Informację taką podaje Rzecznik Praw Obywatelskich, który otrzymał z resortu zdrowia odpowiedź na swoje pismo w sprawie niekorzystnych zasad rozliczania składki zdrowotnej po zmianach z Polskiego Ładu.
Źródłem problemów jest m.in. sposób ustalania dochodu z działalności gospodarczej na cele składki zdrowotnej, odmienny niż dla celów podatkowych. W wielu przypadkach dochodzi do tego, że przedsiębiorcy muszą płacić składkę zdrowotną od wyższej podstawy niż w przypadku podatku dochodowego. Przy obliczeniu składki zdrowotnej nie można bowiem uwzględnić poniesionej straty.
Czytaj więcej:
Problem występuje także przy zawieszeniu działalności gospodarczej. Nie jest bowiem możliwe odliczenie dla celów składki zdrowotnej kosztów poniesionych w okresie zawieszenia wykonywania działalności.
Biuro RPO poprosiło resort finansów i resort zdrowia o ustosunkowanie się do tych problemów, także pod kątem zasadności ewentualnej zmiany przepisów.
Z odpowiedzi Michała Dzięgielewskiego, dyrektora departamentu w Ministerstwie Zdrowia, wynika, że trwają konsultacje społeczne ze środowiskiem księgowych w sprawie możliwości uproszczenia podstawy wymiaru składki zdrowotnej.
- Ze strony środowiska księgowych została przedstawiona propozycja, aby jeden z parametrów podatkowych - np. kwotę dochodu przedsiębiorcy wskazywaną w PIT-B - uczynić podstawą wymiaru składki zdrowotnej. Zgodnie z wyjaśnieniami przedstawionymi stronie społecznej przez Ministerstwo Zdrowia w obecnie obowiązującym stanie prawnym wyżej wymieniona propozycja nie jest możliwa do realizacji, bowiem różnicę pomiędzy podstawą opodatkowania w podatku dochodowym od osób fizycznych (dalej jako „PIT”) a podstawą wymiaru składki w ubezpieczeniu zdrowotnym generują przepisy prawa, z których część została wprowadzona do regulacji Polskiego Ładu w odpowiedzi na postulaty przedsiębiorców i księgowych - napisał Michał Dzięgielewski.
W związku z tym Ministerstwo Zdrowia zaproponowało inne uproszczenie: wprowadzenie od 1 stycznia 2024 r. instytucji składki stałej, obliczonej od 1/12 postawy rocznej wykazanej w ostatnim złożonym dokumencie rozliczeniowym, obejmującym rozliczenie składki rocznej.
MZ zaznacza, że wspólnie z Ministerstwem Finansów analizuje jeszcze inne możliwości uproszczenia obliczania podstawy wymiaru składki zdrowotnej oraz przybliżenia jej do podstawy opodatkowania w podatku PIT.
- Przedmiotem analizy jest również możliwość wprowadzenia do regulacji składki zdrowotnej rozwiązać zbliżonych do rozliczania straty lub zatorów płatniczych w PIT, jednakże wstępne wyniki już teraz pozwalają na stwierdzenie, że wprowadzenie takich rozwiązań jeszcze bardziej skomplikuje sposób ustalania podstawy wymiaru składki zdrowotnej - informuje dyrektor Dzięgielewski.
Odnosząc się do kwestii minimalnej podstawy składki zdrowotnej dla osób prowadzących działalność gospodarczą (obecnie jest to kwota minimalnego wynagrodzenia), przedstawiciel resortu zdrowia przypomniał, że zgodnie z polskim systemem ubezpieczenia zdrowotnego wszystkie osoby posiadające tytuł do ubezpieczenia zdrowotnego są zobowiązane do uiszczenia chociaż minimalnej składki zdrowotnej, stosownie do swoich możliwości finansowych. W zamian mogą korzystać ze świadczeń finansowanych przez publicznego płatnika (NFZ).
- Obowiązująca regulacja prawna w zgodzie z konstytucyjną zasadą równości nakłada na przedsiębiorców obowiązek w sposób niedyskryminujący, a dopiero przyjęcie odmiennego rozwiązania mogłoby skutkować nieuzasadnionym uprzywilejowaniem ubezpieczonych należących do grupy przedsiębiorców - ocenia Ministerstwo Zdrowia.
Michał Dzięgielewski przypomniał także, że w okresie zawieszenia działalności gospodarczej przedsiębiorca nie podlega obowiązkowi składkowemu. Jest to następstwem rozwiązania systemowego, wyrażonego w art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. c ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, w myśl którego tytuł ubezpieczeniowy przedsiębiorcy ulega wyłączeniu w okresie zawieszenia działalności gospodarczej.
- Zmiana tej regulacji doprowadziłaby to poszerzenia obowiązku składkowego, a tym samym do podniesienia ciężaru finansowego związanego z jego realizacją - tłumaczy urzędnik.