Reklama
Rozwiń

Przekorzystna kara - komentuje Jerzy Kowalski

Ubi lex, ibi poena – gdzie prawo, tam i kara – mawiali senatorowie w Rzymie. Wydawałoby się, że sankcje są istotą tylko prawa karnego.

Publikacja: 15.06.2018 02:00

Przekorzystna kara - komentuje Jerzy Kowalski

Foto: 123RF

Jednak tak nie jest. Są typy „pokuty" – trochę chyba niedoceniane przez współczesnych przedsiębiorców – które mogą regulować i dyscyplinować procedury gospodarcze, czyli działają w ich interesie. W praktyce oznacza to więc, ich poważną użyteczność w prawie cywilnym, które stoi przecież umowami i kontraktami. Oczywiście chodzi tylko o kary o charakterze finansowym, żadne inne nie są dopuszczalne, nie wchodzą w grę. Do czego więc przydają się sankcje ustalane w umowach kontrahentów? Co mogą ułatwić i co zwykle zastępują? Przede wszystkim zmuszają do terminowości wykonywania zobowiązań. Służą też profesjonalizacji czynności gospodarczych. Gwarantują ład i dyscyplinują partnerów kontraktowych. Spełniają jeszcze jedną ważną rolę. Stanowią uproszczoną formę dochodzenia odszkodowania za szkodę poniesioną w wyniku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego przez zobowiązanego kontrahenta. Tak więc mogą one odgrywać rolę pewnej rekompensaty, i co ważne, bez konieczności żmudnego i kosztownego dochodzenie jej przed sądem cywilnym,

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Prawo w firmie
40 proc. opłat za mieszkanie w kosztach biznesu? Jest to możliwe
Prawo w firmie
Deregulacja po 100 dniach: rząd przyjął większość postulatów zespołu Brzoski
Prawo w firmie
Ofensywa deregulacyjna zdenerwowała biznes. „Trudno to wszystko śledzić”
Prawo w firmie
Prezes Urzędu Zamówień Publicznych z nowym zadaniem
Prawo w firmie
Jak odejść ze związku zawodowego