Nie kończą się narzekania przedsiębiorców na przepisy o jednym okienku. Wtórują im gminni urzędnicy. Chodzi przede wszystkim o wprowadzanie zmian danych we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej.
– Miało być szybciej, a mnie dopisanie tylko jednego kodu PKD zajęło godzinę. Musiałem wypełnić wszystkie druki – żali się właściciel firmy zarejestrowanej w Krakowie. – Kiedyś trwało to pięć minut, bo zgłaszało się samą zmianę.
– [b]To prawda[/b] – przyznaje Wojciech Łaptas, kierownik oddziału obsługi przedsiębiorcy w Urzędzie Miasta Krakowa. – [b]Przed wprowadzeniem nowelizacji przepisów o swobodzie działalności gospodarczej wizyta przedsiębiorcy w urzędzie trwała kilka minut.[/b]
Mierzyliśmy czas, jaki wprowadzenie zmian zajmuje teraz przedsiębiorcom. Średnio jest to pół godziny, a rekordziście, który miał wiele miejsc prowadzenia działalności, wypisanie druków zajęło aż dwie i pół godziny.
[b]Wymóg wypełnienia przy każdej zmianie wszystkich formularzy nie tylko zabiera czas, ale i powoduje olbrzymie zużycie papieru.[/b] Kilkustronicowe druki są bowiem dwukrotnie kserowane i przekazywane do ZUS i urzędów skarbowych. Dodatkowo te tony papierów trzeba przesyłać do innych urzędów.
Zdaniem pytanych przez nas urzędników samorządowych wyjściem byłoby przywrócenie możliwości wpisania samej zmiany. Przewidywały to stosowane wcześniej formularze – pozwalały dopisać nowe dane, skreślić zbędne czy zastąpić je innymi.
Są jeszcze inne problemy.
– Też mi ułatwienia – irytuje się Adam B. z woj. zachodniopomorskiego. – Gdy pierwszy raz zawieszałem działalność, wystarczyło, że przesłałem wniosek listem poleconym. Teraz muszę się pofatygować do urzędu samodzielnie albo potwierdzić podpis u notariusza. To strata czasu.
Rzeczywiście, niektóre gminy przyjmowały takie wnioski, bo przepisy tego nie zabraniały. Dzisiaj mówią wyraźnie o obowiązku notarialnego podpisu przy przesyłaniu druków listem.
[b]Kłopoty z jednym okienkiem widzi także Ministerstwo Gospodarki.[/b] W ubiegłotygodniowej rozmowie z „Rz" minister Adam Szejnfeld zapowiadał spotkanie z przedstawicielami gmin i szybką poprawę przepisów, które najbardziej przeszkadzają firmom i urzędnikom (zobacz [link=http://www.rp.pl/artykul/55850,295625_Spolki_maja_klopot_z_jednym_okienkiem_.html]"Spółki mają kłopot z jednym okienkiem"[/link]).