Teresa Siudem: Bałagan w planowaniu przestrzennym

Celem reformy planistycznej było uporządkowanie przestrzeni, ale ograniczenia, jakie wprowadza reforma, zmobilizowały właścicieli nieruchomości do składania wniosków o wydanie decyzji o warunkach zabudowy.

Publikacja: 04.03.2025 06:00

Teresa Siudem: Bałagan w planowaniu przestrzennym

Foto: Adobe Stock

Dotychczas podstawą dla wielu inwestycji budowlanych były – i nadal są – decyzje o warunkach zabudowy (WZ). Miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, które określają sposób zagospodarowania terenu, jest niewiele. Zastępują je decyzje WZ. Żeby taką decyzję otrzymać, trzeba spełnić kilka ustawowych warunków, ale po ich spełnieniu inwestor ma dużą swobodę w kreowaniu inwestycji.

To ma się zmienić po 1 stycznia 2026 roku. Do tego czasu (chociaż pojawił się pomysł przesunięcia terminu o pół roku) wszystkie gminy muszą uchwalić plany ogólne. Mogą też, ale nie muszą, w tych planach wskazać obszar uzupełniania zabudowy (OUZ). I tylko dla takiego OUZ będą wydawane decyzje o warunkach zabudowy. Nie będzie już można liczyć na decyzję WZ dla inwestycji na skraju miasta, jeśli terenu nie obejmie plan ogólny i wskazany w nim OUZ albo jeśli nie zostanie uchwalony dla tego terenu (szczegółowy) miejscowy plan zagospodarowania.

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r. Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Administracja
Obszar uzupełnienia zabudowy w planie ogólnym
Administracja
Północnowschodnie gminy ocieplą budynki mieszkalne
Administracja
Mała retencja może liczyć na dofinansowanie
Administracja
Jak urząd miasta może ustalać rezydencję podatkową zagranicznych zleceniobiorców?
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Administracja
Ile radny ma czasu na zamknięcie swojego biznesu?
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”