Tak stwierdził w czwartek warszawski Sąd Apelacyjny.
SA skorzystał z przewidzianego w art. 322 kodeksu postępowania cywilnego uprawnienia dla sądu (tzw. ius moderandi), który pozwala sądowi w takich szczególnych sytuacjach orzec odpowiednią sumę po rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy.
Wyrok jest tym bardziej ciekawy, że np. w sprawie II PK 9/04 Sąd Najwyższy stwierdził, że czas pracy w nadgodzinach trzeba wykazać konkretnie: ile, którego dnia. Nie wystarczy ogólne wskazanie, że przekraczano normy ustawowe.
Przypomnijmy, że kodeks pracy w art. 151stanowi, iż pracownicy zarządzający zakładem i - co ważne w tej sprawie - kierownicy wyodrębnionych komórek wykonują w razie konieczności pracę poza normalnymi godzinami bez prawa do wynagrodzenia. Za nadgodziny w niedziele i święta kierownikom przysługuje ekstrawynagrodzenie - jeżeli w zamian nie otrzymali dnia wolnego. Jednak SN choćby w wyroku w sprawie Jana W., kierownika filii Kompanii Piwowarskiej, stwierdził, że pracownik zajmujący kierownicze stanowisko, który ze względów organizacyjnych stale wykonuje pracę ponad normę czasu pracy, ma prawo do dodatkowego wynagrodzenia za godziny nadliczbowe.
Albert K., kierownik w Carrefour Polska sp. z o.o., twierdził, że codziennie pracował od dwóch do pięciu godzin ponad dzienną normę. Pracował także w niedziele i święta. Niestety, własnych notatek już nie miał. Nie miał też dokumentacji Carrefour - w każdym razie tej dotyczącej powoda. A przecież Sąd Najwyższy choćby w wyroku w sprawie Jerzego S., byłego kierownika rzeźni drobiu, stwierdził, że braki w ewidencji nadgodzin obciążają pracodawcę, a nie pracownika na nią się powołującego (sygn. II PK 114/04).
Pełnomocnik Carrefoura mec. Ryszard Cytryński argumentował, że kierownik, który miał trzech zastępców i ok. 30 pracowników, tak powinien zorganizować sobie pracę, aby nie musiał pracować w nadgodzinach. A jeżeli już musiał, to powinien je skrupulatnie wyliczyć.
Sądy: apelacyjny, a wcześniej okręgowy, oparły się na zeznaniach świadków i uznały, że tylko pracę w święta i niedziele niewątpliwie potwierdzili. I za te dni przyznały wynagrodzenie - sięgając po tę dosyć odformalizowaną metodę oszacowania świadczenia.
Wyrok jest prawomocny i ostateczny (sygn, III APa 16/07).
- "Nadgodziny kadry średniego szczebla. Wszyscy brali wolne, a jeden zapisywał", "Rz" z 20 stycznia 2005,
- "Dodatkowe pieniądze dla menedżera", "Rz" z września 2005.