Kodeks pracy przewiduje możliwość różnego uregulowania czasu pracy pracownika. Dzięki temu można go dostosować do konkretnych potrzeb zatrudnionych. Jednak takie indywidualne rozwiązanie jest możliwie jedynie wtedy, gdy poprosi o nie sam pracownik. Nie może narzucić go przełożony, choć ma prawo je zaproponować. Zgodnie bowiem z art. 142 kodeksu pracy podwładny może złożyć pisemny wniosek, którego przedmiotem będzie ustalenie indywidualnego rozkładu czasu pracy. Możliwość zindywidualizowania tego rozkładu dotyczy wszystkich systemów czasu pracy. A zatem podstawowego, równoważnego, przerywanego, zadaniowego, w ruchu ciągłym, skróconego i tzw. pracy weekendowej.

Co daje rozkład pracy? To, że wyznacza on pracownikowi w ramach obowiązującego go systemu czasu pracy godziny rozpoczęcia i zakończenia pracy. Wskazuje dni wolne od pracy, a także ilość godzin pracy w dniu roboczym. Z kolei indywidualność rozkładu może oznaczać wprowadzanie niestandardowych godzin rozpoczynania i kończenia pracy, np. od 5.00 do 13.00 w zakładzie, który normalnie funkcjonuje od 8.00 do 16.00. Możliwe jest nawet takie ustalenie grafiku czasu pracy, zgodnie z którym pracownik miałby swobodę w kształtowaniu zmienności godzin rozpoczynania i odpowiednio kończenia pracy. Czyli np. sam mógłby decydować, którego dnia zaczyna i kończy pracę wcześniej, a którego później. Zależnie od swoich potrzeb i możliwości.

[srodtytul]Zawsze z normą ochronną[/srodtytul]

Art. 142 k.p. nakazuje ustalać indywidualny rozkład czasu pracy w ramach konkretnego systemu czasu pracy. Z tego względu taki nietypowy rozkład nie może naruszać norm ochronnych właściwych dla danego systemu czasu pracy.

Przypomnijmy, że co do zasady czas pracy nie może przekraczać ośmiu godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym czterech miesięcy. Jednak od tej reguły przewidziane są wyjątki. I tak przy pracach polegających na dozorze urządzeń lub związanych z częściowym pozostawaniem w pogotowiu do pracy może być stosowany system równoważnego czasu pracy. Wtedy dopuszczalne jest przedłużenie dobowego wymiaru czasu pracy, nie dłużej jednak niż do 16 godzin, w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym jednego miesiąca. Jeśli więc przykładowo pracownik zatrudniony przy dozorze wystąpi z wnioskiem o ustalenie indywidualnego rozkładu, zgodnie z którym jego czas pracy miałby się wydłużyć do 30 godzin, to pracodawca nie może się na to zgodzić.

Z odmową szefa powinna się spotkać propozycja wydłużenia np. do siedmiu godzin przerwy w pracy w przerywanym systemie czasu pracy. Zgodnie bowiem z art. 139 § 1 k.p. przy stosowaniu systemu przerywanego czasu pracy można przewidzieć nie więcej niż jedną przerwę w pracy w ciągu doby, która może trwać nie dłużej niż pięć godzin.

Akceptacja takich rozkładów, mimo że były one propozycją zatrudnionego, oznaczałaby naruszenie przepisów o czasie pracy.

[srodtytul]Prośba zostanie w aktach[/srodtytul]

Wniosek pracownika dotyczący ustalenia indywidualnego rozkładu pracy trzeba złożyć w części B akt osobowych pracownika. Tak wynika z § 6 ust. 2 pkt [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=73963]rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 28 maja 1996 r. w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika (DzU nr 62, poz. 286 ze zm.)[/link].

[ramka][b]Uwaga[/b]

Rozkład dopasowywany do pracownika nie może naruszać gwarantowanego minimum nieprzerywanego wypoczynku. Co do zasady pracownikowi przysługuje w każdej dobie prawo do co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku.[/ramka]

[ramka][b]Przykład[/b]

Pracownik pracuje w podstawowym systemie pracy. Swoje obowiązki wykonuje w godzinach od 9.00 do 17.00. Złożył wniosek o ustalenie indywidualnego rozkładu czasu pracy w ramach tego systemu. Zgodnie z nim codziennie przysługuje mu pięciogodzinna przerwa w pracy. Uwzględnienie takiej propozycji oznaczałoby zmianę systemu czasu pracy z podstawowego na przerywany. A to naruszałoby zasadę, zgodnie z którą indywidualny rozkład czasu musi być zgodny z systemem czasu pracy.[/ramka]