Zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa poprzez niezłożenie sprawozdania rocznego bardzo rzadko kończą się skierowaniem aktu oskarżenia do sądu.
Sąd rejestrowy w Białymstoku złożył w 2005 r. jedno takie zawiadomienie, w 2006 r. – dwa, w 2010 r. – dwa.
– Żadna ze spraw nie zakończyła się jednak skierowaniem do sądu aktu oskarżenia – prokuratura albo je umarzała, albo odmawiała wszczęcia postępowania – mówi sędzia Sądu Okręgowego w Białymstoku Beata Wojtasiak.
Aktem oskarżenia do sądu kończą się tylko pojedyncze sprawy spośród 9600 skierowanych w ciągu ostatniego półtora roku przez warszawski sąd.
– W większości spraw dochodzi do umorzenia ze względu na niską społeczną szkodliwość czynu – mówi „Rz" sędzia Igor Tuleya, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie.
Do mokotowskiej prokuratury wpłynęły w 2012 r. doniesienia dotyczące niemal 700 podmiotów (skierowała sześć aktów oskarżenia), w 2011 r. – 1919 ( powstało osiem aktów oskarżenia). W 2011 r. zawiadomienia dotyczące 1780 podmiotów znalazły się w jednym piśmie (do tej jednostki wpływa co miesiąc 1200 – 1300 nowych spraw).
– Musieliśmy się wówczas zastanowić nad technicznym sposobem procedowania, ponieważ zawiadomienie dotyczyło dużej ilości podmiotów – mówi Wojciech Sołdaczuk, zastępca prokuratora rejonowego Warszawa-Mokotów. – Żeby ocenić, czemu poszczególne sprawy są umarzane ze względu na niską szkodliwość, należałoby przeanalizować akta każdej z nich – dodaje prokurator.
Sędzia Tuleya zwraca z kolei uwagę, że liczba spraw, które są kierowane do prokuratury, świadczy o tym, że niewywiązywanie się z obowiązku przedkładania sprawozdań jest poważnym problemem – do refleksji dla Ministerstwa Sprawiedliwości.
Wiceminister Wałejko wskazuje, że system sankcji karnych nie jest skuteczny także w innych krajach Unii Europejskiej.
– W Niemczech czy Austrii nieskładanie sprawozdania jest traktowane jako przejaw braku działalności spółki i jest bezpośrednią przesłanką wykreślenia jej z rejestru. Proponowane przez nas zmiany idą właśnie w tym kierunku, mam nadzieję, że taka restrykcja będzie bardziej mobilizowała do składania sprawozdań – mówi wiceminister Wałejko.