Z danych Stowarzyszenia Agencji Pracy Tymczasowej wynika, że w porównaniu z latami poprzednimi, w których leasing pracowniczy rozwijał się dynamicznie, w 2008 r. liczba pracowników tymczasowych spadła o ok. 2 proc., a pracodawców-użytkowników o ok. 5 proc.
Spadek zainteresowania tą formą zatrudniania wziął się z ograniczeń produkcji, głównie w branży motoryzacyjnej i elektronicznej.
Dane te mogą się poprawić, bo w sezonie wiosenno-letnim tradycyjnie rośnie zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych w turystyce, budownictwie, handlu i usługach. Ponadto przedsiębiorstwa w czasach niepewnej koniunktury coraz częściej wybierają pracowników z agencji, bo rezygnacja z ich usług nie wymaga przeprowadzania kosztownych zwolnień. Ponadto mogą dostosować poziom zatrudnienia do posiadanego portfela zamówień. W ubiegłym roku liczba pracowników agencyjnych wynosiła ponad 470 tys., przybyło 478 agencji pracy tymczasowej i obecnie na rynku jest ich ponad dwa tysiące.