Odliczenie VAT to jedno z fundamentalnych praw podatników, ale żeby mogli z niego skorzystać, muszą zostać spełnione określone warunki. I choć fiskus ma prawo, a nawet obowiązek czuwać nad tym, czy przedsiębiorcy korzystają z niego zgodnie z przepisami, to nie mogą ich naciągać. O tym, co nie może być podstawą odmowy prawa do odliczenia, Naczelny Sąd Administracyjny przypomniał w wyroku z 24 maja 2022 r.
Podejrzane transakcje...
W sprawie chodziło o rozliczenie VAT za poszczególne okresy rozliczeniowe 2010 r. spółki zajmującej się hurtową sprzedażą paliw i produktów pochodnych. A spór zaczął się wtedy, gdy fiskus uznał, że jeden z jej kontrahentów trafił na celownik organów ścigania. Prezes firmy i jej udziałowiec zostali objęci aktem oskarżenia o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała dopuszczać się przestępstw, polegających m.in. na wprowadzaniu do obrotu oleju napędowego niewiadomego pochodzenia, sprowadzonego spoza granic kraju, bez zapłaty należności podatkowych. W ocenie urzędników kontrahent spółki pozorował jedynie prowadzenie działalności gospodarczej i nie mogła dokonać dostawy towaru na jej rzecz. I choć nie kwestionowali wystąpienia obrotu gospodarczego pomiędzy firmami ani rozliczeń finansowych, to uznali, że przedmiotem dokonywanego obrotu nie był olej napędowy, tylko produkt o zbliżonych do takiego oleju parametrach fizykochemicznych. Spółka świadomie uczestniczyła w obrocie paliwem o nieustalonym pochodzeniu i składzie. W konsekwencji w ocenie fiskusa spełnione zostały przesłanki zakwestionowania prawa spółki do odliczenia podatku naliczonego z faktur wystawionych przez kontrahenta.
Czytaj więcej:
Podatniczka broniła się przed zarzutami. W skardze do sądu administracyjnego przekonywała, że nie uczestniczyła świadomie w żadnym oszustwie. Nie wiedziała i nie przypuszczała, że wystawca faktury dopuścił się nieprawidłowości czy przestępstwa. Podniosła też zarzut przedawnienia zobowiązania podatkowego.
Jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie przyznał rację fiskusowi i oddalił jej skargę. Rację podatniczce przyznał dopiero NSA.
...bez przedawnienia
Co prawda niezasadny okazał się argument spółki o przedawnieniu. NSA nie zgodził się bowiem, że w momencie zajęcia ruchomości oraz wpisu hipotek przymusowych dokonanych na podstawie zarządzenia zabezpieczenia następuje wygaśnięcie decyzji o zabezpieczeniu oraz zakończenie postępowania zabezpieczającego w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. A tym samym dochodzi do zakończenia zawieszenia biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego.
Za błędną sąd uznał wykładnię, że zawieszenie biegu terminu przedawnienia trwa do zakończenia postępowania zabezpieczającego rozumianego jako wystawienie tytułów wykonawczych.
Skuteczne okazały się za to zarzuty spółki dotyczące samych przepisów o VAT. NSA zauważył, że skarżąca dysponowała olejem napędowym o prawidłowych parametrach i taki sprzedawała swoim kontrahentom. Nie wykazano, aby którykolwiek odbiorca jej paliwa kwestionował jakość dostarczonego oleju napędowego. Tym samym w ocenie sądu fiskus nie wykazał, aby spółka nabywała od feralnego kontrahenta „produkt o zbliżonych do takiego oleju parametrach fizykochemicznych”, a nie olej napędowy.
Ponadto nawet gdyby tę okoliczność uznać za udowodnioną, to i tak w okolicznościach tej sprawy stwierdzić należało naruszenie art. 88 ust. 3a pkt 4 lit. a) ustawy o VAT. Z orzecznictwa unijnego wynika bowiem, że podstawowa zasada neutralności VAT wymaga, by prawo do odliczenia naliczonego VAT zostało przyznane w razie spełnienia podstawowych wymagań, nawet jeśli podatnicy nie spełnili niektórych wymagań formalnych.
...ale z odliczeniem
NSA zauważył, że w spornej sprawie nie zostały zakwestionowane materialne przesłanki wymagane w celu powstania prawa do odliczenia. Skarżąca jest podatnikiem, a nabyte od innego podatnika towary będące podstawą prawa do odliczenia, służyły sprzedaży opodatkowanej. Nie wykazano też, że prawo do odliczenia było podnoszone w sposób stanowiący oszustwo lub nadużycie podatkowe. Fiskus nie kwestionował wystąpienia obrotu gospodarczego pomiędzy firmami, jak również rozliczeń finansowych z tego tytułu, zakwestionował prawo do odliczenia jedynie dlatego, że chodziło o obrót nie olejem napędowym, ale tylko produktem o zbliżonych parametrach fizykochemicznych. Tymczasem, jak tłumaczył NSA, sam jednak fakt, że przedmiotem dostawy miałby być towar niespełniający – zdaniem fiskusa – kryteriów jakościowych oleju napędowego, nie może skutkować pozbawieniem nabywcy prawa do odliczenia podatku. Wyrok jest prawomocny.
Sygnatura akt: I FSK 837/20