Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu

wydał

7 lutego 2013 r. wyrok,

w którym potwierdził, że wpis do ewidencji środków trwałych nie ma charakteru konstytutywnego i sam w sobie nie przesądza o tym, że rzecz stanowi środek trwały

(I SA/Po 1033/12).

W interpretacji z 12 grudnia 2007 roku (ILPB1/415-118/07-2/IM) Izba Skarbowa w Poznaniu uznała, że nabycie i wprowadzenie gruntu do ewidencji środków trwałych przesądza o jego związaniu z prowadzoną przez podatnika działalnością gospodarczą. To, że ów grunt nigdy nie był wykorzystywany na potrzeby prowadzonej przez podatnika działalności gospodarczej, ani nie był oddany do używania na podstawie umowy najmu, dzierżawy lub umowy leasingu, nie miało – w ocenie organu wydającego interpretację – znaczenia.

Organ podatkowy ocenił, że podatnik, podejmując decyzję o ujęciu nabytego gruntu w ewidencji środków trwałych, podjął jednocześnie decyzję o zaliczeniu gruntu w poczet środków trwałych i przeznaczeniu go do wykorzystania do celów związanych z działalnością gospodarczą. W rezultacie, w przypadku sprzedaży przedmiotowego gruntu przychód powinien być opodatkowany jako przychód z działalności gospodarczej. Tym samym podatnik nie mógł skorzystać ze zwolnienia przedmiotowej sprzedaży z opodatkowania po upływie pięciu lat od końca roku, w którym te grunty były nabyte.

Sąd administracyjny w Poznaniu nie podzielił stanowiska organu podatkowego, że zakupiony przez podatnika grunt był związany z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą tylko z tego powodu, że był w posiadaniu podatnika i został wprowadzony do ewidencji środków trwałych. Sąd uzasadnił, że wpis do ewidencji środków trwałych nie ma charakteru konstytutywnego i sam w sobie nie przesądza o tym, że dany grunt jest środkiem trwałym.

Zdaniem sądu, jednym z warunków ustawowych uznania danej nieruchomości za środek trwały jest jej wykorzystywanie na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej, bądź oddanie do używania na podstawie umowy najmu, dzierżawy lub umowy leasingu. Jeżeli zatem podatnik we wniosku o interpretację jednoznacznie zaprzecza, aby ten warunek spełnił, to organowi podatkowemu nie wolno tego twierdzenia kwestionować, czy też polemizować w tym zakresie z podatnikiem.

Zdaniem sądu, jeżeli faktycznie grunt nie był wykorzystywany przez podatnika w prowadzonej działalności gospodarczej, to sam wpis do ewidencji środków trwałych takiej sytuacji nie stwarza. Tym samym sprzedaż gruntu po pięciu latach nie będzie przychodem z działalności gospodarczej i będzie mogła korzystać ze zwolnienia z opodatkowania podatkiem dochodowym.

Sąd zastrzegł jednocześnie, że organ podatkowy ma prawo weryfikacji twierdzeń podatnika przedstawionych w stanie faktycznym wniosku o interpretację prawa podatkowego. W przypadku ujawnienia w toku postępowania podatkowego okoliczności odmiennych, aniżeli wskazane we wniosku, interpretacja wydana na skutek takiego wniosku nie znajdzie zastosowania.

Maciej Hadas doradca podatkowy, menedżer w Grant Thornton

Maciej Hadas doradca podatkowy, menedżer w Grant Thornton

Komentuje Maciej Hadas, doradca podatkowy, menedżer w Grant Thornton

WSA w Poznaniu rozstrzygnął istotną kwestię prawnego charakteru wpisu do ewidencji środków trwałych. Sąd słusznie wskazał, że sam wpis nie tworzy automatycznie środka trwałego z rzeczy wpisanej do ewidencji.

Zaznaczył, że w ślad za wpisem musi iść faktycznie stwierdzenie okoliczności, czy rzecz była przez podatnika wykorzystywana w prowadzonej działalności gospodarczej. Jeżeli nie było takiego faktycznego korzystania, to wpisanie rzeczy do ewidencji nie powoduje, że mamy do czynienia ze środkiem trwałym. W rezultacie sprzedaż takiej rzeczy nie jest przychodem z działalności gospodarczej.

Warto wskazać, że w 2011 roku NSA wydał równie ciekawy wyrok w sprawie, w której stwierdził, że pomimo braku stosownego wpisu do ewidencji środków trwałych, sprzedaż danego składnika generuje przychód z pozarolniczej działalności gospodarczej, jeżeli faktycznie składnik ten wykorzystywano w działalności gospodarczej (wyrok z 25 października 2011 r., II FSK 739/10).

Choć w innych okolicznościach, to jednak podobnie jak w wyroku WSA w Poznaniu, słusznie podkreśla się wagę warunku faktycznego wykorzystywania rzeczy w działalności gospodarczej dla określenia statusu rzeczy jako środka trwałego.