Aktualizacja: 06.09.2020 09:10 Publikacja: 06.09.2020 00:01
Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki
W styczniu 2018 r. został pan prezesem Sądu Okręgowego w Kielcach po odwołaniu przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę dotychczasowego prezesa Wojciecha Merty. Powodem odwołania poprzednika miały być słabe wyniki SO. W ten sposób został pan jednym z prezesów tzw. dobrej zmiany. Jak przyjęli to powołanie sędziowie w Kielcach?
Bardzo różnie. Jedni sędziowie gratulowali, przesyłali kwiaty, inni byli zaskoczeni. Kilku się obraziło. Była duża niepewność w tamtej chwili, myślę, że także obawy sędziów, co się będzie dalej działo. Niewątpliwie była to sytuacja bez precedensu. Nigdy bowiem wcześniej minister nie ingerował w ten sposób w obsadę kierownictwa naszego sądu.
Każdego dnia w sądach zapadają tysiące wyroków. Trudno się dziwić, że każdy chciałby wiedzieć, co wyrok oznacza...
Nie ma rąk do pracy związanej ze sprawną digitalizacją akt. Brakuje asystentów – tak o problemach z budżetem dla...
Zmiana kolejnych prezesów sądów poza zaspokojeniem żądzy władzy i wynagrodzeniem niektórych niczego nie poprawi.
Każdy z nas ma prawo wypowiadać się, w tym publicznie, o wyrokach sądowych, które budzą jego sprzeciw lub zachwy...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Po ponad półtora roku przywracania praworządności już przez kolejnego ministra sprawiedliwości czas najwyższy uś...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas