Niektóre z tych danin trzeba płacić systematycznie: co roku lub nawet częściej. Inne są wprawdzie incydentalne, ale niekiedy bardzo kosztowne.
Są też grupy firm, których właściciele muszą płacić częściej i więcej niż ci, którzy mają tylko biuro we własnym pokoju. Transportowcy np. wyliczyli, że razem z ZUS i podatkami mają ponad 40 tytułów do ponoszenia opłat.
[srodtytul]Założenie kosztuje[/srodtytul]
Pierwsze opłaty trzeba ponieść jeszcze przed rozpoczęciem działalności. Wniosek o wpis do ewidencji działalności gospodarczej kosztuje 100 zł. Natomiast każda jego aktualizacja to kolejne 50 zł. Warto jednak pamiętać, że zawieszenie działalności – możliwe od ubiegłego miesiąca – jest bezpłatnie, nic nie kosztuje również odwieszenie firmy.
Drożej jest przy rejestracji spółki w Krajowym Rejestrze Sądowym. Spółki handlowe zapłacą 1500 zł (1000 zł opłata sądowa + 500 zł ogłoszenie w „Monitorze Sądowym i Gospodarczym”). Nieco łagodniej wyceniono spółki osobowe: zapłacą 1250 zł (750 zł opłata sądowa + 500 zł ogłoszenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym).
Na rejestrację zmian w KRS przeznaczyć trzeba 650 zł (400 zł + 250 zł). Do tego dochodzą niebagatelne koszty notarialne zależne od kapitału firmy.
[srodtytul]Na PFRON[/srodtytul]
Wiele firm musi też płacić na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, co się wiąże z wypełnianiem skomplikowanych formularzy. Warto jednak pamiętać, że nie dotyczy to wszystkich przedsiębiorców, ale tych, którzy zatrudniają co najmniej 25 pracowników (w przeliczeniu na pełne etaty). Z wpłat zwolnieni są pracodawcy, którzy wśród zatrudnionych mają co najmniej 6 proc. osób niepełnosprawnych (są też nieliczne inne wyjątki). Opłaty wnosi się miesięcznie, są też roczne sprawozdania.
Sprawy te reguluje [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=257066]ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (tekst jedn. DzU z 2008 r. nr 14, poz. 92)[/link] i rozporządzenia wykonawcze do niej. Wpłaty wnosi się na rachunek PFRON.