Uzyskanie prawa do zasiłku chorobowego nie oznacza jego bezterminowej wypłaty. Może on przysługiwać maksymalnie za 182 dni absencji, a jedynie wyjątkowo – dla kobiet w ciąży i osób chorujących na gruźlicę – 270 dni. Czasami ten okres można przekroczyć, mimo kilkakrotnego powrotu do pracy między zwolnieniami.

- W maju pracownik miał zabieg chirurgiczny i przedłożył zwolnienie lekarskie od 9 maja do 27 sierpnia br. Kolejne zwolnienie od 16 września do 5 października zostało wystawione przez lekarza rodzinnego. Nasze wątpliwości budzi trzecie zwolnienie lekarskie od 18 października do 14 listopada br. z kodem A. Wystawił je ten sam chirurg, który wydał pierwsze zwolnienie lekarskie (do 27 sierpnia). Jak mamy ustalić okres zasiłkowy, jeżeli na zwolnieniu wpisał kod A? Czy mamy ostatnie zwolnienie zliczyć do jednego okresu zasiłkowego z tym wydanym do 5 października, mimo że od pracownika wiemy, że wówczas był po prostu przeziębiony?

– pyta czytelnik.

Okres zasiłkowy – czy to 182- czy 270-dniowy – nie oznacza, że są to dni ciągłego zwolnienia lekarskiego. To dni, za które pracownik niezdolny do pracy z powodu choroby ma prawo do świadczeń.

Przerwa w absencji nie zawsze oznacza, że po przerwie znów można otrzymać zasiłek za 182 czy 270 dni. Wszystko zależy od choroby, która była powodem wydania zwolnień lekarskich.

Dzień czy 61 dni

Nie ma wątpliwości, że nieprzerwana niezdolność do  pracy tworzy jeden okres zasiłkowy. Jest to jeden ciągły okres niezdolności do pracy spowodowanej tą samą lub różnymi chorobami.

Nie ma więc znaczenia przyczyna wydania kolejnych zwolnień, jeśli między nimi nie było żadnej przerwy (art. 9 ust. 1 ustawy z 25 czerwca 1999 o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa; tekst jedn. DzU z 2010 r. nr 77, poz. 512 ze zm.).

Problem stwarza natomiast sytuacja, gdy między zwolnieniami lekarskimi jest luka. Kolejne okresy absencji trzeba wówczas wliczać do jednego okresu zasiłkowego, pod warunkiem że

- zostały spowodowane tą samą chorobą oraz

- przerwa między ustaniem poprzedniej a powstaniem ponownej niezdolności do  pracy nie przekroczyła 60 dni.

A jak się o tym dowiaduje pracodawca czy ZUS, który wypłaca zasiłek? Z kodu literowego, który lekarze muszą podawać na zwolnieniu lekarskim (druk ZUS ZLA), by poinformować o okolicznościach, które mają wpływ na  prawo lub wysokość świadczeń. Do  tego, by wskazać związek zwolnienia lekarskiego z poprzednio wydanym, służy kod A.

Jeśli tego kodu lekarz nie wpisał na kolejnym zwolnieniu wydanym po przerwie – choćby jednodniowej – to z zasady powstaje prawo do liczenia okresu zasiłkowego na nowo.

Ważne są kody

Wskazany pracownik był chory od 9 maja do 27 sierpnia br. Za okres tej niezdolności do pracy otrzymał najpierw wynagrodzenie chorobowe na podstawie art. 92 k.p., a potem zasiłek chorobowy łącznie za 111 dni. Po krótkiej przerwie znów dostarczył zwolnienie lekarskie na 20 dni (od 16 września do 5 października), ale przyczyną była inna choroba niż poprzednia (na zwolnieniu nie było kodu A). Uzyskał więc prawo do tego, by na nowo liczyć mu okres zasiłkowy. Tym razem trwał on zatem 20 dni.

Znów na krótko podjął pracę. Nowe zwolnienie przyniósł na okres od 18 października do 14 listopada. Czyli przerwa między tym a poprzednim zwolnieniem była krótsza niż 60 dni (trwała tylko 12 dni). Ale nie ma to znaczenia, bo powodem wydania tego zwolnienia była inna choroba. Wystarczyłby jeden dzień przerwy i okres zasiłkowy mógłby znów być liczony na nowo.

Problem w tym, że zwolnienie ma związek z tym wcześniejszym – do 27 sierpnia. Tak wynika z kodu A na zaświadczeniu, faktu wystawienia go przez tego samego lekarza a także informacji pracownika. Jak wyjaśnił podwładny, na  przełomie września i października był przeziębiony, natomiast obecnie przedłożone zwolnienie jest kontynuacją leczenia po zabiegu chirurgicznym.

Lekarz wystawiający kolejne zwolnienie może zamieścić kod A wtedy, gdy wydał poprzednie zwolnienie i wie, że kolejna niezdolność do pracy jest spowodowana tą samą chorobą. Fakt ten może być potwierdzony również na  podstawie posiadanej przez niego dokumentacji medycznej. Chirurg wystawiając zaświadczenie, miał podstawy do wpisania kodu A. W okresie nieprzekraczającym 60 dni wystawiał bowiem kolejne zaświadczenie, którego przyczyną było to samo schorzenie. Wskazał w ten sposób związek tej niezdolności do pracy z poprzednią, trwającą do 27 sierpnia br.

Przerwa między niezdolnością do pracy z powodu tej samej choroby nie przekroczyła 60 dni (trwała 51 dni). Zwolnienie wydane po pauzie trzeba więc doliczyć do okresu zasiłkowego, jaki pracownik wykorzystał w wymiarze 111 dni do 27 sierpnia. Do wykorzystania 182-dniowego okresu zasiłkowego zostanie mu więc tylko 43 dni (182 – 111 – 28). Jeśli rekonwalescencja po zabiegu będzie trwała dłużej, będzie mógł ubiegać się o przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego.

Nie ma więc znaczenia, co działo się w przerwie między jednym a kolejnym zwolnieniem, wydanymi w związku z  tą samą chorobą. Wykonywanie w tym czasie pracy, korzystanie z urlopu czy inna choroba nie wyłącza zasady, by liczyć jeden okres zasiłkowy, gdy choroba przed i  po  przerwie była ta sama, a pauza najwyżej 60-dniowa.

Po poradę do ZUS

Postępowanie we wskazany wyżej sposób jest właściwe, jeśli potwierdzi to ZUS. Sama informacja od pracownika o  przyczynach niezdolności do  pracy w poszczególnych okresach nie jest wystarczającą podstawą do prawidłowego ustalenia okresu zasiłkowego.

Czasami można uzyskać wyjaśnienie zwracając się bezpośrednio do lekarza leczącego, który wystawił zwolnienie. Ale tutaj nie jest to możliwe, bo zwolnienie przed przerwą i po niej wystawili inni doktorzy.

Zobacz także:

Dobra Firma

»

Kadry i płace

»

Zwolnienia od pracy

»

Usprawiedliwiona nieobecność w pracy

»

Zwolnienia chorobowe