Aktualizacja: 02.11.2024 17:28 Publikacja: 31.10.2024 10:57
Foto: mat. pras.
Czy obecny rząd spełnia pokładane w nim nadzieje?
Po wyborach 15 października ceny akcji na warszawskiej giełdzie szybko wzrosły o ponad 20 proc. I w zasadzie tylko na bazie nadziei czy wiary, że będzie lepiej, na giełdzie i w gospodarce. Czyli inwestorzy uznali, że zmieni się dominująca przez osiem lat narracja, że np. państwowe jest dobre, a prywatne, rynkowe – podejrzane. Teraz widzimy pewne rozczarowanie. Ale trzeba spojrzeć szerzej na sytuację zewnętrzną i wewnętrzną. Pojawiły się takie czynniki jak choćby dekoniunktura w całej Europie, zwłaszcza w Niemczech, z którymi nasza gospodarka jest bardzo mocno powiązana. Do tego dochodzi ostrożność inwestorów za sprawą wojny w Ukrainie. Z drugiej strony widać, że Trybunał Konstytucyjny i system sądowy zostały tak skonstruowane, że bardzo trudno je zmienić. I to wymaga czasu. Nadal prezydent jest z opcji, która przegrała wybory i ma siłę weta, które, jak widać, stosuje dosyć często. Nie mówię już o Narodowym Banku Polskim. Można powiedzieć, że ten optymizm po 15 października zderzył się z rzeczywistością, i gospodarczą, i polityczną. Widać, że zmiana polityki i instytucji potrwa dłużej.
Tylko nieco połowa z 50 firm o największym zatrudnieniu miała w 2024 r. więcej pracowników niż rok wcześniej. Pr...
Aż 84 proc. menedżerów w Polsce planuje w ciągu najbliższego półtora roku wdrożyć agentów sztucznej inteligencji...
Liczba toczących się postępowań sądowych w sprawie kredytów CHF spada drugi kwartał z rzędu. Chętnych do walki z...
Choć na portalach rekrutacyjnych przybywa ogłoszeń z widełkami płacowymi, a do ich publikacji zachęcają nowe reg...
500 największych firm w kraju zatrudnia łącznie 1,6 mln osób. Po raz pierwszy od 25 lat najwięcej jest wśród nic...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas