Uzyskanie pozwolenia na sprzedaż alkoholu jest najtrudniejszym etapem podczas zakładania ogródka.

Kwestię sprzedaży napojów alkoholowych reguluje ustawa z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz stosowne uchwały i zarządzenia rady gminy bądź miasta.

Aby sprzedawać alkohol zgodnie z prawem, trzeba:

- mieć ważne zezwolenie,

- kupować alkohol tylko w miejscu (np. hurtowni), które ma zezwolenie na jego sprzedaż,

- spełniać wymogi określone przez właściwą radę gminy,

- uiścić stosowne opłaty,

- posiadać tytuł prawny do lokalu,

- prowadzić działalność gospodarczą.

Istnieją trzy rodzaje zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych. To, o które będziemy się ubiegać, zależy od procentowej zawartości alkoholu. Pierwsze zezwolenie obejmuje napoje do 4,5 proc. zawartości alkoholu oraz piwa. Kolejne dotyczy tych od 4,5 do 18 proc. (z wyjątkiem piwa), a ostatnie – tych powyżej 18 proc.

Zezwolenia na sprzedaż alkoholu wydaje wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Aby je uzyskać, trzeba się zwrócić z pisemnym wnioskiem. Gotowe formularze można pobrać ze strony internetowej lub bezpośrednio w siedzibie urzędu gminy lub miasta.

Wniosek o zezwolenie powinien zawierać:

- oznaczenie rodzaju zezwolenia,

- dane przedsiębiorcy: siedzibę i adres, a w razie ustanowienia pełnomocników – ich dane,

- numer w rejestrze przedsiębiorców lub w ewidencji,

- przedmiot działalności gospodarczej,

- adres punktu sprzedaży,

- adres punktu składowania napojów alkoholowych.

Do takiego wniosku należy jeszcze dołączyć:

- zaświadczenie potwierdzające wpis do ewidencji działalności gospodarczej lub odpis z KRS,

- akt własności, umowę najmu lub inny dokument potwierdzający tytuł prawny przedsiębiorcy do lokalu lub miejsca na świeżym powietrzu, gdzie będzie prowadzona sprzedaż napojów alkoholowych,

- decyzję powiatowego inspektora sanitarnego o spełnianiu przez lokal wymogów sanitarnych,

- pisemną zgodę właściciela/użytkownika/zarządcy/administratora budynku, jeśli punkt sprzedaży będzie się mieścił przy budynku wielorodzinnym.

Uzyskanie tego ostatniego dokumentu może przysporzyć trudności, jeśli lokal mieści się w otoczeniu budynku, gdzie nie ma wspólnoty mieszkaniowej. Wówczas wystarczy, że jeden lokator nie zgodzi się na sprzedaż alkoholu w okolicy i już nie dostaniemy zezwolenia. Jeśli jednak w budynku działa wspólnota mieszkaniowa, to ostateczną decyzje wydaje jej zarząd.

– To nie jest dobre rozwiązanie. Zarząd faktycznie ma prawo decydować o sprawach lokatorskich, ale w kwestii właśnie ogródków piwnych decyzję powinni podejmować bezpośrednio lokatorzy. Pub pod oknami zwyczajnie nam przeszkadza – mówi Krzysztof Gorka, mieszkaniec ul. Chmielnej w Warszawie.

Nawet jeśli spełnimy powyższe wymagania, nie jest pewne, że otrzymamy zezwolenie. Zgodnie z art. 12 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi radni decydują o liczbie punktów sprzedaży zlokalizowanych na terenie gminy. Ta liczba z reguły jest określona w rocznym projekcie gminy dotyczącym przeciwdziałania alkoholizmowi.Niezależnie od decyzji gminy nie dostaniemy pozwolenia, gdy lokal znajduje się w pobliżu kościoła, szkoły lub jednostki wojskowej. Ustawa nie precyzuje jednak odległości od tych miejsc, w jakiej musi znajdować się lokal.

Zgodnie z artykułem 13 pkt 2 ww. ustawy w miejscach sprzedaży i podawania napojów alkoholowych powinna być uwidoczniona informacja o szkodliwości spożywania alkoholu. Niezbędna jest także tabliczka o zakazie spożywania alkoholu przez osoby nieletnie. Za ich brak grozi upomnienie bądź grzywna.

Na jak długo i za ile

Zezwolenia wydaje się na określony czas:

- nie krótszy niż 4 lata – w wypadku sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży, czyli właśnie np. w ogródkach piwnych,

- nie krótszy niż 2 lata – w wypadku sprzedaży detalicznej, np. w sklepie.Przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają działalność gospodarczą i zaczynają sprzedawać alkohol, musza zapłacić w urzędzie miasta lub gminy:

- 525 zł za sprzedaż napojów zawierających do 4,5 proc. alkoholu oraz piwa,

- 525 zł za sprzedaż napojów zawierających od 4,5 proc. do 18 proc. (z wyjątkiem piwa),

- 2100 zł za sprzedaż napojów zawierających powyżej 18 proc. alkoholu.

Kto nie uzyska zgody, może odwołać się do samorządowego kolegium odwoławczego. Ma na to 14 dni. Jeśli kolejna decyzja będzie również negatywna, może wnieść skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Na to jest już miesiąc. Ostateczną instancją odwoławczą jest Naczelny Sąd Administracyjny.

Uwaga na awanturników

Cofnięcie zezwolenia na sprzedaż alkoholu następuje w wypadku nieprzestrzegania określonych w ustawie zasad sprzedaży napojów alkoholowych. Chodzi o sprzedaż osobom nieletnim, nietrzeźwym, na kredyt lub pod zastaw. Prawo do wyszynku jest zagrożone także wtedy, gdy przynajmniej dwukrotnie w ciągu pół roku w prowadzonym przez nas lokalu lub w jego bliskiej okolicy będzie zakłócany porządek publiczny przez osoby nietrzeźwe lub będące pod wpływem alkoholu, a właściciel nie zawiadomi niezwłocznie władz. Zezwolenie będzie nam odebrane również w sytuacji, gdy się okaże, że sprzedawany alkohol będzie pochodził z nielegalnych źródeł, lub przedstawimy fałszywe dane w oświadczeniu dotyczącym wartości sprzedaży.

Przedsiębiorca, któremu cofnięto zezwolenie, może wystąpić z wnioskiem o ponowne jego wydanie nie wcześniej niż po upływie trzech lat.

Zezwolenie wygasa z chwilą likwidacji punktu sprzedaży lub zmiany rodzaju działalności. Dzieje się tak również w sytuacji, kiedy zmienia się skład osobowy wspólników spółki cywilnej.

– Ten przepis był dla nas dość uciążliwy. Mąż, który wcześniej sam prowadził pub, chciał zrobić ze mnie współwłaścicielkę. Musimy na to czekać jeszcze ponad dwa lata, aby nie stracić uzyskanego już pozwolenia, no i nie płacić za kolejne. A mamy to najdroższe, za 2100 zł – mówi Joanna Wydra, żona właściciela pubu i ogródka na Żoliborzu w Warszawie.

Jeśli sezon się skończył lub odebrano nam pozwolenie, a zostały jeszcze spore zapasy alkoholu, możemy zgłosić się do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta o określenie dodatkowego terminu na ich wyprzedaż. Nie może być on dłuższy niż sześć miesięcy. Taka procedura też wymaga jednak opłat. Pozwolenie w tym przypadku wynosi 1,4 proc. wartości sprzedaży zinwentaryzowanych napojów zawierających do 4,5 proc. alkoholu oraz piwa, tyle samo dla napojów zawierających powyżej 4,5 proc. do 18 proc. alkoholu (z wyjątkiem piwa) oraz 2,7 proc. wartości sprzedaży zinwentaryzowanych napojów zawierających powyżej 18 proc. alkoholu.

Według art. 43 ustawy sprzedawanie lub podawanie napojów alkoholowych w sytuacjach, kiedy jest to zabronione, albo bez wymaganego zezwolenia lub wbrew jego warunkom podlega grzywnie. Grzywną może też zostać ukarany kierownik zakładu handlowego lub gastronomicznego, który nie dopełnia obowiązku nadzoru i przez to dopuszcza do popełnienia w tym zakładzie przestępstwa. W razie złamania przepisów można orzec: przepadek napojów alkoholowych, zakaz prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na sprzedaży lub podawaniu napojów alkoholowych.

Właściciele ogródków gastronomicznych często umilają klientom pobyt muzyką. Muszą pamiętać o płaceniu tantiem.

– Zgodnie z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych (DzU z 2006 r. nr 90, poz. 631) prawo do wynagrodzenia przysługuje kilku uprawnionym, czyli autorom, wykonawcom, producentom – mówi Hanna Pijanowska z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. – Ustawa wprowadza wyjątek, zgodnie z którym posiadacze urządzeń służących do odbioru programu radiowego lub telewizyjnego mogą za ich pomocą odbierać nadawane utwory, choćby urządzenia te były umieszczone w miejscu ogólnie dostępnym, jeżeli nie łączy się z tym osiąganie korzyści majątkowych (art. 24 ust. 2).Jeżeli jednak publiczne odtworzenie utworu w jakikolwiek sposób wspomaga podmiot prowadzący działalność gospodarczą w osiąganiu zysków (nawet w sposób pośredni, poprzez zwiększenie obrotów), podmiot ten jest zobowiązany do uiszczenia odpowiednich opłat. Obowiązek udowodnienia nieosiągania korzyści majątkowych leży po stronie osoby korzystającej z utworów i przedmiotów praw pokrewnych.

Zezwolenie ministra kultury i dziedzictwa narodowego na zbiorowe zarządzanie prawami autorskimi mają:

- Stowarzyszenie Autorów ZAiKS, reprezentujące twórców,

- Stowarzyszenie Artystów Wykonawców Utworów Muzycznych i Słowno-Muzycznych SAWP, reprezentujące artystów wykonawców,

- Związek Artystów Wykonawców STOART, reprezentujący artystów wykonawców,

- Związek Producentów Audio-Video ZPAV, reprezentujący producentów.