Kodeks postępowania karnego przewiduje wiele różnych możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu w trakcie procesu. Pod pojęciem zmiany kwalifikacji prawnej czynu należy rozumieć wszelką zmianę przepisów określających czyn oskarżonego, między innymi polegającą na zastąpieniu jednego przepisu innym. W większości przypadków modyfikacja odbędzie się w granicach kodeksu karnego, czasami jednak może się pojawić konieczność zastosowania przepisów karnych zawartych w zupełnie innej ustawie bądź też przepisów ustanawiających kary za wykroczenia, czyli czyny zabronione o mniejszym ciężarze gatunkowym.

Bardzo wiele ustaw regulujących przeróżne dziedziny zawiera także przepisy wprowadzające do systemu prawnego odrębne wykroczenia. Jak odróżnić, kiedy przepis szczególny wprowadza nowy typ przestępstwa, a kiedy wykroczenia? Przede wszystkim różnica jest widoczna po zagrożeniu karą – upraszczając, sprawcy wykroczenia może grozić nagana, grzywna orzekana kwotowo (np. „podlega grzywnie do 5000 zł"), ograniczenie wolności albo areszt, natomiast sprawcy przestępstwa – grzywna orzekana poprzez określenie liczby stawek dziennych i ich wysokości, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności. Wykroczeniem jest także każdy czyn, o którym orzekanie następuje na podstawie przepisów kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.

Inna kwalifikacja

Niektóre wykroczenia są podobne do określonych przestępstw i może dojść do zmiany kwalifikacji prawnej czynu w trakcie procesu. Najczęściej o zmianie takiej decyduje wartość mienia, którego dotyczy czyn zabroniony. Dotyczy to na przykład kradzieży, paserstwa czy też niszczenia rzeczy – jeżeli wartość rzeczy nie przekracza 500 zł, mamy do czynienia jedynie z wykroczeniem, a nie z przestępstwem.

Czytaj więcej

Zróbmy z przestępstwa wykroczenie - zmiany w prawie karnym komentuje Wojciech Tumidalski

Oczywiście jest możliwe, że w trakcie postępowania okaże się, że wysokość szkody wyrządzonej czynem zabronionym jest wyższa, niż początkowo zakładano, a zatem, że rozpatrywany czyn stanowi tak naprawdę przestępstwo.

Popełnienie dwóch lub więcej wykroczeń przeciwko mieniu w krótkich odstępach czasu, przy wykorzystaniu tej samej albo takiej samej sposobności lub w podobny sposób, również wiąże się z uznaniem tych kilku wykroczeń za jedno przestępstwo, jeżeli łączna wartość mienia uzasadnia odpowiedzialność za przestępstwo (art. 12 § 2 k.k.). Zdarza się także, że w toku postępowania wychodzą na jaw inne okoliczności świadczące, że zachowanie sprawcy wypełniło znamiona nie wykroczenia, ale przestępstwa.

Z uwagi na obrażenia ofiary zdarzenia drogowego sprawca może odpowiadać za spowodowanie kolizji drogowej, czyli wykroczenie z art. 86 k.w., albo za spowodowanie wypadku, czyli przestępstwo z art. 177 k.k.

Czasami organy mogą też dojść do wniosku o konieczności dokonania tak istotnej zmiany kwalifikacji prawnej czynu dopiero po zebraniu obszernego materiału dowodowego. Dla przykładu, jeżeli w procesie dotyczącym organizacji nielegalnych gier hazardowych (art. 128 k.w.) wyjdzie na jaw, że sprawca wprowadzał swoich graczy w błąd, sztucznie minimalizując ich szansę na wygraną, to zajdzie potrzeba przeprowadzenia postępowania pod kątem przestępstwa oszustwa (art. 286 k.k.).

Odpowiednia procedura

Jeśli okoliczności przemawiające za uznaniem wykroczenia za przestępstwo wyjdą na jaw we wczesnej fazie postępowania, nie będzie to stanowiło w zasadzie problemu. Wystarczy, że policja wyda postanowienie o wszczęciu dochodzenia w sprawie o to przestępstwo. Co jednak, kiedy konieczność zmiany kwalifikacji prawnej czynu z wykroczenia na przestępstwo zostanie dostrzeżona znacznie później, już w trakcie postępowania sądowego?

Zasadniczo sąd powinien wówczas umorzyć postępowanie i przekazać sprawę do organów ścigania celem przeprowadzenia postępowania przygotowawczego jako etapu niezbędnego w postępowaniu karnym. Na postanowienie takie przysługuje zażalenie – zarówno obwinionemu, jak i oskarżycielowi publicznemu, którego ocena prawna czynu jest kwestionowana, a także oskarżycielowi posiłkowemu, czyli pokrzywdzonemu, który w odpowiednim momencie zadeklarował chęć aktywnego działania w postępowaniu.

Uznanie czynu za przestępstwo jest oczywiście niekorzystne dla sprawcy, ponieważ wiąże się to z groźbą surowszej kary, jednak w pewnych aspektach także pokrzywdzony może mieć interes w zaskarżeniu takiego postanowienia. Może się bowiem zdarzyć, że uznanie czynu za przestępstwo jest mimo wszystko nieprawidłowe i istnieje duże prawdopodobieństwo, że ostatecznie kwalifikacja prawna czynu zostanie ponownie zmieniona na wykroczenie. Dla pokrzywdzonego oznaczałoby to po prostu odwleczenie w czasie momentu, w którym zostanie wydany wyrok i w którym sąd orzeknie o kwestii naprawienia szkody, więc w jego interesie leży przeciwdziałanie temu opóźnieniu. Także po ustaleniu w trakcie postępowania, że szkoda jest nieznacznie wyższa, niż początkowo zakładano, i przekracza ustawowy próg 500 zł, niejeden pokrzywdzony będzie wolał zadowolić się mniejszą kwotą, ale orzeczoną w krótszym czasie. Trzeba podkreślić, że dopuszczalność takiego zażalenia może być uznana za dyskusyjną, jako że podważając ustalenia faktyczne co do wysokości szkody, pokrzywdzony działałby teoretycznie na swoją niekorzyść.

W pewnych przypadkach można jednak bronić poglądu, że nie będzie konieczne umarzanie postępowania o wykroczenie i przekazywanie sprawy organom ścigania w celu przeprowadzenia postępowania przygotowawczego po uznaniu, że czyn stanowi nie wykroczenie, tylko przestępstwo.

Chodzi o sytuację, kiedy sprawa początkowo była prowadzona jako dotycząca przestępstwa, w trakcie postępowania doszło do uznania czynu za wykroczenie, a następnie po jakimś czasie powrócono do kwalifikowania czynu jako przestępstwa. Jeżeli postępowanie przygotowawcze o dane przestępstwo zostało już raz przeprowadzone, nie ma żadnych logicznych powodów, aby umarzać postępowanie sądowe i ponownie prowadzić dochodzenie.

Problem ten nie jest czysto teoretyczny – łatwo wyobrazić sobie chociażby sprawę zdarzenia drogowego, w której kilkakrotnie sporządzane są opinie biegłych od medycyny sądowej, różnie kwalifikujące obrażenia pokrzywdzonego. Jeżeli w opinii stwierdzono średni uszczerbek na zdrowiu, sprawa powinna być prowadzona jak o przestępstwo z art. 177 k.k., a jeśli uszczerbek był lekki – o wykroczenie z art. 86 k.w.

Sytuacja odwrotna – nie przestępstwo, ale wykroczenie

Oczywiście często zdarzają się także sytuacje odwrotne, kiedy to w sprawie prowadzonej o przestępstwo w pewnym momencie uznaje się, że czyn jest jedynie wykroczeniem. Te przypadki nie stanowią jednak żadnego problemu z punktu widzenia procedury, jako że ustawa karnoprocesowa zawiera regulacje odnoszące się wprost do takich sytuacji.

Jeżeli do uznania czynu za wykroczenie dojdzie jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego bądź też przed jego wszczęciem, to zgodnie z art. 18 § 1 k.p.k. prokurator, odmawiając wszczęcia postępowania lub umarzając je, przekazuje sprawę policji w celu wystąpienia z wnioskiem o ukaranie do właściwego sądu, przy czym prokurator może sam wystąpić z takim wnioskiem.

Choć przepis ten zdaje się nie regulować wprost, kiedy dochodzenie jest prowadzone przez policję lub inny uprawniony organ, to przyjmuje się, że znajdzie tu zastosowanie ta sama zasada, ponieważ prokurator musi zatwierdzić postanowienie o odmowie wszczęcia, a także o umorzeniu postępowania.

Natomiast do sytuacji, kiedy czyn zostanie uznany za wykroczenie dopiero na etapie postępowania sądowego odnosi się przepis art. 400 § 1 k.p.k.: „Jeżeli po rozpoczęciu przewodu sądowego ujawni się, że czyn oskarżonego stanowi wykroczenie, sąd, nie przekazując sprawy właściwemu sądowi, rozpoznaje ją w tym samym składzie, stosując w dalszym jej toku przepisy kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia".

Przyjmuje się, że sąd może uznać czyn za wykroczenie jeszcze przed otwarciem rozprawy. Wówczas wydaje na posiedzeniu postanowienie o zmianie trybu postępowania. W tej sytuacji możliwe jest przekazanie sprawy do sądu bądź wydziału właściwego do rozstrzygania spraw o wykroczenia.

Natomiast jeżeli do uznania czynu za wykroczenie dojdzie po rozpoczęciu rozprawy głównej, sąd, zgodnie z normą art. 400 § 1 k.p.k., powinien procedować dalej w tym samym składzie. Co istotne, użycie w tym przepisie zwrotu „w dalszym jej toku" oznacza, że czynności już przeprowadzone są prawnie skuteczne, a postępowanie toczy się od tego momentu procesowego dalej na podstawie przepisów k.p.w.

Uznanie czynu za wykroczenie możliwe jest także na etapie postępowania odwoławczego (art. 400 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k.), przy czym zgodnie z art. 439a k.p.k. orzeczenia w sprawie o wykroczenie nie uchyla się z tego tylko powodu, że sąd orzekł w postępowaniu karnym zamiast w postępowaniu w sprawach o wykroczenia.

Zdarza się też, że w związku ze zmianą jakiejś ustawy czyn, który dawniej stanowił przestępstwo, za które sprawca został prawomocnie skazany, pod rządami nowych przepisów uznawany byłby już za wykroczenie. Wówczas zakończone postępowania nie stają się automatycznie nieważne, a wydane wyroki pozostają w mocy, jednak zachodzi konieczność zamiany kary, która nie została jeszcze wykonana, na taką, jaka mogłaby zostać orzeczona za wykroczenie.

Zasady te reguluje w pełni art. 2a k.w. Fala takich spraw nastąpiła np. pod koniec 2013 r. w związku z podwyższeniem progu kwotowego dla tzw. czynów przepołowionych z 250 zł na jedną czwartą minimalnego wynagrodzenia, co w tamtym czasie wynosiło 400 zł.

Różnice zarówno w grożących sankcjach karnych, jak i w trybie procedowania sprawiają, że kwestia odpowiedniego zakwalifikowania czynu jako przestępstwa albo wykroczenia ma kolosalne znaczenie praktyczne. Warto więc pamiętać o zasadach takiej gatunkowej zmiany kwalifikacji prawnej czynu.

Autorka jest adwokatką w Kancelarii Filipiak Babicz Legal