Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pracuje nad projektem nowelizacji ustawy deweloperskiej.
Proponuje w nim m.in. likwidację otwartego rachunku powierniczego bez zabezpieczenia.
Przeciwko temu protestuje Polski Związek Firm Deweloperskich. Z tego rachunków korzysta bowiem większość deweloperów. Dla nich byłaby to więc prawdziwa katastrofa.
PZFD uważa, że propozycja UOKiK wyeliminuje z rynku polskie firmy rodzinne. Nie stać ich będzie na zamknięte rachunki, ponieważ wymagają one wysokich zabezpieczeń. Na rynku pozostaną jednie korporacje z dostępem do zagranicznego kapitału i dużym bankiem ziemi.
– Prezes UOKiK sam przyznał, że przez ponad sześć lat funkcjonowania ustawy deweloperskiej nie było przypadku, by klient dewelopera stracił pieniądze zgromadzone na otwartym rachunku powierniczym bez zabezpieczenia – tłumaczy Konrad Płochocki, dyrektor generalny PZFD.
Zdaniem tego związku likwidacja rachunku doprowadzi do wzrostu kosztów inwestycji, z czego doskonale zdaje sobie sprawę UOKiK.
– Do projektu dołączył analizy. Wynika z nich, że wśród najważniejszych skutków likwidacji rachunku otwartego są prawdopodobne zmniejszenie dostępności oferty kredytowej banków dla deweloperów. Może dojść do ograniczenia konkurencyjności na rynku, a także zmniejszenia się liczby zrealizowanych projektów deweloperskich. A tym samym dojdzie do wzrostu cen mieszkań – podkreśla dyrektor Konrad Płochocki.
PZFD złożył również oficjalną skargę do premiera na prezesa UOKiK. Chce w ten sposób zablokować prace nad tym rozwiązaniem. Do tej pory jednak premier nie zareagował na ich skargę.
Prace nad projektem nabrały natomiast tempa. Właśnie trafił on do konsultacji publicznych.