Prezydent Stanów Zjednoczonych Ronald Reagan, wychodząc z hotelu Hilton w Waszyngtonie 30 marca 1981 r., został postrzelony przez Johna Hinckleya. Oprócz prezydenta ranny został jego rzecznik James Brady, który w wyniku strzału w głowę stał się inwalidą, agent Secret Service oraz policjant. Rannego prezydenta przetransportowano do szpitala uniwersyteckiego imienia George'a Waszyngtona w Waszyngtonie, gdzie chirurdzy poddali Reagana operacji, aby usunąć kulę, która o kilka centymetrów ominęła jego serce.
Zamachowiec tłumaczył, że próbą zabójstwa Reagana chciał zwrócić uwagę aktorki Jodie Foster, którą wielbił. I dać w ten sposób publiczny wyraz miłości do niej.