Minął miesiąc od wejścia w życie rewolucyjnych zmian w prawie karnym. Jak prokuratura sobie z nimi radzi ?
Nie mam wglądu w całościową pracę prokuratury, więc nie chciałbym generalizować. Jednak nawet gdybym miał, to jestem przekonany, że okres od wejścia w życie dość obszernych zmian kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego jest zdecydowanie zbyt krótki, by wyciągać jakieś wnioski. Myślę, że trzeba przynajmniej pół roku na pierwsze refleksje. Zanegowałbym natomiast słowo „rewolucyjne”. Poważne, istotne na pewno, ale do rewolucji daleko. O niej moglibyśmy mówić – za czym się opowiadam od dawna publicznie – gdyby doszło do potężnej reformy prokuratury, policji, może też służb specjalnych i rozpoczęlibyśmy pracę nad nowym kodeksem postępowania karnego. Sądzę, że w czwartą dekadę XXI w. powinniśmy wejść z nową procedurą.