- Byłem operatorem dźwigu. Firma zagubiła dokumenty płacowe z lat 1972 – 1976. Wystawiła mi za ten czas ZUS Rp-7 na podstawie umowy, czyli wykazała jedynie wynagrodzenie zasadnicze. Odwołałem się do sądu, ponieważ ZUS nie uwzględnił dodatków (m.in. za pracę na wysokości, za II i III zmianę, za konserwacje itd.), a stanowiły one drugą część mojej pensji.
Sąd okręgowy, a potem apelacyjny, wydały wyroki o wliczeniu tylko dodatku stażowego (wyroki z lat 2004 i 2005). Na rozprawie prawnik ZUS podnosił nie tylko brak dokumentów o składnikach wynagrodzenia, lecz także to, że nie wiadomo, czy wykonywałem te prace w pełnym wymiarze czasu pracy.
W 2011 r. o emeryturę wystąpił mój współpracownik, który był zmiennikiem na tym samym dźwigu. ZUS postąpił w jego przypadku tak samo jak w moim, ale sąd nakazał uwzględnić mu wszystkie dodatki. Ja zaś w 2010 r. uzyskałem nowe zaświadczenie Rp-7, na którym zakład poświadczył pracę na cały etat.
Odnalazłem również pismo z 1972 r., w którym dyrektor zakładu wyraził zgodę na moje przekwalifikowanie na operatora dźwigu. Czy wyrok w sprawie kolegi i nowe dokumenty mogą stanowić podstawę do ponownego przeliczenia mojej emerytury?
– pyta czytelnik.
Tak. Emeryt może w każdym czasie domagać się ponownego ustalenia wysokości świadczenia. Czytelnik powinien zatem w pierwszej kolejności wystąpić z wnioskiem o przeliczenie emerytury do właściwego oddziału ZUS. We wniosku do ZUS powinien wskazać, czego się domaga, jakie składniki wynagrodzenia powinny być jego zdaniem doliczone do podstawy wymiaru świadczenia i w jaki sposób chce to udowodnić. Do wniosku powinien też dołączyć posiadane dokumenty poświadczające jego twierdzenia.
Rozpatrywanie podania
ZUS rozpoznaje takie wnioski w trybie art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 153, poz. 1227 ze zm.). Zgodnie z nim prawo do świadczeń lub ich wysokość zostaje ponownie ustalona na wniosek osoby zainteresowanej lub z urzędu, jeżeli po uprawomocnieniu się decyzji w sprawie świadczeń zostaną przedłożone nowe dowody lub ujawniono okoliczności istniejące przed wydaniem tej decyzji, które mają wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość.
Ponowne ustalenie, o którym mowa w tym przepisie, stanowi nadzwyczajną kontynuację poprzedniego postępowania przed ZUS. Zmierza ono do podważenia decyzji organu rentowego, niezależnie od tego, czy uprawomocniła się ona na skutek upływu terminu odwołania, czy też rozstrzygnięcia sądu. Tak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z 13 września 2011 r. (I UK 124/11).
Dokumentacja zastępcza
Jeśli ZUS uzna, że dołączone dokumenty są niewystarczające dla przeliczenia emerytury i decyzją odmówi wnioskodawcy, ten ma możliwość złożyć odwołanie do sądu ubezpieczeń społecznych.
W ramach postępowania przed sądem ubezpieczony może wykazywać faktyczną wysokości swoich zarobków za pomocą wszelkich środków dowodowych. Ograniczenia dowodowe istniejące w postępowaniu przed ZUS nie mają bowiem zastosowania w postępowaniu sądowym opartym na zasadzie swobodnej oceny dowodów.
W razie braku dokumentacji płacowej istnieje możliwość ustalenia wysokości wynagrodzenia ubezpieczonego na podstawie dokumentacji zastępczej znajdującej się w aktach osobowych (umowy o pracę, angaże, w których zawarte są dane dotyczące wynagrodzenia).
Jednak i wówczas sąd może uwzględniać tylko takie składniki, które są pewne, wypłacane były w danym okresie stale i w określonej wysokości. Ale przed sądem można swoje zarobki udowodnić również odwołując się do innych środków dowodowych, takich jak zeznania świadków lub opinie biegłych itp. Podobnie wypowiadał się Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z 18 stycznia 2012 r. (III AUa 1555/11).
Fakt, że współpracownik czytelnika uzyskał korzystny dla niego wyrok i wyższą emeryturę, nie jest wprost wiążący dla sądu. Niemniej jednak celowe może być wystąpienie o przeprowadzenie dowodu z dokumentów zgromadzonych w jego sprawie i na tej podstawie wykazywanie słuszności swoich racji. Skuteczność takich wniosków dowodowych zależy od treści dokumentów i zeznań oraz ich oceny w konkretnym postępowaniu.
Zaznaczyć należy, że SN w wyroku z 18 grudnia 1997 r. (II UKN 418/97) wyraźnie wskazał, że w postępowaniu w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych sąd nie jest obowiązany do poszukiwania dokumentów zatrudnieniowo-płacowych, o które nie zadbała osoba dochodząca świadczenia ubezpieczeniowego. Dlatego też to na odwołującym się spoczywa ciężar przedstawienia dowodu. -
BEZ WYSZUKANYCH METOD
Emeryt nie ma potrzeby poszukiwania nadzwyczajnych sposobów wzruszania prawomocnych już wyroków sądów. W istocie nie ma bowiem na to szans. Ponadto prawomocne wyroki zapadłe w poprzednich latach nie wyłączają możliwości ponownego wystąpienia do ZUS, a następnie złożenia odwołania od niekorzystnej decyzji do sądu.
Sprawa będzie się wówczas toczyć niejako od początku, gdyż przedmiotem postępowania przed sądem jest zasadność konkretnej decyzji ZUS. Potwierdzał to Sąd Najwyższy w postanowieniu z 18 stycznia 2008 r. (II UZ 43/07), stwierdzając, że w sprawie z ubezpieczenia społecznego przedmiot sporu (zaskarżenia) określa decyzja organu rentowego.
Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach