Systemów czasu pracy, w jakich zatrudniamy kierowców, jest aż pięć: podstawowy, równoważny, przerywany, mieszany i zadaniowy. Wszystkie reguluje ustawa z 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (DzU nr 9, poz. 879 ze zm.; dalej ustawa). Grafiki dla każdego z tych systemów możemy ustalać na różne okresy rozliczeniowe. Przykładowo: w systemie podstawowym wynosi on maksymalnie cztery miesiące, ale w równoważnym miesiąc. Ten ostatni wolno wydłużyć do trzech lub czterech miesięcy wyłącznie w szczególnie uzasadnionych sytuacjach oraz w pracach uzależnionych od pory roku lub warunków atmosferycznych. Dopuszczalne jest robienie rozkładów dla szoferów na okresy krótsze od rozliczeniowych, byle przynajmniej na dwa tygodnie. Dotyczy to przewozów osób. Wyjątek stanowi mieszany system, gdzie czas pracy planujemy na minimum miesiąc. Przynajmniej miesiąc obowiązuje też osoby prowadzące zawodowo autobusy komunikacji miejskiej (rozdz. 4a ustawy).

Kierowcy przewożący rzeczy nie jeżdżą według harmonogramów. Można im zlecać pracę z dnia na dzień

Ciekawostką jest to, że dla kierowców zajmujących się przewozem rzeczy nie trzeba tworzyć harmonogramów. Wolno im bez problemów zlecać pracę bez wyprzedzenia, z dnia na dzień. Przykładowo: wystarczy dzień wcześniej poinformować, że jutro ma przyjść na siódmą rano na dziesięć godzin. Regulujący ten problem art. 11 ust. 2a ustawy nie zastrzega, że zwolnienie dotyczy wyłącznie zatrudnionych w podstawowym systemie czasu pracy. Mimo to taki właśnie pogląd prezentuje Państwowa Inspekcja Pracy, według której harmonogramów nie trzeba opracowywać jedynie dla kierowców przewożących rzeczy nie dłużej niż osiem godzin na dobę i 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy. Zatrudnieni w równoważnym systemie czasu pracy wykonują zatem swoje obowiązki koniecznie według grafików. Inspekcja podkreśla, że wymiar czasu pracy możemy wydłużyć do dziesięciu czy 12 godzin na dobę tylko zgodnie z przyjętym rozkładem czasu pracy, co wynika z art. 15 ustawy. Pisaliśmy w DF, że nie wszyscy kierowcy się z tym zgadzają.

Systemy, rozkłady czasu pracy oraz okresy rozliczeniowe ustalamy w układzie zbiorowym lub w regulaminie pracy, a jeśli nie musimy ustanawiać tych regulaminów (mamy poniżej 20 pracowników lub więcej, ale kwestie porządkowe reguluje u nas układ zbiorowy) – w obwieszczeniu. Jedynie system przerywany wprowadzamy w umowie o pracę, o ile w firmie nie działają związki. Bez względu jednak na to, w jakim dokumencie je wprowadzamy, należy zdaniem ekspertów wskazać co najmniej:

- stosowane systemy czasu pracy,

- długość okresów rozliczeniowych dla kierowców,

- stosowany rozkład czasu pracy.

Jedna firma ma prawo stosować kilka rożnych systemów czasu pracy. Jest to uzasadnione szczególnie wtedy, gdy szoferzy wykonują różne przewozy. Wówczas w przepisach wewnętrznych dzielimy pracowników na grupy i każdej z nich przypisujemy odpowiedni system.