Obecnie w Polsce skarbówka ma małe szanse, by zarobić na dziedziczeniu czy darowiznach w najbliższej rodzinie. Od lat osoby z tzw. zerowej grupy podatkowej nie muszą płacić podatku bez względu na to, ile majątku dostały m.in. w spadku czy darowiźnie. Muszą jednak pamiętać, że i to zwolnienie, jak każdy wyjątek od powszechności opodatkowania, został obwarowany określonymi warunkami. Choć w tym przypadku jest ich stosunkowo niewiele i nie są nazbyt skomplikowane, nie wolno o nich zapominać. Utrata prawa do preferencji może okazać się bardzo kosztowna.
Kto skorzysta
Przy pobieżnej lekturze przepisów może się wydawać, że do zerowej grupy podatkowej, którą ustawodawca premiuje pełnym zwolnieniem z podatku, oraz do I grupy podatkowej należą te same osoby. Wnikliwe porównanie obu kategorii rozwiewa jednak to wrażenie.
Czytaj także:
Podatek nie tylko od schedy czy prezentu
Gdy nie masz na podatek, wnoś o raty
Duża darowizna może zwrócić uwagę fiskusa
Darowizna dużego domu nie musi oznaczać dużego podatku
Zerowa grupa podatkowa częściowo pokrywa się z pierwszą, ale jest węższa. Należą do niej tylko: mąż i żona, zstępni (tj. dzieci, wnuki, prawnuki itd.), wstępni (czyli rodzice, dziadkowie, pradziadkowie itd.), a także pasierb, rodzeństwo, ojczym i macocha. Na liście osób, które mogą korzystać z nielimitowanego zwolnienia z kręgu bliskiej rodziny, która znajduje się w I grupie podatkowej, brakuje zięcia i synowej oraz teściów.
Wynikają z tego dwie konsekwencje, o których warto pamiętać. Przede wszystkim trzeba mieć to na uwadze, planując np. darowizny dla dzieci po ich ślubie. O ile bowiem darowizna dla córki mężatki czy żonatego syna jest w 100 proc. zwolniona z podatku, o tyle już jej podzielenie na dwie połowy i obdarowanie też zięcia czy synowej oznacza konieczność rozliczenia się z fiskusem. Dzieci i rodzice są w zerowej grupie, a teściowie i zięć czy synowa już w pierwszej. Przy większych darowiznach lepiej więc rozważyć obdarowanie tylko dziecka, które z kolei przekaże jakąś jej część małżonkowi. Wówczas obie darowizny będą mieściły się w zerowej grupie podatkowej.
Kolejną sprawą jest to, że niespełnienie warunków skorzystania z pewnej nielimitowanej preferencji powoduje opodatkowanie według zasad dla I grupy podatkowej. Kwota wolna od podatku wynosi wówczas 9637 zł. Trzeba jednak pamiętać, że – tak jak w II i III grupie – jeżeli nabycie od tej samej osoby następuje więcej niż raz, do wartości rzeczy i praw majątkowych ostatnio nabytych dolicza się wartość tych nabytych od tej osoby lub po tej samej osobie w ciągu pięciu lat poprzedzających rok, w którym nastąpiło ostatnie nabycie. Inaczej mówiąc, limit kwoty wolnej od podatku nie dotyczy poszczególnego nabycia, ale łącznie od tej samej osoby za pięć lat.
Od podatku obliczonego od łącznej wartości nabytych rzeczy i praw majątkowych potrąca się podatek przypadający od opodatkowanych poprzednio nabytych. Wynikająca z obliczenia nadwyżka podatku nie podlega ani zaliczeniu na poczet innych podatków, ani zwrotowi. Nabywcy muszą wymienić w zeznaniu podatkowym rzeczy i prawa nabyte w tym okresie.
Podatek oblicza się od nadwyżki podstawy opodatkowania (czystej wartości) ponad kwotę wolną od podatku, według skali. Dla podatników z I grupy wynosi on odpowiednio 3 proc. do kwoty 10 278 zł, a potem do 20 556 zł jest to 308,30 zł plus 5 proc. nadwyżki ponad 10 278 zł. Od 20 556 zł wzwyż fiskus może zaś liczyć na 822,20 zł plus 7 proc. nadwyżki ponad 20 556 zł.
Do skorzystania ze zwolnienia dla zerowej grupy konieczne jest spełnienie jeszcze kilku warunków. Jeden z najistotniejszych, którego niedotrzymanie jest jedną z najczęstszych przyczyn utraty preferencji, jest termin zgłoszenia nabycia majątku fiskusowi.
Czas jak pieniądz
Pełne zwolnienie przysługuje, jeśli podatnik zgłosi nabycie fiskusowi w ciągu sześciu miesięcy od powstania obowiązku podatkowego. Np. przy darowiźnie powstaje on z chwilą złożenia przez darczyńcę oświadczenia w formie aktu notarialnego. A gdy ta forma nie została zachowana, a umowa ma zwykłą formę pisemną czy ustną, obowiązek podatkowy powstanie z chwilą spełnienia przyrzeczonego świadczenia. Półroczny termin biegnie tu więc od przekazania darowizny.
Gdy nabycie następuje w drodze dziedziczenia, termin ten liczy się od dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu stwierdzającego nabycie spadku. Jeżeli dokumentem potwierdzającym nabycie jest akt poświadczenia dziedziczenia lub europejskie poświadczenie spadkowe, termin sześciu miesięcy, liczy się od chwili ich zarejestrowania.
Może się też zdarzyć, że nabywca nie ma świadomości, że coś dostał. Ustawodawca to przewidział. Jeżeli dowiedział się o nabyciu po upływie terminów, nie straci ulgi, jeśli zgłosi to fiskusowi najpóźniej w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o ich nabyciu. Dodatkowo musi jednak uprawdopodobnić późniejsze powzięcie wiadomości o nabyciu.
Do zgłoszenia służy formularz SD-Z2. Pamiętajmy, spóźnienie się z jego złożeniem będzie opłakane w skutkach. Termin sześciomiesięczny na zgłoszenie nabycia ma charakter materialny, co oznacza, że nie można go przywrócić.
Obowiązek zgłoszenia nie dotyczy tylko dwóch sytuacji. Pierwsza – gdy wartość majątku nabytego łącznie od tej samej lub po tej samej osobie w ciągu pięciu lat nie przekracza 9637 zł, tj. kwoty wolnej od podatku dla I grupy podatkowej. Druga dotyczy podatników, którzy pofatygowali się do notariusza. Gdy nabycie np. darowizna następuje na podstawie umowy zawartej w formie aktu notarialnego albo w tej formie zostało złożone oświadczenie woli jednej ze stron, nie ma obowiązku zgłoszenia ich fiskusowi.
Ostatni istotny warunek ulgi dotyczy darowizn lub poleceń darczyńcy w pieniądzu. Jeśli wartość majątku nabytego łącznie od tej samej osoby w ciągu pięciu lat, doliczona do tych ostatnio nabytych, przekracza 9637 zł, aby skorzystać ze zwolnienia, trzeba udokumentować ich otrzymanie dowodem przekazania na rachunek płatniczy lub inny nabywcy, w banku lub spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, ewentualnie przekazem pocztowym.