Aktualizacja: 09.03.2018 09:52 Publikacja: 09.03.2018 04:46
Foto: AdobeStock
Tak właśnie jest z zakazem handlu w niedziele, który podzielił Polaków. Co bardziej rzutcy handlowcy już kombinują, jak by tu go ominąć. Jest metoda na peron, na kasę biletową, dewocjonalia, kwiaciarnie... W swoim mniemaniu wykazują, jak głupi jest ustawodawca, jak marne zakazy stworzył, jak łatwo je obejść – wystarczy odrobina cwaniactwa i hej, do przodu!
To zasmucająca postawa. Ufam, że rzadka, jednak może kłaść się cieniem na wizerunku uczciwych polskich przedsiębiorców uciekających przed peerelowską łatką prywaciarza, który rzekomo zawsze coś kręcił. Bo sama ustawa, chociaż dla handlu zapewne szkodliwa, ograniczająca wolność wyboru obywateli, dziurawa i nieprecyzyjna, jest też swoistym testem uczciwości dla biznesu; przecież: dura lex, sed lex – twarde prawo, ale prawo.
Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w domu może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów prawie po...
Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski po pierwszym etapie działania ogłasza sukces: około 60 proc. jego propozycji...
Eksperci nie mają wątpliwości: deregulacja to niezwykle ważny proces, jednak ofensywa legislacyjna, którą rząd p...
Projekt ustawy o certyfikacji wykonawców zamówień publicznych zostanie skorygowany.
Związki zawodowe najwięcej członków pozyskują w pierwszym roku od utworzenia zakładowej organizacji związkowej....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas