Spółka komandytowa pozostaje najpopularniejszą spośród spółek osobowych. Pomimo że popularność ta uległa w ostatnich latach osłabieniu, według danych GUS na koniec 2023 r. w Polsce wciąż funkcjonowało 36 761 spółek komandytowych. Czy zatem spółka komandytowa stanowi atrakcyjną formę prowadzenia działalności gospodarczej? W niniejszym artykule postaram się odpowiedzieć na to pytanie, w szczególności przedstawić najważniejsze cechy spółki komandytowej oraz omówić jej zastosowanie w teorii oraz w praktyce.

Odpowiedzialność wspólników

W każdej spółce komandytowej występuje dwóch różnych wspólników: komplementariusz oraz komandytariusz. Komplementariusz jest wspólnikiem, który odpowiada bez ograniczeń całym swoim majątkiem osobistym za zobowiązania spółki, natomiast odpowiedzialność osobista komandytariusza jest ograniczona do wysokości tzw. sumy komandytowej (tj. kwoty z góry określonej przez wspólników w umowie spółki). Komandytariusz może tę odpowiedzialność wyłączyć poprzez wniesienie do spółki wkładów przekraczających wartością sumę komandytową. W takiej sytuacji komandytariusz ryzykuje jedynie utratę wartości wniesionego do spółki wkładu, natomiast nie odpowiada za zobowiązania spółki swoim majątkiem osobistym.

Sumę komandytową można w sposób w miarę dowolny określić w umowie spółki. Suma ta nie może być symboliczna (np. 1 zł), ale w większości spółek komandytowych wysokość sumy komandytowej jest stosunkowo niska w porównaniu ze skalą prowadzonej przez spółkę działalności (co bywa krytykowane przez doktrynę prawniczą). Zwykle również komandytariusz pokrywa w całości sumę komandytową odpowiednimi wkładami, co w praktyce wyłącza jego odpowiedzialność osobistą za zobowiązania spółki.

Spółka komandytowa w teorii…

W modelowej spółce komandytowej komplementariusz jest wspólnikiem aktywnym prowadzącym sprawy oraz reprezentującym spółkę. Komandytariusz z kolei, jako wspólnik pasywny, dostarcza jedynie określony w umowie spółki wkład, np. w postaci pieniędzy. Kodeks spółek handlowych dopuszcza jednak możliwość modyfikacji modelowej spółki komandytowej, w szczególności poprzez wzmocnienie roli komandytariusza, któremu może zostać powierzona możliwość prowadzenia spraw spółki oraz reprezentowania spółki jako pełnomocnik czy nawet prokurent.

W teorii spółka komandytowa może znaleźć bardzo szerokie zastosowanie, służąc do zaspokojenia różnych biznesowych potrzeb. Podręcznikowo spółka ta może zostać wykorzystana przez przedsiębiorcę, który mając dobry pomysł na biznes, a nie dysponując odpowiednim kapitałem, przystępuje do spółki jako jej komplementariusz. Będzie on prowadzić biznes i reprezentować spółkę przy umowach z kontrahentami. Natomiast pasywni inwestorzy (np. członkowie rodziny oraz znajomi komplementariusza) mogą uczestniczyć w takiej spółce jako komandytariusze, dostarczając kapitał potrzebny na rozwój spółki oraz licząc na uczestnictwo w przyszłych zyskach. W przypadku problemów finansowych takiej spółki za zobowiązania spółki całym swoim majątkiem odpowiadać będzie komplementariusz, natomiast odpowiedzialność osobista komandytariuszy może być w całości wyłączona. Przy dobrym ukształtowaniu umowy spółki, gdy suma komandytowa jest w całości pokryta, komandytariusze ryzykować będą jedynie utratą wniesionych do spółki wkładów.

Spółka komandytowa może zostać użyta teoretycznie do dokonania innych, mniej typowych celów gospodarczych.

Przykład

Spółka komandytowa może zostać użyta jako:

- spółka celowa do zrealizowania konkretnej inwestycji, np. deweloperskiej, w której deweloper pełni rolę komplementariusza, a inwestorzy zostają komandytariuszami;

- spółka do rozwoju start-upu, z założycielem pełniącym rolę komplementariusza oraz inwestorami finansowymi jako komandytariuszami;

- spółka powiernicza, w której komandytariusz powierza komplementariuszowi swój majątek do zarządzania.

…i w praktyce

W praktyce jednak spółki komandytowe są dosyć rzadko wykorzystywane do ww. celów. Większość spółek komandytowych funkcjonuje w obrocie jako tzw. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowe. W takiej spółce komplementariuszem, tj. wspólnikiem ponoszącym odpowiedzialność całym swoim majątkiem za zobowiązania spółki, jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Z natury spółki z o.o. wynika natomiast, że jej wspólnicy nie odpowiadają za jej zobowiązania. W praktyce oznacza to, że odpowiedzialność za zobowiązania spółki komandytowej jest ograniczona do majątku spółki komandytowej oraz majątku jej komplementariusza będącego spółką z o.o.

Co więcej, taka spółka z o.o. jest zwykle kontrolowana przez komandytariusza jako jej wspólnika. Zdarza się również, że komandytariusz jest równocześnie członkiem zarządu spółki z o.o. – może więc w taki sposób bezpośrednio wpływać na sprawy spółki komandytowej, w tym ją reprezentować. W praktyce oznacza to, że cała struktura, tj. spółka komandytowa oraz jej komplementariusz będący spółką z o.o., kontrolowana jest przez tę samą osobę. Taka struktura pozwala również wyłączyć odpowiedzialność osobistą osoby kontrolującej całą strukturę. Powstaje natomiast pytanie, czy nie łatwiej byłoby prowadzić działalność w formie spółki z o.o., w której osobista odpowiedzialność wspólników jest również wyłączona?

Historyczne uwarunkowania

Historycznie spółka komandytowa była atrakcyjna podatkowo, gdyż jako spółka osobowa nie była podatnikiem podatku dochodowego od osób prawnych (CIT). Odróżniało ją to w szczególności od konkurencyjnej spółki z o.o. Regulacja ta zmieniła się na mocy nowelizacji ustaw podatkowych z 2020 r., które sprawiły, że spółka komandytowa stała się podatnikiem CIT. Spółka komandytowa podzieliła losy spółki komandytowo-akcyjnej objętej tym podatkiem już w 2014 r.

Od czasu objęcia spółki komandytowej CIT liczba spółek komandytowych systematycznie spada. Według danych GUS w roku 2020 liczba funkcjonujących w Polsce spółek komandytowych wynosiła 43 741 (co było najwyższym wynikiem w historii), spadając do obecnych 36 761 spółek na koniec 2023 r. Dla porównania, według danych GUS na koniec 2023 r. w Polsce funkcjonowało 576 790 spółek z o.o. czy 291 612 spółek cywilnych.

Są też zalety

Pomimo negatywnych zmian w prawie podatkowym spółka komandytowa ma pewne zalety, których nie posiada spółka z o.o. Można tutaj wymienić przykładowo:

- większą elastyczność w zakresie kształtowania postanowień umowy spółki niż w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością

Regulacja spółki z o.o. w kodeksie spółek handlowych jest znacznie obszerniejsza, pozostawiając mniej miejsca na inwencję wspólników.

Przykład

W spółce komandytowej możliwe jest bardziej swobodne uregulowanie kwestii podziału zysku pomiędzy wspólników czy zasad prowadzenia spraw spółki.

- brak rygorystycznych przepisów dotyczących ochrony kapitału zakładowego (którego spółka komandytowa w ogóle nie posiada)

Daje to możliwość przykładowo wnoszenia do spółki komandytowej przez wspólników wkładu w postaci świadczenia pracy (z zastrzeżeniem, że w przypadku komandytariusza wniesienie takiego wkładu jest możliwe jedynie, jeżeli pokrył on w całości sumę komandytową).

- możliwość rozwiązania spółki komandytowej bez przeprowadzenia likwidacji

W spółce z ograniczoną odpowiedzialnością rozwiązanie spółki wymaga przeprowadzenia czasochłonnej procedury likwidacji.

- możliwość wypowiedzenia umowy spółki przez wspólnika

Może to stanowić zaletę w stosunku do spółki z o.o., w której możliwość wyjścia ze spółki jest utrudniona i zwykle wymaga współpracy z pozostałymi wspólnikami, przykładowo poprzez sprzedaż bądź umorzenie udziałów.

- spółka komandytowa może być alternatywną formą prowadzenia działalności dla zawodów, które nie mogą prowadzić działalności w formie spółki kapitałowej – w szczególności dla zawodów prawniczych



- spółka komandytowa jako spółka osobowa w dalszym ciągu może skorzystać z pewnych korzystnych rozwiązań podatkowych.

Analiza tego zagadnienia wymagałaby osobnego opracowania.

Jakie widoki na przyszłość

Czas pokaże, czy ww. zalety spółki komandytowej pozwolą zrównoważyć straty wyrządzone przez jej objęcie CIT. Na razie spółka komandytowa pozostaje w odwrocie, ale być może jednak znajdą się przedsiębiorcy, którym uda się ją wykorzystać w nowy, kreatywny sposób.