W ubiegłym roku kuratorzy sądowi przeprowadzili 1234 czynności przymusowego odebrania dziecka. W większości przypadków przebiegają one bezproblemowo. Sytuacji konfliktowych, w których niezbędny jest udział psychologa czy policji, według danych Ministerstwa Sprawiedliwości, jest rocznie od kilkunastu do kilkudziesięciu. Choć od czasu do czasu publikowane w mediach społecznościowych filmy z takich czynności mogą sugerować, że dziecku dzieje się przy tym krzywda, to – jak zapewniają przedstawiciele resortu – stwierdzone nieprawidłowości w działaniu kuratorów stanowią promil wszystkich przypadków.
Czytaj więcej
Potrzebne są precyzyjne regulacje określające szczególny tryb postępowania kuratora sądowego, któ...
– Nawet jeśli realizacja postanowienia sądu o przymusowym odebraniu dziecka nie wiąże się z dramatyzmem w konkretnej sytuacji, to i tak jest to jedna z najtrudniejszych czynności, jakie podejmują kuratorzy sądowi – mówi Dariusz Palmirski, prezes Krajowej Rady Kuratorów.
Odebranie dziecka. Kurator musi wykonać orzeczenie sądu
Jak przypomina, kuratorzy nie są uprawnieni do oceny zasadności postanowienia sądu, które zazwyczaj było przedmiotem drobiazgowego badania przez sąd dwóch instancji, lecz do wykonania takiego orzeczenia. To na nich jednak spoczywa obowiązek organizacji i przeprowadzenia czynności odebrania dziecka. Czasem proces planowania trwa kilka dni, a nawet tygodni. Kurator musi ocenić, czy wnioskować o obecność psychologa lub czy będzie wymagał wsparcia Policji. Pomóc ma mu w tym opracowany właśnie wzór bezpiecznej procedury przymusowego odebrania dziecka.
Wzór ten powstał przy współpracy resortów: sprawiedliwości, edukacji narodowej, rodziny, pracy i polityki społecznej, spraw wewnętrznych i administracji, a także Komendy Głównej Policji, Krajowej Rady Kuratorów i Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.