Uprawnienie to przewiduje art. 188 kodeksu pracy. Dni tych, zwanych potocznie opieką na dziecko, udzielamy na wniosek pracownika w celu sprawowania osobistej opieki nad zdrowym dzieckiem do ukończenia przez nie 14 lat, a więc do dnia poprzedzającego jego 14. urodziny. Przysługuje w stałym wymiarze bez względu na liczbę dzieci, a więc niezależnie od tego, czy pracownik ma jedno, dwoje czy więcej potomków w tym wieku. Zawsze ma prawo w sumie tylko do dwóch dni opieki w roku kalendarzowym.
[b]Co do zasady z opieki mogą skorzystać zarówno pracownicy rodzice, jak i pracownicy opiekunowie, pod warunkiem że oni wychowują dziecko. Jeśli oboje pracują, tzn. są zatrudnieni na etatach, zwolnienie dostaje jeden z nich (art. 189[sup]1[/sup] kodeksu pracy).[/b] W praktyce mogą się podzielić tak, by każdy wziął jeden dzień. Kodeks pracy nie precyzuje, który rodzic lub opiekun powinien korzystać z opieki, pozostawiając wybór pracownikom. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby udzielić jej ojcu. Jest to szczególnie wygodne, gdy matka nie może skorzystać ze zwolnienia, gdyż np. prowadzi własną działalność gospodarczą lub jest zatrudniona na umowie cywilnej, np. zlecenia. Wówczas bezapelacyjnie opieka należy się pracownikowi – tacie.
A co, jeśli matka (opiekunka) dziecka w ogóle nie pracuje albo przebywa na zwolnieniu lekarskim, urlopie wypoczynkowym lub macierzyńskim czy urlopie wychowawczym lub bezpłatnym? W takiej sytuacji ojciec (opiekun) dziecka również może pójść na dwa dni opieki. Niezależnie od tego, czy matka chodzi do pracy czy nie, wolno mu wykorzystać opiekę pod warunkiem, że kobieta nie realizowała w danym roku tego uprawnienia.
[ramka][b]Przykład[/b]
W marcu 2008 r. pracownica wychowująca dwuletnie dziecko była na dwóch dniach opieki. We wrześniu rozpoczęła urlop wychowawczy. W takiej sytuacji opieka za rok 2008 została już skonsumowana. Ojciec nie może z niej skorzystać. Inaczej byłoby, gdyby pracownica nie wzięła opieki w marcu. Ojciec mógłby wtedy bez przeszkód wnioskować o jej udzielenie w trakcie urlopu wychowawczego kobiety.[/ramka]
Często eksperci przeczą temu, że w takich okolicznościach ojcu nie przysługuje opieka, skoro matka nie pracuje. Przeciwnie: urlop wychowawczy, macierzyński lub inne zwolnienie od pracy wzięte przez kobietę nie stanowią przeszkody w udzieleniu opieki pracującemu tacie. [b]Zdarzają się bowiem takie sytuacje, kiedy niepracująca na co dzień matka nie jest w stanie zapewnić dziecku należytej całodziennej opieki z powodu np.:
- wizyty u lekarza,
- gorszego samopoczucia w związku z następną ciążą,
- uczestnictwa w szkoleniu,
- zdawania egzaminu,
- konieczności zapewnienia opieki innemu członkowi rodziny, np. własnym rodzicom.[/b]
Dlatego też odmawiając ojcu prawa do opieki, popełniamy wykroczenie zagrożone karą grzywny od 1000 do 30 000 zł.