Aktualizacja: 01.09.2021 10:46 Publikacja: 01.09.2021 00:01
W niektórych miastach w związku z przepełnieniem szkół biskupi zgodzili się na zmniejszenie liczby godzin lekcji religii
Foto: Fotorzepa, Adam Tuchlinski
Jest to rozporządzenie ministra edukacji narodowej z 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (tekst jedn. DzU z 2020 r., poz. 983). Przy czym i tak wymagana jest prokonstytucyjna wykładnia tych regulacji.
Trybunał Konstytucyjny przypomniał, że art. 53 ust. 2 Konstytucji RP wyraża sfery wolności religijnej: wyznawanie religii, przyjmowanie religii według własnego wyboru oraz jej uzewnętrznianie, posiadanie świątyń i innych miejsc kultu, korzystanie z pomocy religijnej, a także określa prawa każdego wynikające z wolności religijnej: uprawianie kultu, modlitwa, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie, nauczanie. Wymienione wyżej prawa każdego, wynikające z wolności religii, mogą być uzewnętrzniane indywidualnie lub zbiorowo, publicznie lub prywatnie, a władze publiczne RP, zgodnie z art. 25 ust. 2 w związku z art. 53 ust. 1 Konstytucji RP, powinny te prawa zapewnić każdemu na zasadzie dobrowolności. Dotyczy to także prawa do nauczania religii i prawa do korzystania z nauki religii. Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że nauczanie religii jest jednym z elementów wolności religii określonej w art. 53 ust. 2 Konstytucji RP obok między innymi uprawiania kultu, modlitwy, uczestniczenia w obrzędach i praktykowania, posiadania świątyń i innych miejsc kultu oraz prawa do korzystania z pomocy religijnej. Wolność religii wiąże się zawsze z wolnością wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru, poprzez swój wybór, swoją decyzję, indywidualnie lub zbiorowo, publicznie lub prywatnie. Wolność uzewnętrzniania religii dotyczy także wolności nauczania religii, które musi następować po przejawieniu swobodnej decyzji zainteresowanych, przy pełnym respektowaniu ich woli. Zgodnie z art. 53 Konstytucji RP, respektującym współczesne standardy praw i wolności jednostki w społeczeństwie demokratycznym, a w szczególności zgodnie z ust. 1–3 art. 53 Konstytucji RP, władze publiczne nie decydują o prawie do nauczania religii, jak zresztą w ogóle o prawie do wolności religii. Władze publiczne określają i realizują gwarancje wolności religii, w tym też gwarancje nauczania religii jako jednego z elementów wolności religii. Zwrócono również w tym zakresie uwagę, że nie ma znaczenia, czy przedmiot jest obowiązkowy czy fakultatywny, pod warunkiem że przedmiot fakultatywny jest dobrowolnie, swobodnie wybrany oraz – co jest istotne w przypadku nauczania religii – że przedmiot ten nie jest sprzeczny ze światopoglądem lub przekonaniami religijnymi rodziców (uczniów); w tym ostatnim przypadku swoboda wyboru byłaby fikcyjna (art. 53 ust. 3 w związku z art. 48 ust. 1 Konstytucji RP). Konieczne jest również spełnienie innego podstawowego wymogu, wynikającego z art. 53 ust. 4 Konstytucji RP, a odnoszącego się generalnie do możliwości nauczania religii w szkole, a mianowicie, że nauczanie religii Kościoła lub innego związku wyznaniowego nie narusza wolności sumienia i religii innych osób. Wolność sumienia i religii, którą na gruncie Konstytucji RP powinien mieć zapewnioną każdy, także w sferze nauczania religii (art. 53 ust. 1 i 2 Konstytucji RP), stanowi podstawową przesłankę ograniczającą istniejącą nierówność instytucjonalną między kościołami i związkami wyznaniowymi oraz szczególną pozycję Kościoła katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej, usankcjonowaną prawnie w art. 25 ust. 4 Konstytucji RP, a także w umowie międzynarodowej między Rzecząpospolitą Polską a Kościołem katolickim, do której ten przepis konstytucyjny odsyła (tj. w Konkordacie między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską, podpisanym w Warszawie 28 lipca 1993 r., DzU z 1998 r., nr 51, poz. 318). Faktyczna nierówność między kościołami i związkami wyznaniowymi, przejawiająca się w konsekwencji w nierówności instytucjonalnej, nie może ograniczać równych praw każdego wynikających z wolności religii, będącej jednym z podstawowych przejawów wolności człowieka w społeczeństwie demokratycznym. Z Konstytucji RP, zwłaszcza z jej art. 25 i art. 53, wynika neutralny światopoglądowo, świecki w istocie swej charakter państwa, zgodny ze wspomnianymi wcześniej tradycjami i współczesnymi – co jednak wydaje się ulegać modyfikacjom w ciągu lat – polskimi uwarunkowaniami społecznymi, ale odpowiadający wymaganiom współczesnego państwa demokratycznego. Zgodnie z demokratycznymi standardami dotyczącymi nauczania religii, na gruncie europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności sporządzonej w Rzymie 4 listopada 1950 r. i protokołu nr 1 (DzU z 1993 r., nr 61, poz. 284 z późn. zm.; zob. w szczególności art. 9 konwencji i art. 2 protokołu dodatkowego), nauczanie religii i nauczanie innych przedmiotów poddane jest tym samym zasadom i tym samym konsekwencjom wynikającym z umieszczania w programie nauczania, pod warunkiem respektowania dobrowolności nauczania religii oraz pluralizmu wyznaniowego i światopoglądowego. Konsekwencją nauczania religii w ramach respektowania wolności religijnej może być – fakultatywnie – zamieszczanie ocen z religii na świadectwie szkolnym, a konsekwencją oceny z religii na świadectwie szkolnym może być więc także równoprawna z innymi przedmiotami nauczania możliwość wliczania – także fakultatywnie – ocen z religii (i etyki) do średniej rocznej lub średniej końcowej (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2 grudnia 2009 r., sygn. akt U 10/07, OTK ZU 11A/2009, poz. 163, dostępny też na https://ipo.trybunal.gov.pl/ipo/Szukaj?cid=2).
Nikt nie kwestionuje, że materia jest skomplikowana, ale od samego mówienia o reformie sytuacja w sądach się nie poprawi. A i obywatele nie dostrzegą zmian na lepsze.
Likwidacja Akademii Wymiaru Sprawiedliwości to regres naukowy oraz ogromny cios wizerunkowy – mówi dr Michał Sopiński, rektor komendant AWS.
Sądami kierują prezesi i dyrektorzy. Mają odmienne zadania i statusy, ale powinni działać w jednym celu, jakim jest sprawne funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości.
Gdy dostęp do informacji jest powszechny, oddziaływanie w przestrzeni publicznej procesu karnego jest zdecydowanie mocniejsze, aniżeli to było w przeszłości.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Dochowanie staranności adwokata czy radcy prawnego monitoruje do pewnego stopnia jego samorząd, a dodatkową gwarancją dla klienta jest ich obowiązkowe OC.
Konkurowanie na rynku jest naturalne i napędza rozwój. Jednak problem zaczyna się, gdy ktoś dla zbudowania swojej pozycji stosuje nieuczciwe praktyki. Wtedy państwa powinny reagować w celu ochrony firm czy nawet całych sektorów gospodarki.
Polski recyklat jest pożądany na rynku europejskim – mówi Paweł Lesiak, wiceprezes firmy Interzero.
Technologicznie nie nadążamy za innymi krajami, bo w Europie wcześniej nie nastąpiły odpowiednie inwestycje. Stąd konieczność pożyczenia i wydania dużych pieniędzy, które powinny przełożyć się na obniżkę kosztów produkcji produktów cleantech na naszym kontynencie - uważa Marcin Korolec, były minister środowiska, prezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych oraz Instytutu Zielonej Gospodarki.
Rok ten przyniósł wyjątkową dynamikę wydarzeń w PreZero, a także w kluczowych obszarach dla branży gospodarki odpadami w Polsce.
Szybko reagujemy na potrzeby klienta. Potrafimy sprawnie dostosować do nich nasze rozwiązania. Dzięki temu jesteśmy rozpoznawalnym producentem na świecie i monopolistą w Polsce – mówi Rafał Worek, wiceprezes Ponaru Wadowice.
Planujesz sprzedać niepotrzebne rzeczy przez Internet? Robisz porządki w szafie? Znalazłeś nieużywane ubrania albo rzeczy, które tylko zbierają kurz? To świetnie się składa! Sprzedaż online to doskonały sposób na to, aby dać przedmiotom „drugie życie”, a do tego zasilić domowy budżet dodatkowym zarobkiem. Niestety, nie wszyscy kupujący mają uczciwe zamiary. Jak handlować w sieci bezpiecznie i bez stresu? Dzisiaj odpowiadamy na te pytania! Internet to świetne miejsce do sprzedaży. Tysiące ludzi codziennie szuka okazji i używanych rzeczy w dobrym stanie. Chętnie przygarną nieużywane przez Ciebie rzeczy, dając im nowe życie. Pomyśl tylko – te spodnie, które są już za małe, buty kupione w złym rozmiarze czy nieużywany tablet – wszystko to może znaleźć nowego właściciela i pomóc zasilić Twój domowy budżet! Na przykład, komplet ubrań z zeszłego sezonu może dać Ci nawet kilkaset złotych ekstra. Rower treningowy czy stary telefon komórkowy, który stoi i zbiera kurz może znaleźć nabywcę nawet w ciągu kilku dni i za naprawdę niezłą kwotę. Niekiedy jednak proces sprzedaży może być bardzo frustrujący. Jak uniknąć nieporozumień i przeprowadzić wszystko jak najsprawniej, a po drodze nie nadziać się na oszustów? Podpowiadamy!
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Już 13 grudnia 2024 r. w Google for Startups w Warszawie odbędzie się Wielki Finał Econverse Cup 2024 – kulminacyjny punkt największej symulacji tworzenia biznesu dla młodych w Polsce. Po raz trzeci młodzi Polacy z pięciu miast będą mieli niepowtarzalną okazję zmierzyć się w rywalizacji, prezentując swoje pomysły na biznes przed jury, w skład którego wejdą inwestorzy, mentorzy oraz aniołowie biznesu. W tym roku wydarzenie uświetni wystąpienie Sebastiana Kulczyka.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas