Wiele budowanych od transformacji polskich biznesów wchodzi właśnie w fazę naturalnej wymiany pokoleniowej. Czy taka sukcesja w rodzinnej firmie, która rozrosła się do dużych rozmiarów i obraca dziesiątkami milionów złotych, to prosta sprawa?
Niestety nie – i to na wielu poziomach. Przeprowadzenie sukcesji pokoleniowej w rodzinnej firmie, budowanej od lat, która stała się poważnym przedsięwzięciem biznesowym, to bardzo duży problem. Przy czym nie zawsze ma on swoje źródło w przepisach prawnych, m.in. podatkowych. W wielu przypadkach pierwszą i najpoważniejszą przeszkodą jest bariera mentalna i nieświadomość zwykłych reguł spadkowych, jakie dotyczą rodziny.