Aktualizacja: 13.10.2021 12:27 Publikacja: 13.10.2021 12:26
Foto: shutterstock
W obrocie prawnym daje się zauważyć praktyka przedłużania sobie okresu przedawnienia poprzez składanie wniosków o przeprowadzenie postępowania pojednawczego. Kiedy do ugody nie dochodzi, wierzyciele potrafią składać taki wniosek ponownie. W taki sposób termin do wniesienia pozwu udaje się przedłużyć dwu- lub trzykrotnie. Takie praktyki są wysoce niepokojące, ponieważ nasuwają podejrzenia o możliwość celowego obejścia prawa.
Po to ustanowione zostały terminy w kodeksie cywilnym (lub innej ustawie), aby ich przestrzegać. Zostały ustanowione i określone w sposób zamierzony i celowy dla systemu prawa. Zatem ich obchodzenie jest działaniem przeciwko woli ustawodawcy. Ustawodawca działał zgodnie z logiką prawidłowego rozwiązywania problemów i sporów – motywując wierzycieli, aby niezwłocznie dochodzić roszczeń. Ponieważ natura stosunków prawnych jest zróżnicowana, odpowiednio zróżnicowano także terminy przedawnienia. Bo klasyczna nauka prawa stała na stanowisku, że pozwy należy wnosić przed upływem okresu przedawnienia, w czasie postępowania sądowego przedawnienie nie biegnie, a zobowiązania zasądzone mają również swoje własne terminy przedawnienia. W taki sposób wierzyciel zostaje naprowadzony na ścieżkę racjonalnej i niezwłocznej ochrony praw, z której korzysta według swego uznania.
Polski wymiar sprawiedliwości potrzebuje jak nigdy wcześniej większego zaangażowania społecznego. Ważne, żeby uz...
Proces przywracania praworządności trwa stanowczo za długo – mówi Beata Morawiec, sędzia Sądu Okręgowego w Krako...
W momencie gdy niemający większości politycy zaczynają omijać lub łamać normy konstytucyjne, zadaniem każdego uc...
Poszukiwane są różne metody, aby tylko dokuczyć koledze i wykazać się przed szefostwem. Wydaje się, że wojna w w...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Wystarczyło, że sędzia porównał godzinę doprowadzenia Zbigniewa Ziobry z godziną zamknięcia posiedzenia sejmowej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas