Biegli sądowi: ile jest warta opinia za 500 zł

Na listę biegłych trafiają osoby bez żadnego doświadczenia. I latami wydają błędne ekspertyzy.

Aktualizacja: 08.03.2020 07:53 Publikacja: 07.03.2020 00:01

Biegli sądowi: ile jest warta opinia za 500 zł

Foto: AdobeStock

Ze względu na ograniczenia finansowe w policji „narzucone" zostały „stawki" dla biegłych. Policja powołuje biegłego do prowadzonego postępowania, jednak koszt opinii nie może być wyższy niż 500 zł.

W ostatnim czasie ponownie pojawiły się doniesienia prasowe o kontynuacji pomysłu napisania ustawy o biegłych. Niejednokrotnie mogliśmy przeczytać lub usłyszeć jej reformie. Niestety, nie można reformować czegoś, czego nie ma. Przygotowany przeze mnie projekt stworzenia Centrum Certyfikacji Biegłych, który przedstawiłam blisko dwa lata temu, odpowiadał na problem pułapki słabości instytucji – wymiaru sprawiedliwości – polegającej na przewlekłości postępowań sądowych oraz wysokich kosztów ekonomicznych i społecznych związanych z opiniami biegłych sądowych. Założeniem, które leżało u podstaw tego pomysłu było przeciwdziałanie tej „pułapce" poprzez stworzenie efektywnego systemu certyfikacji biegłych sądowych oraz ograniczenie kosztów postępowań. Koszty te mnożone są dzisiaj sztucznie poprzez konieczność wielokrotnego zlecania ekspertyz sądowych, tej samej dyscypliny naukowej, w tym samym zakresie. Dlaczego tak się dzieje?

Pozostało jeszcze 85% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r. Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Sądy i Prokuratura
Pietryga: Potrzebujemy w Polsce silnych ławników. Ale nie kosztem sędziów
Sądy i Prokuratura
Beata Morawiec: Obecna KRS już dawno powinna przestać istnieć
Sądy i Prokuratura
Sędzia a debata o prawie, czyli co sędziemu wypada?
Sądy i Prokuratura
Nękanie niezależnych sędziów
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sądy i Prokuratura
Sędziowska lekcja z „porządków” komisji ds. Pegasusa