Zarządzanie z „tylnego fotela” nie oznacza braku odpowiedzialności

Faktyczny członek zarządu (shadow director) też może ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą wobec spółki i jej wierzycieli.

Publikacja: 16.01.2024 02:00

Zarządzanie z „tylnego fotela” nie oznacza braku odpowiedzialności

Foto: Adobe Stock

Zarządzanie z tzw. tylnego fotela jest zjawiskiem, które występuje w obrocie gospodarczym. Z perspektywy faktycznego członka zarządu wydaje się być idealnym rozwiązaniem, gdyż daje możliwość podejmowania decyzji o losach spółki bez ponoszenia za nie odpowiedzialności. Z punktu widzenia spółki oraz jej wierzycieli sytuacja wygląda jednak zgoła inaczej. Decyzje faktycznego członka zarządu często bowiem prowadzą do pogorszenia stanu majątkowego spółki, co ma bezpośrednie przełożenie na sytuację jej wierzycieli.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Biznes
Teresa Siudem: Jak dzielić się zyskiem ze wspólnikami?
Biznes
Obowiązkowy audyt fundacji rodzinnej. Jak stosować przepisy w praktyce?
Biznes
Jak podzielić zysk spółki z o.o. na zwyczajnym zgromadzeniu wspólników?
Biznes
Jak podzielić się zyskiem z akcjonariuszami nie wypłacając dywidendy?
Biznes
Jak nowe cła wpłyną na gospodarkę i klientów – wyzwania i rekomendacje