Przejmą one sprawy, które już są w SN, a także te, w których wyznaczono rozprawę lub posiedzenie przed wejściem w życie ustawy. W uproszczonej strukturze zbyteczne będzie Kolegium SN, którego obowiązki wykona pierwszy prezes SN.

W pierwszej instancji w sprawach dyscyplinarnych sędziów mają orzekać sądy dyscyplinarne przy nowych sądach regionalnych, a w sprawach prokuratorów Sąd Dyscyplinarny przy prokuratorze generalnym. SN będzie sądem dyscyplinarnym drugiej instancji. Jako sąd dyscyplinarny pierwszej instancji będzie właściwy w sprawach umyślnych przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego lub umyślnych przestępstw skarbowych. Zajmie się też sprawami dyscyplinarnymi sędziów SN.

W związku z przebudową organizacyjną SN wygaszone zostaną kadencje członków Kolegium oraz prezesów kierujących pracą dotychczasowych izb. Sędziowie, którzy nadal chcą orzekać w SN, złożą pierwszemu prezesowi oświadczenie wyrażające taką wolę, on je przekaże KRS, a ta je zaopiniuje.

Prezydent RP spośród sędziów, których oświadczenia o zamiarze dalszego orzekania w SN zostaną pozytywnie zaopiniowane przez KRS, wskaże tych, którym przydzieli stanowiska sędziowskie w Izbie Prawa Publicznego albo Izbie Prawa Prywatnego. Sędzia, który przejdzie do orzekania w sądzie apelacyjnym (po reformie w sądzie regionalnym), zachowa uposażenie oraz tytuł byłego sędziego SN.

Czytaj więcej

Ziobro chce weryfikacji całego Sądu Najwyższego
Reklama
Reklama