Za składkowe zaległości prowadzącego działalność gospodarczą nie odpowiada tylko on sam, ale też jego najbliższa rodzina. Dzieje się tak, gdy biznesmen nie jest w stanie samodzielnie uregulować należności i istnieje obawa, że dług np. ulegnie przedawnieniu.

Możliwość upomnienia się przez ZUS o należność u rodziny wynika z art. 31 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 1442 ze zm.). Nakazuje on odpowiednio stosować niektóre przepisy ordynacji podatkowej.

ZUS może jednak „ścigać" osoby trzecie dopiero wtedy, gdy nie ma szans odzyskać zaległości z majątku płatnika. Uzasadnieniem do pociągnięcia ich do odpowiedzialności jest ekonomiczny związek z płatnikiem przejawiający się w uzyskiwaniu korzyści z dochodu czy majątku podatnika. Wynika tak z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 3 grudnia 1998 r. (SA/ Sz 193/98). ZUS kieruje zatem egzekucję przeciwko osobom trzecim, jeśli:

- brakuje płatnika,

- nie wykonuje on ciążącego na nim zobowiązania we właściwy sposób lub

Reklama
Reklama

- jego majątek nie wystarcza na zaspokojenie wierzytelności.

Zobowiązana druga połówka...

Oznacza to, że spłatą zadłużenia można obciążyć członków rodziny. Jednak ordynacja zastrzega – obowiązkiem spłaty można objąć zaległości związane z prowadzoną działalnością gospodarczą pod warunkiem, że zobowiązana do spłaty osoba stale współdziałała z płatnikiem, osiągając z tego biznesu korzyści.

Zatem za długi odpowie tylko ten członek rodziny zadłużonego biznesmena, który osiągał korzyści z tytułu prowadzonej „składkowo zadłużonej" działalności. Chodzi o wymierne przysporzenia finansowe.

Zwykle w kręgu osób korzystających z działalności są osoby współpracujące. One prowadzą z biznesmenem wspólne gospodarstwo domowe i ponoszą wspólne koszty jego utrzymania. Na wspólny budżet domowy oraz wspólne koszty prowadzenia jednego gospodarstwa domowego i biznesmen, i jego współpracownik czerpią finanse z prowadzonej działalności.

Na widelcu są jeszcze inne formy współdziałania, na których podstawie wywodzona jest odpowiedzialność za zobowiązania osoby prowadzącej działalność gospodarczą – np. członków rodziny mieszkających oddzielnie (zob. wyrok SN z 5 lutego 2009 r., II 174/08).

... albo latorośl

Odpowiedzialność członka rodziny płatnika dotyczy więc zaległości składkowych wynikających z prowadzonej przez płatnika działalności gospodarczej, powstałych w okresie, w którym stale współdziałał z płatnikiem w wykonywaniu tej działalności, osiągając z niej korzyści. Te trzy przesłanki muszą zatem zostać spełnione łącznie, aby można było egzekwować dług od rodziny.

Jak wskazał Naczelny Sąd Administracyjny we Wrocławiu w wyroku z 15 lutego 1984 r. (SA/WR 41/84), „współkierowanie" zakładem rzemieślniczym przez syna przedsiębiorcy to nic innego jak „stałe współdziałanie" z nim w wykonywaniu działalności zarobkowej jako przesłanki odpowiedzialności za zaległości podatkowe.

Nie ochroni ani rozwód...

Od odpowiedzialności składkowej nie uda się uwolnić przez separację ani nawet przez rozwód. Rozwiedziony małżonek (a także osoba, której małżeństwo unieważniono, oraz osoba pozostająca w separacji) odpowiada za zaległości składkowe (podatkowe) z tytułu zobowiązań zaistniałych w czasie trwania małżeńskiej wspólności majątkowej. Ta powstaje z mocy prawa z chwilą zawarcia małżeństwa i obejmuje przedmioty majątkowe nabyte w czasie jego trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich, czyli majątek wspólny (art. 31 § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego; dalej: k.r.o.).

... ani intercyza

Wydaje się, że ZUS do spłaty zaległości za drugą połówkę nie powinien nagabywać, jeśli nie istniała wspólność małżeńska w czasie, gdy dług składkowy narastał (art. 47 § 1 k.r.o.). Jednak przeliczy się ten, kto sądzi, że rozdzielność majątkowa wystarczy, aby nie odpowiadać za zaległe daniny. Artykuł 111 § 4 ordynacji podatkowej wprost stanowi, że małżonek zobowiązanego może odpowiadać całym swoim majątkiem, nawet jeśli ma podpisaną umowę o ograniczeniu lub wyłączeniu wspólności majątkowej – pod warunkiem że czerpał korzyści z prowadzonego biznesu. Od odpowiedzialności nie wywinie się także ten, komu wspólność majątkową zniósł sąd.

Granice odpowiedzialności

Rozwiedzeni małżonkowie solidarnie odpowiadają za dług całym swoim majątkiem, ale odpowiedzialność tego, który nie prowadził działalności, jest ograniczona do wartości przypadającego mu udziału w majątku wspólnym (art. 110 § 1 ordynacji podatkowej). Urząd odpuści mu jedynie odsetki za zwłokę i koszty egzekucyjne, ale to tylko te, które powstały po dniu uprawomocnienia się orzeczenia o rozwodzie (art. 110 § 2 ordynacji podatkowej).

Przesądzi data ślubu

Trzeba jednak pamiętać, że składkowe długi przedmałżeńskie nie mogą obciążać drugiego małżonka. Sąd Najwyższy w wyroku z 22 maja 2012 r. (II UK 339/11) stwierdził, że małżonek nie może odpowiadać za długi wobec ZUS z tytułu nieopłaconych składek, w które popadł drugi z małżonków przed ślubem.

W tej sprawie dłużnikiem była żona, która nie opłacała obowiązkowych składek na ubezpieczenia społeczne. ZUS, egzekwując długi, obciążył hipotekę nieruchomości, którą małżonkowie otrzymali jako wspólną darowiznę (weszła więc do majątku wspólnego). Problem polegał na tym, że długi składkowe powstały przed zawarciem małżeństwa, a nieruchomość małżonkowie otrzymali już po ślubie. Jednak możliwość zaspokojenia należności publicznoprawnych z majątku wspólnego to jeden z dopuszczalnych przez prawo wyjątków w egzekwowaniu długu nie tylko bezpośrednio od zobowiązanego (art. 29 ordynacji podatkowej). Jak każdy wyjątek – musi być interpretowany ściśle. SN uznał zatem, że odpowiedzialność jednego z małżonków za długi składkowe, które powstały przed zawarciem małżeństwa, nie może obciążać drugiego małżonka, a tym samym nie może także obciążać majątku wspólnego małżonków.

Konieczne formalności

Odpowiedzialność płatnika wynika bezpośrednio z ustawy. Aby przymusić go do wykonania zaległych zobowiązań, ZUS nie musi podejmować wobec niego dodatkowych czynności. Wystarczy, że od razu skieruje dług na drogę postępowania egzekucyjnego. Inaczej jest, gdy chodzi o osoby trzecie, np. członków rodziny. Żeby ściągać z nich długi płatnika, ZUS musi najpierw przenieść na nie odpowiedzialność na mocy decyzji. Przysługuje od niej odwołanie do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych.

Kogo dopadnie ZUS-owska zaległość

Za członków rodziny płatnika uważa się zstępnych, wstępnych, rodzeństwo, małżonków zstępnych, osobę pozostającą w stosunku przysposobienia oraz pozostającą z podatnikiem w faktycznym pożyciu (art. 111 § 3 Ordynacji podatkowej). Podobnie traktowani są małżonkowie, którzy zawarli umowę o ograniczeniu lub wyłączeniu wspólności majątkowej, których wspólność majątkowa została zniesiona przez sąd, oraz małżonkowie pozostający w separacji (art. 111 § 4 ordynacji podatkowej).

Etat może chronić przed zobowiązaniem

Sam fakt bycia osobą współpracującą – na potrzeby ustalenia obowiązku ubezpieczeń społecznych – nie przesądza o finansowej odpowiedzialności za składkowe długi. Jeśli strony zawarły umowę o pracę, sprawa nie jest taka oczywista. Dlaczego? Ponieważ w zakresie odpowiedzialności osoby trzeciej za dług publicznoprawny ciążący na osobie prowadzącej działalność, zawarcie umowy o pracę powoduje, że działalność nie jest prowadzona na wspólny rachunek, lecz na koszt i ryzyko przedsiębiorcy, a pracownik nie odpowiada za jego zobowiązania (zob. wyrok SN z 5 lutego 2009 r., II UK 174/08).