– Zdajemy sobie sprawę z niedoskonałości przepisów kodeksu pracy ograniczających pracę w handlu w święta. Obecne rozwiązania mają luki, które niektórzy pracodawcy wykorzystują. Dlatego konieczna jest oddzielna ustawa. Analizujemy rozwiązania obowiązujące w innych krajach Unii. Może niektóre z nich warto przenieść do Polski – mówi Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Handlu NSZZ „Solidarność”.

Przepisy kodeksu pracy zakazujące pracy w święta będą stosowane już czwarty raz.

– Z naszych doświadczeń wynika, że pracodawcy zakodowali sobie ograniczenia i zakaz pracy w sklepie w dni świąteczne jest łamany coraz rzadziej. Nadal będą jednak czynne telefony w inspektoratach, pod którymi można zgłaszać informacje o naruszeniach – mówi Danuta Rutkowska, rzecznik głównego inspektora pracy.

Dotychczas w czasie świąt objętych zakazem pracy w handlu do PIP wpłynęło około 700 skarg. Tylko niewielka część z nich znalazła potwierdzenie w późniejszych kontrolach.

– Z naszych informacji wynika, że w święta zamknięte są placówki większości sieci handlowych. Wyjątek stanowią sklepy Żabka. Tam osoby je prowadzące podpisały umowy zobowiązujące je do pracy także w święta – mówi Alfred Bujara.

W święta w sklepach bez przeszkód mogą obsługiwać klientów osoby, które nie są pracownikami. Inspekcja pracy nie będzie miała zatem podstaw, by karać placówkę, w której za ladą stoi osoba prowadząca działalność gospodarczą czy ktoś na umowie cywilnoprawnej, np. umowie-zleceniu. Oczywiście właściciel sklepu nie może na dni świąteczne zawierać takich umów z własnymi pracownikami. Może awaryjnie zlecić pracę w tych dniach innym. Chociaż specjaliści nie są pewni i tego rozwiązania.

– Gdy zleceniobiorca wykonuje te same zadania co przez cały rok pracownik, to, moim zdaniem, łączy go z zakładem stosunek pracy. Firmy handlowe mogą rzeczywiście angażować zleceniobiorców, lecz nie do zadań stricte pracowniczych. Niewątpliwie tak jest w omawianej sytuacji, o czym świadczy praktyka, bo przecież zakład cały rok obsadza stanowiska sprzedażowe pracownikami. Dodam, że o treści stosunku prawnego decyduje nie tytuł dokumentu umowy, lecz rzeczywista treść stosunków między stronami – uważa Sławomir Paruch z kancelarii Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak.

Zakaz pracy w święta nie obejmuje stacji benzynowych, i to nie tylko pracowników zajmujących się dystrybucją paliwa.

– Stacje paliw traktujemy całościowo i nie muszą one ograniczać swojej działalności handlowej – mówi Piotr Wojciechowski, zastępca dyrektora Departamentu Prawnego GIP.

Inspekcja pracy stoi na stanowisku, że stacje paliw należy zaliczyć do placówek usługowych wykonujących prace konieczne ze względu na ich użyteczność społeczną i codzienne potrzeby ludności.

I dlatego osoby w nich zatrudnione mogą pracować w święta.

– Zasada ta dotyczy także stacji przy centrach handlowych – mówi Piotr Wojciechowski.

Zgodnie z przepisami ustawy z 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne apteki są placówkami ochrony zdrowia publicznego, w których osoby uprawnione świadczą usługi farmaceutyczne, a zatem ich także nie dotyczy zakaz pracy w święta.

Roman Giedrojć, zastępca głównego inspektora pracy

Celem wprowadzenia zakazu pracy w święta, wyrażonego w art. 151

9a

kodeksu pracy, była ochrona pracowników (i ich rodzin) zatrudnionych w wielkopowierzchniowych placówkach handlowych. W każdej innej sytuacji należy mieć jednak na względzie przewidziane w kodeksie wyjątki od zakazu pracy w święta, a także względy użyteczności społecznej danego rodzaju działalności. Zauważmy także, że w razie wątpliwości interpretacyjnych należy stosować generalną klauzulę wykładni prawa, która przyznaje pierwszeństwo interesowi społecznemu przed interesem indywidualnym.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

t.zalewski@rp.pl