W komentarzu do kodeksu karnego z 1932 r. Leon Peiper pisał: „W zasadzie każdy człowiek ma i powinien mieć zupełną swobodę co do tego, co chce uczynić, czego chce zaniechać i co chce znosić; ta swoboda dotyczy zarówno jego działań prawnych (np. zawarcie umowy kupna, sporządzenie rozporządzenia ostatniej woli itp.), jak i działań czysto faktycznych (siąść, jechać, przechadzać się, jeść itp.), a więc chroni osobę, jej mienie i jej rzeczy, przedstawiające wartość niematerialną, tudzież w ogóle ten prawny i faktyczny stan rzeczy, w którego centrum znajduje się pokrzywdzony i w którego zachowaniu lub niezachowaniu jest on zainteresowany”.
Otóż tę swobodę w całym jej zakresie chroni przepis art. 251 k.k. Przypomnijmy, że komentowany przez tego wybitnego karnistę przepis miał następujące brzmienie: „Kto przemocą lub groźbą bezprawną zmusza inną osobę do działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze więzienia do lat 2 lub aresztu do lat 2”.
Czytaj więcej:
Zapis paragrafów
W obecnej przestrzeni prawnej wolność decyzyjna człowieka, wolność jednostki wyboru zachowania się zgodnie ze swoją wolą, osobista swoboda podejmowania lub niepodejmowania jakiegoś zachowania chroniona jest przez normy zakodowane w przepisie art. 191 k.k., który penalizuje zmuszanie do określonego zachowania, utrudnianie korzystania z lokalu mieszkalnego oraz wymuszanie zwrotu wierzytelności.
Występek z art. 191 § 1 k.k. nie chroni przed wszystkimi ograniczeniami swobody postępowania, lecz jedynie przed takimi, które miały miejsce przy użyciu przemocy lub groźby bezprawnej. Inne sposoby oddziaływania nie są kryminalizowane przez ten przepis, choć mogą być naganne moralnie, etycznie, a także prawnokarnie wartościowane przez inne przepisy.
Przez pojęcie „przemocy wobec osoby” należy rozumieć używanie siły fizycznej skierowanej bezpośrednio na człowieka. Jedną z „lżejszych” form przemocy wobec osoby będzie naruszenie jej nietykalności cielesnej. Nie dojdzie do realizacji znamienia przemocy wobec osoby zachowanie polegające na używaniu przemocy wobec rzeczy w celu wywarcia wpływu na psychikę człowieka.
Oblicza przemocy
Przypomnieć należy, że w k.k. ustawodawca odróżnia pojęcie przemocy od pojęcia przemocy wobec osoby. Znamię przemocy przewidziane zostało m.in. w art. 127 § 1 k.k. (zamach stanu), art. 197 § 1 k.k. (zgwałcenie). Pojęcie przemocy wobec osoby zakodowane zostało m.in. w art. 119 § 1 k.k. (dyskryminacja) czy w art. 153 § 1 k.k. (wymuszona aborcja). W świetle § 1 art. 191 k.k. pokrzywdzonego można zmusić do określonego zachowania także przy użyciu groźby bezprawnej, której definicja znajduje się w treści art. 115 § 12 k.k. W uchwale z 31 marca 2021 r. SN stwierdził, że przestępstwem z użyciem przemocy w rozumieniu art. 41a § 1 k.k. jest każde przestępstwo, które faktycznie popełnione zostało z użyciem przemocy, przy czym użyte w tym przepisie słowo „przemoc” obejmuje przemoc zarówno fizyczną, jak i psychiczną.
Groźbą bezprawną jest zarówno groźba, o której mowa w art. 190 k.k., jak i groźba spowodowania postępowania karnego lub innego postępowania, w którym może zostać nałożona administracyjna kara pieniężna, jak również rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej. Groźbą nie będzie zapowiedź spowodowania postępowania karnego lub innego postępowania, w którym może zostać nałożona administracyjna kara pieniężna, jeżeli ma ona jedynie na celu ochronę prawa naruszonego przestępstwem lub zachowaniem zagrożonym administracyjną karą pieniężną.
Oświadczenie woli pod wpływem
Stosownie do dyspozycji art. 87 k.c., „kto złożył oświadczenie woli pod wpływem bezprawnej groźby drugiej strony lub osoby trzeciej, ten może uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia, jeżeli z okoliczności wynika, że mógł się obawiać, iż jemu samemu lub innej osobie grozi poważne niebezpieczeństwo osobiste lub majątkowe”. Mając na uwadze ten przepis, zgodzić się należy z poglądami wyrażanymi w doktrynie, że skazanie za przestępstwo z art. 191 k.k. pozwala automatycznie sięgnąć do instytucji z 87 k.c. i do unieważnienia dokonanej czynności prawnej. Cywilistyczna definicja groźby nie jest bowiem węższa niż jej definicja legalna na gruncie prawa karnego.
Wyrok skazujący wiąże w takim przypadku sąd cywilny. Jeżeli zatem w następstwie przeprowadzonego procesu karnego zostanie wykazane, że dana osoba sporządziła np. testament tylko dlatego, że zmuszono ją do tego, stosując groźbę bezprawną, będzie miała otwartą drogę do jego unieważnienia w drodze postępowania cywilnego. Groźba popełnienia przestępstwa, która nie wzbudza w zagrożonym uzasadnionej obawy jej spełnienia, nie może być uznana za groźbę bezprawną w rozumieniu art. 191 k.k.
Dziedzictwo czyścicieli kamienic
Użycie takiej groźby powinno być traktowane w kontekście art. 13 § 2 k.k. (usiłowanie nieudolne). Podobnie będzie w przypadku niewzbudzającej obawy spełnienia groźby spowodowania postępowania karnego lub rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej. Niezakłócone korzystanie z zajmowanego lokalu mieszkalnego jest jedną z podstawowych wolności człowieka. Kwestia ta nabrała znaczenia od lat 90. ubiegłego wieku, co związane było z tzw. czyścicielami kamienic, którzy podejmowali i nadal podejmują wszelkiego rodzaju bezprawne działania zmierzające do pozbycia się lokatorów.
Wychodząc naprzeciw temu niekorzystnemu zjawisku, ustawodawca nowelizacją kodeksu karnego z 10 września 2015 r. wprowadził do systemu prawa karnego materialnego nowy typ przestępstwa zmuszania do określonego zachowania (art. 191 § 1a k.k.). Na podstawie tego przepisu karze pozbawienia wolności do lat trzech może podlegać sprawca, który w celu zmuszenia innej osoby stosuje tzw. przemoc pośrednią uporczywie lub w sposób istotnie utrudniający jej korzystanie z zajmowanego lokalu mieszkalnego.
Inaczej rzecz ujmując, sprawca, stosując przemoc, dąży do zmuszenia określonej osoby, aby ta wyprowadziła się z zajmowanego lokalu mieszkalnego. Na gruncie art. 191 § 1a k.k. mamy do czynienia z przestępstwem dwuodmianowym, w przypadku którego czynność wykonawcza została ujęta alternatywnie, przy czym do realizacji znamion wystarczy wykonanie jednej z czynności wykonawczych.
Uzasadniając wprowadzenie nowej regulacji, ustawodawca stwierdził, że często występują „bezkarne zachowania, takie jak: wyłączanie prądu lub ogrzewania, odcinanie dostępu do wody, odbieranie kluczyków do samochodu, wyjmowanie okien, zamurowywanie wejścia do mieszkania czy zamykanie pomieszczeń na kłódkę. Właściciele mieszkań, pragnąc wymusić ich opuszczenie przez lokatorów, dopuszczają się zalewania mieszkań, dewastowania budynku, zanieczyszczania oraz niszczenia jego części wspólnych np. poprzez usuwanie drzwi i okien”.
Jak wyżej zasygnalizowano, sposobem działania sprawcy jest stosowanie tzw. przemocy pośredniej, czyli takiej, która nie jest skierowana bezpośrednio na osobę, ale na rzecz, przez co zmusza się osobę do poddania się woli sprawcy. Może to być np. uniemożliwienie swobodnego korzystania z instalacji wodnej lub gazowej, elektrycznej lub centralnego ogrzewania, unieruchomienie windy, ograniczenie możliwości wejścia do budynku.
W wyroku z 27 lutego 1996 r. SN uznał, że z uporczywym utrudnianiem korzystania z zajmowanego lokalu mamy do czynienia, gdy sprawca w sposób wielokrotny, długotrwały, powtarzalny, nieustępliwy, nacechowany złośliwością stosuje przemoc wobec rzeczy mającą na celu jakiekolwiek utrudnienie korzystania z zajmowanego lokalu. W przypadku utrudnienia korzystania z zajmowanego lokalu do popełnienia przestępstwa wystarczy jedna czynność, pod warunkiem że jest istotna, np. wymiana zamków czy zamurowanie drzwi wejściowych.
Przepis art. 191 § 1a k.k. nie dotyczy działań związanych z utrudnianiem korzystania z lokalu na podstawie innych przepisów ograniczających dostęp do lokalu mieszkalnego, np. eksmisja czy środek karny w postaci nakazu okresowego opuszczenia lokalu. Występek z art. 191 § 1a k.k. jest typem czynu zabronionego o charakterze formalnym.
Użycie określenia, że sprawca zachowuje się (tzn. używa przemocy pośredniej) „w sposób istotnie utrudniający innej osobie korzystanie z zajmowanego przez nią lokalu mieszkalnego”, nie przesądza, że ma on charakter materialny, którego skutkiem przestępnym jest utrudnienie pokrzywdzonemu korzystania z lokalu.
Analizowane przestępstwo ma charakter formalny, zarówno w przypadku, gdy chodzi o stosowanie przemocy uporczywie, jak i wtedy, gdy jest ona stosowana w sposób istotnie utrudniający pokrzywdzonemu korzystanie z zajmowanego lokalu mieszkalnego. To, że sprawca działa w sposób istotnie utrudniający innej osobie korzystanie z zajmowanego lokalu mieszkalnego, nie jest znamieniem skutku, ale czynności wykonawczej.
Mając na uwadze, że ustawodawca w żaden sposób nie ogranicza kręgu potencjalnych pokrzywdzonych występkiem z § 1a, uznać należy, że wskazana w nim ochrona przed utrudnianiem korzystania z zajmowanego mieszkania obejmuje wszystkie osoby faktycznie zajmujące lokal mieszkalny, nawet jeśli nie mają one do niego jakiegokolwiek tytułu prawnego. Przyjęte przez ustawodawcę rozwiązanie niewątpliwie budzi wątpliwości. Sprawcą przestępstwa z art. 191 § 1a k.k. może być każdy. Zarówno właściciel dążący w sposób bezprawny do wyrzucenia lokatorów, jak i osoba, która nie ma żadnych praw do lokalu. Sprawcami mogą być także współlokatorzy, którzy np. na własną rękę usuwają rzeczy innego współlokatora.
Do popełnienia przestępstwa może dojść także między współwłaścicielami lokalu, np. małżonkami w trakcie rozwodu, którzy mieszkają razem i uprzykrzają sobie życie wzajemnie lub działa tak tylko jedno z nich, a celem jego jest zmuszenie do wyprowadzki drugiej strony. W sytuacji gdy wobec osoby zajmującej mieszkanie stosowana jest wyłącznie przemoc fizyczna, zachowanie sprawcy powinno kwalifikować się z art. 191 § 1 k.k., w stosunku do którego art. 191 § 1a k.k. stanowi lex specialis.
Autor jest doktorem prawa i prokuratorem Prokuratury Regionalnej w Krakowie