W artykule z 10 czerwca 2010 r „[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C4D974F1FF1A718DEDF174AA6983D419?n=1&id=324433&wid=347265]Różnica na VAT nie jest ani przychodem, ani kosztem[/link]” autorka pisze, że według [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C4D974F1FF1A718DEDF174AA6983D419?n=1&id=324433&wid=347265]ustawy o rachunkowości[/link] różnice naliczamy od wartości brutto faktury. Domyślam się, że chodzi o różnice kursowe od transakcji zawartych w walutach obcych. Z jakich przepisów ustawy o rachunkowości autorka wyciąga taki wniosek?

Ja nie mogę się doszukać treści wskazującej na to, a jest to w mojej codzienności zawodowej bardzo ważne.

Rzeczywiście, w ustawie o rachunkowości nie ma definicji różnic kursowych i nie jest wyraźnie określone, co stanowi podstawę do ich naliczenia. Jednak zasady odnoszące się do wyceny operacji w walutach obcych (art. 30) mówią o składnikach aktywów i pasywów oraz o należnościach i zobowiązaniach, a nie o przychodach i kosztach, jak w ustawie podatkowej.

Należy więc przyjąć, że chodzi o wartości brutto, a nie netto. Z umowy z kontrahentem wynika na ogół, że zapłacie w walucie obcej podlega cała kwota brutto, więc w tej sytuacji na kontach rozrachunkowych księgujemy całość należności/zobowiązania, razem z podatkiem VAT.

Zgodnie z art. 30 ustawy o rachunkowości wyceniamy należności i zobowiązania wyrażone w walucie obcej według kursu średniego NBP z dnia poprzedzającego ich powstanie. Natomiast operację zapłaty należności lub zobowiązania wyceniamy według kursu faktycznie zastosowanego z dnia zapłaty lub kursu średniego z dnia poprzedzającego, jeżeli zastosowanie kursu faktycznego nie jest zasadne.

Oznacza to, że na ogół kursy stosowane do przeliczenia należności i zapłaty są różne. Aby możliwe było w księgach rozliczenie należności wyrażonej w walucie obcej, która została już uregulowana, konieczne jest zaksięgowanie różnicy kursowej od całej wartości należności, obejmującej podatek VAT. To samo odnosi się do zobowiązań. Przyjęcie innej zasady prowadziłoby do utrzymywania w księgach nieuzasadnionych sald na kontach rozrachunkowych.

[i]Autorka jest starszą konsultantką w Departamencie Outsourcingu Rachunkowości Grant Thornton Frąckowiak sp. z o.o.[/i]