Minister Rafalska była gościem radiowych "Sygnałów dnia". Odniosła się m.in. do postulatów "Solidarności", by sklepy były zamknięte już od godziny 22 w sobotę do 5 rano w poniedziałek.
- Czyli chodzi o to, by ich doba pracownicza to nie były 24 godziny, tylko 31 godzin. Tego postulatu nie będziemy uwzględniać. To by diametralnie zmieniało sytuację - powiedziała Elżbieta Rafalska.
- Część propozycji "Solidarności" będzie uwzględniona w nowelizacji, nad którą pracujemy. Rzeczywiście część pracodawców nadinterpretuje przepisy, jakie wprowadziliśmy i ta nadinterpretacja jest niezgodna z intencją ustawodawcy. mówimy tu o wykorzystywaniu przepisu związanego z placówkami pocztowymi, a więc to, że "Żabka" dzisiaj jest traktowana prawie jak placówka pocztowa i może z tego tytułu prowadzić działalność we wszystkie niedziele. Musimy te wątpliwości rozwiać - powiedziała Rafalska.
Jest zdaniem w przepisach musi być jasno powiedziane, że chodzi o przeważającą działalność pocztową.
Czytaj też:
Sądy już karzą za złamanie zakazu handlu w niedziele
Handlować w niedziele będzie jeszcze trudniej
Zakaz handlu w niedziele - szykuje się zmiana przepisów
- Działalność pocztową prowadzi Poczta Polska, a wszelkie inne próby to nadinterpretacja przepisów - stwierdziła szefowa MRPiPS.
Jak powiedziała minister Rafalska, resort chce, aby ustawa o zakazie handlu w niedzielę "zachowała swój harmonogram wdrażania" (w 2019 r. zakaz handlu nie będzie obowiązywał jedynie w ostatnią niedzielę miesiąca, od 1 stycznia 2020 wszystkie niedziele mają być niehandlowe). Dlatego trzeba jej zdaniem szybko dointerpretować przepisy, które tego wymagają. Jej zdaniem udałoby się to zrobić poselskim projektem jeszcze przed 1 stycznia 2019 r.