Grzegorz Gała: Sędziowie pokoju – głos praktyka pełen niepokoju

Pora zadać kilka pytań, które rodzą się sędziemu z wieloletnim stażem.

Aktualizacja: 05.04.2021 10:12 Publikacja: 05.04.2021 00:01

Grzegorz Gała: Sędziowie pokoju – głos praktyka pełen niepokoju

Foto: Adobe Stock

Ostatnio znowu zrobiło się głośno w przestrzeni medialnej o pomyśle rozszerzenia wymiaru sprawiedliwości o sędziów pokoju. Hasło nie jest nowe i czasem pojawia się, głównie w dyskusjach publicystycznych. Teraz jednak Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawia już gotowe założenia, a w Pałacu Prezydenckim odbywają się rozmowy z niektórymi politykami na ten temat.

Na ile sprawa ta jest jedynie wrzutką pozwalającą przypomnieć się swojemu elektoratowi i odwrócić uwagę od spraw bieżących, a na ile przymiarką do konkretnych działań, to oczywiście czas pokaże. Uznałem jednak, że ja, sędzia z wieloletnim stażem, muszę zadać kilka pytań. Nie pretenduję oczywiście do wyczerpującej analizy tematu ani nawet do pogłębionej refleksji prawnej. Nie ma jeszcze bazy normatywnej do takiej dyskusji. Chcę jednak uświadomić nam wszystkim – także tym, którzy mają pozytywne konotacje z hasłem „sędziowie pokoju", a sam się do nich zaliczam – jakie rodzą się problemy i wątpliwości.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Sądy i Prokuratura
Tomasz Pietryga: Mała, ciemna chmurka nad reformą Bodnara
Sądy i Prokuratura
Marta Kożuchowska-Warywoda: Brakuje nam sojusznika w Pałacu Prezydenckim ws. neosędziów
Sądy i Prokuratura
Ustawa naprawcza przepisów postępowania cywilnego. Bezsensowny powrót do przeszłości
Sądy i Prokuratura
Rzetelność w komentowaniu wyroków sądowych
Sądy i Prokuratura
List do sędziów „niezłomnych”. Dokąd zmierzamy i czym staliśmy się dla siebie?