólnego z dobą astronomiczną.
[ramka][b]Przykład 1[/b]
Pracownik zatrudniony w podstawowym systemie czasu pracy pracuje w poniedziałek od godziny 6 do 14. Doba pracownicza poniedziałkowa trwa zatem od godziny 6 w poniedziałek do 6 we wtorek.[/ramka]
W tak rozumianej dobie pracowniczej pracownik zatrudniony w podstawowym systemie czasu pracy nie może mieć planowanej pracy w wymiarze przekraczającym osiem godzin (art. 129 § 1 k.p.).
[ramka][b]Przykład 2[/b]
Pracownik zatrudniony w podstawowym systemie czasu pracy ma zaplanowaną pracę w poniedziałek w godzinach od 8 do 17. Takie zaplanowanie pracy jest nieprawidłowe. W dobie pracowniczej trwającej bowiem od godziny 8 w poniedziałek do godziny8 we wtorek pracownik nie może mieć zaplanowanych więcej niż osiem godzin pracy.[/ramka]
[srodtytul]Uważaj na godziny rozpoczynania pracy[/srodtytul]
Z definicji doby pracowniczej wynika, że pracownik w danym dniu nie może rozpocząć pracy wcześniej niż w dniu poprzednim. Co do zasady bowiem taki porządek pracy spowoduje pracę nadliczbową. Ta natomiast może być tylko na skutek szczególnych okoliczności, a nie planowania.
[ramka][b]Przykład 3[/b]
Pracownik rozpoczął pracę w poniedziałek o godzinie 8 i pracował do 16. We wtorek pracodawca zaplanował mu pracę od 6 do 14. Taki rozkład czasu pracy jest nieprawidłowy. W poniedziałkowej dobie pracowniczej podwładny pracował bowiem aż dziesięć godzin: najpierw w poniedziałek od 8 do 16, a potem we wtorek od 6 do 8. Dwie godziny stanowiły zatem pracę nadliczbową, wynikającą z przekroczenia dobowej normy czasu pracy.[/ramka]
Nawet gdyby wcześniejsza, niż w dniu poprzednim, godzina rozpoczęcia pracy nie powodowała godzin nadliczbowych, planowanie pracy w ten sposób jest niedopuszczalne. Oznacza bowiem ponowne rozpoczęcie pracy w tej samej dobie, co możliwe jest jedynie w przerywanym systemie czasu pracy, ale zakazane w systemie podstawowym (art. 129 § 1, art. 139 § 1 k.p.).
[ramka][b]Przykład 4[/b]
Pracownik zatrudniony w niepełnym wymiarze czasu pracy pracuje od poniedziałku do czwartku w godzinach 8 – 12 i w piątek od 6 do 10. Takie ułożenie harmonogramu czasu pracy nie jest prawidłowe. Mimo że w czwartkowej dobie pracowniczej pracownik nie naruszył dobowej normy czasu pracy (pracował łącznie sześć godzin), to przychodząc w piątek o 6, rozpoczął ponownie pracę w tej samej, czwartkowej dobie pracowniczej.[/ramka]
[srodtytul]Za nadliczbówki musisz zapłacić[/srodtytul]
Jeśli naruszenie doby pracowniczej spowoduje pracę nadliczbową, trzeba za nią zapłacić odpowiednie dodatki (art. 151 § 1 k.p.).
[ramka][b]Przykład 5[/b]
Pracownik pracował we wtorek w godzinach 9 – 17, a w środę 5 – 13. Ma podstawowy czas pracy. Pora nocna, zgodnie z obowiązującym u pracodawcy regulaminem pracy, trwa od godziny 22 do 6. Przyjście pracownika do pracy w środę na 5 spowodowało zatem przekroczenie dobowej normy czasu pracy o cztery godziny. W dobie pracowniczej wtorkowej, która trwała od godziny 9 we wtorek do 9 w środę, pracownik przepracował bowiem 12 godzin: najpierw osiem godzin od 9 do 17 we wtorek, a potem cztery godziny od 5 do 9 w środę. Za te nadgodziny pracownikowi należy się dodatek 100 proc. za jedną godzinę nadliczbową od 5 do 6 – przypadała ona bowiem w porze nocnej, oraz dodatek 50 proc. za pozostałe trzy nadgodziny.[/ramka]
Jeśli godziny nadliczbowe wynikają jedynie z naruszenia doby pracowniczej, a nie z dodatkowej pracy, pracownikowi płaci się normalne wynagrodzenie i dodatki.
[ramka][b]Przykład 6[/b]
Pracownik pracuje od poniedziałku do piątku w godzinach 9 – 17 i wynagradzany jest stawką 3000 zł. W jednym tygodniu maja pracownik przyszedł we wtorek na godzinę 7 i pracował do 15. Spowodowało to zatem powstanie dwóch godzin nadliczbowych, za które przysługują pracownikowi 50-proc. dodatki. Ponieważ praca nadliczbowa nie była dodatkową pracą, przekraczającą obowiązujący pracownika wymiar czasu pracy (wymiar w maju wynosił 160 godzin i tyle też pracownik przepracował), pracownik otrzyma w maju wynagrodzenie w wysokości 3000 zł oraz dodatki za dwie nadgodziny dobowe wynikające z naruszenia doby pracowniczej.[/ramka]
[srodtytul]Popełniasz wykroczenie[/srodtytul]
To, że pracodawca płaci dodatki za godziny nadliczbowe wynikające z naruszenia doby pracowniczej, nie oznacza, że nie popełnia wykroczenia. Samo bowiem planowanie pracy w sposób naruszający dobę pracowniczą jest wykroczeniem (art. 281 pkt 5 k.p.). Nie zniweluje go nawet prawidłowe płacenie za powstałą pracę nadliczbową.