Najbliższy tydzień przeplatany jest dwoma świętami (1 i 3 maja). Jeśli pracownik weźmie trzy dni urlopu, czyli na poniedziałek 30 kwietnia, środę 2 maja i piątek 4 maja, to będzie mógł wypoczywać bez przerwy nawet dziewięć dni - od soboty 28 kwietnia do niedzieli 6 maja.

Na to musi się jednak zgodzić szef. A oto z pewnością nie będzie łatwo, bo większość załogi chciałaby w ten sposób wypoczywać lub przynajmniej zaoszczędzić na wykorzystywanych dniach własnego urlopu wciągu roku kalendarzowego.

Co do zasady urlopy udzielane są zgodnie z planem urlopów, na ogół ustalanym pod koniec poprzedniego roku kalendarzowego lub w pierwszych tygodniach nowego roku, a tam, gdzie takich planów nie ma - w porozumieniu z pracodawcą. Pracownik nie może więc samodzielnie pójść na urlop (patrz m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 10 listopada 1998 r., IPKN364/98, oraz z 5 grudnia 2000 r., I PKN 121/00).

Mimo to szef nie może spać spokojnie. Prawdopodobnie w najbliższych dniach wielu pracowników zaskoczy pracodawców żądaniem urlopu. Każdy zatrudniony ma prawo do czterech dni takiego urlopu w roku kalendarzowym (art. 167 k.p.), a szef nie może się temu przeciwstawić. Ma jednak prawo wymagać, aby zgłoszenie takiego żądania nie przypadło w ostatniej chwili. Potwierdził to Sąd Najwyższy, który 15 listopada 2006 r. uznał, że pracownik powinien złożyć wniosek o wolne dni na żądanie najpóźniej pierwszego dnia wypoczynku, ale przed rozpoczęciem swojej dniówki roboczej (IPK128/06).

Pracodawcom przypominamy, że urlopu wypoczynkowego udzielają pracownikom na dni ich pracy. I to zgodnie z obowiązującym ich rozkładem czasu pracy w wymiarze godzinowym odpowiadającym dobowemu wymiarowi czasu pracy (art.154 k.p.).

- Zatrudniamy pracownika na cały etat w równoważnym systemie czasu pracy, którego plan pracy w tygodniu wygląda następująco:

- poniedziałek - 12 godzin,

- wtorek - dzień wolny równoważący pracę w przedłużonym dobowym wymiarze czasu pracy,

- środa - 12 godzin,

- czwartek - 12 godzin,

- piątek - 4 godziny,

- sobota - dzień wolny wynikający z zasady przeciętnie 5-dniowego tygodnia pracy. W święta majowe nie pracujemy.

Wystąpił o urlop na środę 2 maja i piątek 4 maja. Jak mamy mu go udzielić? Czy na tyle godzin, ile w tych dniach by pracował? - pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

Liczba dni i godzin pracy, w które pracownik korzysta z urlopu wypoczynkowego, zależy od systemu i rozkładu czasu pracy, jaki go obowiązuje, oraz od tego, czy jest zatrudniony na cały etat, czy na jego część. Jeżeli zatrudniony w równoważnym systemie czasu pracy wystąpi w pierwszym tygodniu maja br. o urlop, to:

- jeżeli będzie to dotyczyło środy 2 maja, kiedy pracuje 12 godzin, z jego puli pracodawca odliczy 12 godzin;

- jeżeli będzie to dotyczyło piątku 4 maja, kiedy pracuje 4 godziny, z jego puli urlopowej szef odliczy 4 godziny.

Zatem udzielając mu urlopu na środę i piątek (2 i 4 maja), szef musi ująć 16 godzin z urlopu, ponieważ zgodnie z harmonogramem pracownik miał pracować tyle godzin w te dni.

Gdyby jednak innemu pracownikowi w pozaświąteczny dzień wypadał np. dzień równoważący pracę w przedłużonym dobowym wymiarze, to nie musi on występować o urlop wypoczynkowy na ten dzień, bo i tak jest on dla niego wolny. Więcej na temat udzielania urlopu w czasie majówki pisaliśmy w "Prawie co dnia" w środę.