Aktualizacja: 19.04.2025 21:35 Publikacja: 16.02.2022 13:26
Foto: Adobe Stock
Mieliśmy już etap całkowicie zamkniętych wrót Temidy, mieliśmy chwilę oddechu i otwarcie sądów, a obecnie można powiedzieć, że sądownictwo postanowiło wezwać wirus do mediacji i zaczęło oswajać się z sytuacją.
Wchodzimy do sądu w maseczce i nie ma dla nikogo taryfy ulgowej. Jeszcze nie widziałam, aby ochrona odpuściła, któremuś obywatelowi. Na wejściu oczywiście dezynfekcja i rozpytywanie. Tu zaczyna działać magia togi – toga na przedramieniu równa się tajemnica zawodowa i domniemanie posiadania interesu w przebywaniu w budynku sądu. Ale jeśli togi brak, ochrona pyta, na jaką rozprawę idziemy, o której będzie godzinie (w większości sądów nie można wejść do budynku zbyt szybko i przebywać w nim zbyt długo), czy może tylko do biura podawczego.
Polski wymiar sprawiedliwości potrzebuje jak nigdy wcześniej większego zaangażowania społecznego. Ważne, żeby uz...
Proces przywracania praworządności trwa stanowczo za długo – mówi Beata Morawiec, sędzia Sądu Okręgowego w Krako...
W momencie gdy niemający większości politycy zaczynają omijać lub łamać normy konstytucyjne, zadaniem każdego uc...
Poszukiwane są różne metody, aby tylko dokuczyć koledze i wykazać się przed szefostwem. Wydaje się, że wojna w w...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Wystarczyło, że sędzia porównał godzinę doprowadzenia Zbigniewa Ziobry z godziną zamknięcia posiedzenia sejmowej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas