Reklama
Rozwiń
Reklama

Zarządzanie z „tylnego fotela” nie oznacza braku odpowiedzialności

Faktyczny członek zarządu (shadow director) też może ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą wobec spółki i jej wierzycieli.

Publikacja: 16.01.2024 02:00

Zarządzanie z „tylnego fotela” nie oznacza braku odpowiedzialności

Foto: Adobe Stock

Zarządzanie z tzw. tylnego fotela jest zjawiskiem, które występuje w obrocie gospodarczym. Z perspektywy faktycznego członka zarządu wydaje się być idealnym rozwiązaniem, gdyż daje możliwość podejmowania decyzji o losach spółki bez ponoszenia za nie odpowiedzialności. Z punktu widzenia spółki oraz jej wierzycieli sytuacja wygląda jednak zgoła inaczej. Decyzje faktycznego członka zarządu często bowiem prowadzą do pogorszenia stanu majątkowego spółki, co ma bezpośrednie przełożenie na sytuację jej wierzycieli.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

PRO.RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Podwójna siła dziennikarstwa w jednej ofercie.

Kup roczny dostęp do PRO.RP.PL i ciesz się pełnym dostępem do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie zyskujesz nieograniczony dostęp do The New York Times, w tym News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Biznes
Polska daleko w wyścigu AI. Liderzy uciekają, a nam brakuje pionierów
Biznes
Teresa Siudem: Czy e-mail między przedsiębiorcami wystarczy?
Biznes
Jak przygotować firmę do rekrutacji na nowych zasadach?
Biznes
Jak zabezpieczyć prawa autorskie w umowie?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Biznes
Czy dwa maile mogą zastąpić 20 stron spisanej umowy?
Opinie Ekonomiczne
USA kontra Chiny: półprzewodniki jako pole bitwy?
Reklama
Reklama