Od chwili wejścia w życie budzi on jednak poważne wątpliwości interpretacyjne. O przesłankach powstania solidarnej odpowiedzialności inwestora i wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawców mówi art. 647

1

kodeksu cywilnego. Skutkiem jego niejednoznaczności są istotne rozbieżności zarówno w literaturze, jak i w orzecznictwie sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego.

Zgodnie z art. 647

1

§ 2 k.c. do zawarcia przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą wymagana jest zgoda inwestora. Uważa się, że inwestor wyraził zgodę na zawarcie umowy, jeżeli nie zgłosił na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń w ciągu 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie. Skutkiem wyrażenia takiej zgody jest powstanie solidarnej odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę (art. 647

1

§ 5 k.c.).

W literaturze nie ma zgodności, czy art. 647

1

k.c., wprowadzony przez ustawę z 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, ma zastosowanie, gdy umowa o roboty budowlane między inwestorem a wykonawcą generalnym zawarta została przez wejściem w życie tej ustawy, tj. przed 24 kwietnia 2003 r., natomiast umowa generalnego wykonawcy z podwykonawcą – po tej dacie.

Część autorów uznała, że przepis ten – ze względu na zasadę niedziałania prawa wstecz – będzie miał zastosowanie tylko do umów o roboty budowlane zawarte między inwestorem a generalnym wykonawcą po dniu wejścia w życie ustawy.W orzecznictwie Sądu Najwyższego kształtuje się odmienne stanowisko. W wyroku z 30 maja 2006 r. (IV CSK 61/06; OSNC 2007 nr 3, poz. 447) SN uznał, że dniem wejścia w życie ustawy jest 24 kwietnia 2003 r. (art. 1 ust. 35 ustawy), a art. 647

1

k.c. ma zastosowanie do umowy o roboty budowlane zawartej przez podwykonawcę z wykonawcą po 23 kwietnia 2003 r. Stanowisko to SN podtrzymał w wyroku z 15 listopada 2006 r. (V CSK 221/06; Biuletyn Sądu Najwyższego 2007/2). Przyjął w nim, że w razie zawarcia umowy o roboty budowlane między wykonawcą a podwykonawcą po dniu wejścia w życie art. 647

1

k.c. przepis ten ma zastosowanie także wtedy, gdy umowa o roboty budowlane między inwestorem a wykonawcą została zawarta przed 24 kwietnia 2003 r.

SN w obu tych orzeczeniach uznał, że skoro wykonawca z podwykonawcą zawarł umowę o roboty budowlane po 24 kwietnia 2003 r., to nastąpiło to w czasie obowiązywania art. 647

1

§ 2 k.c., co skutkuje powstaniem solidarnej odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy.

Początkowo wykładnia art. 647

1

§ 2 k.c. dokonywana przez sądy była rygorystyczna. Przyjmowano, że zgoda inwestora na zawarcie przez podwykonawcę umowy o wykonywanie zadań wchodzących w zakres umowy o roboty budowlane może być wyrażona w sposób skuteczny dopiero po przedstawieniu inwestorowi przez generalnego wykonawcę umowy lub projektu umowy z podwykonawcą wraz z częścią dokumentacji dotyczącej wykonania robót.

W uchwale z 28 czerwca 2006 r. (III CZP 36/06; OSNC 2007/4, poz. 52) SN potwierdził, iż skuteczność zgody inwestora na zawarcie przez wykonawcę umowy o wykonywanie zadań wchodzących w zakres umowy o roboty budowlane wymaga przedstawienia mu umowy z podwykonawcą lub jej projektu oraz odpowiedniej dokumentacji. Wyrażenie zaś zgody jest koniecznym warunkiem powstania solidarnej odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy. Sąd uznał również, że w terminie 14 dni od dnia przedstawienia dokumentów inwestorowi wyraża on zgodę na piśmie, po upływie zaś tego okresu przyjmuje się, że inwestor wyraził zgodę w sposób dorozumiany.

W uzasadnieniu SN uznał, że stwierdzenie solidarnej odpowiedzialności inwestora i wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy (art. 647

1

§ 5 k.c.) wymaga przyjęcia założenia o potrzebie zapewnienia inwestorowi minimum ochrony prawnej. Umowa bądź jej projekt musi zostać inwestorowi „przedstawiona”, a nie tylko „doręczona”. SN podkreślił ponadto, że równie ważne jest przedstawienie inwestorowi dokumentacji robót powierzonych podwykonawcy. Dopiero po dopełnieniu tego wymogu powstaje odpowiedzialność solidarna inwestora i wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy. Podobne stanowisko wyrażone zostało w wyroku SN z 15 listopada 2006 r. (V CSK 256/06; Biuletyn Sądu Najwyższego 2007/2).

Zapowiedź zmiany rygorystycznego stanowiska sądów stanowi wyrok SN z 20 czerwca 2007 r. (II CSK 108/07; niepubl.). SN wskazał, że nie jest przekonujący pogląd, zgodnie z którym inwestor może skutecznie wyrazić zgodę na zawarcie przez podwykonawcę umowy o wykonywanie zadań wchodzących w zakres umowy o roboty budowlane jedynie przy zachowaniu wymogów z art. 647

1

§ 2 k.c., tj. po przedstawieniu mu umowy generalnego wykonawcy z podwykonawcą lub jej projektu z odpowiednią dokumentacją.SN potwierdził wyrażane w orzecznictwie stanowisko, iż zgoda inwestora powinna się odnosić do zindywidualizowanego podwykonawcy i do treści określonej umowy o roboty budowlane. Oznacza to jednak, że skoro zgoda ma się odnosić tylko do tych dwóch elementów, to nie jest ważne, kto przedstawił umowę lub jej projekt inwestorowi. Nie ma nawet znaczenia, czy dokumenty te zostały przedstawione w sposób przewidziany w art. 647

1

§ 2 k.c. Sąd wskazał, że do powstania odpowiedzialności solidarnej inwestora wystarcza jego wiedza o treści umowy, która nie została przedstawiona i może wynikać także z innych źródeł. Mogą na nią wskazywać okoliczności trwającego dłużej procesu inwestycyjnego. W uzasadnieniu SN przyjął, że dla powstania solidarnej odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy nie ma znaczenia czas wyrażenia zgody inwestora na zawarcie umowy przez wykonawcę z podwykonawcą, a także jej forma. Zgoda inwestora może zostać wyrażona przed zawarciem umowy wykonawcy z podwykonawcą, w czasie jej zawierania lub po jej zawarciu. W konsekwencji SN uznał za nietrafny pogląd, zgodnie z którym zgoda inwestora wyrażona w terminie 14 dni od dnia przedstawienia mu umowy zawartej przez wykonawcę z podwykonawcą powinna nastąpić wyłącznie w formie pisemnej.

Jak wynika z powyższych rozważań, art. 647

1

k.c. wywołuje dyskusje wśród prawników, a sądy dokonują jego różnorodnej interpretacji. Trudno przesądzić, które stanowisko Sądu Najwyższego – rygorystyczne czy zliberalizowane – w końcu zwycięży. Być może konieczna będzie nowelizacja kodeksu cywilnego, która usunie wątpliwości związane z wykładnią kontrowersyjnego przepisu.

Paweł Jóźwiak jest radcą prawnym, partnerem w Świeszkowski & Jóźwiak Adwokat i Radca Prawny sp. part. w Łodzi.Adam Plisiecki jest aplikantem radcowskim, prawnikiem w tej spółce

W ewentualnym procesie o zapłatę wynagrodzenia, który podwykonawca wytoczy inwestorowi, ciężar dowodu obciąża podwykonawcę powołującego się na powstanie odpowiedzialności solidarnej inwestora i wykonawcy. Podwykonawca musi co najmniej wykazać, że inwestor wiedział o zawarciu przez niego umowy z wykonawcą, znał zakres wykonywanych robót budowlanych i akceptował, że ten zakres robót będzie wykonywany przez konkretnego wykonawcę. W praktyce udowodnienie tych okoliczności może się okazać trudne.